NonNews:Wyślizgali Łyżwę!
23 sierpnia 2007
Najpiękniejsza morda polskiego parlamentu, bóg seksu, Stanisław „Praca za dupę” Łyżwiński został zatrzymany w szpitalu, gdzie leczy się z różnych chorób, możliwe że wenerycznych.
Zatrzymanie doszło do skutku dzięki odebraniu mu przez sejm immunitetu. Debata była bardzo gorąca, posłowie Samoobrony mówili, że taki precedens grozi wzrostem bezrobocia, przynajmniej wśród ich elektoratu, a także drastycznym spadkiem urodzin.
Swoje zadowolenia z faktu zatrzymani wyraziły środowiska gejowskie, które poczuły się obrażone, że Stasio proponował zatrudnienie w zamian za usługi seksualne tylko kobietom, a nie mężczyznom.
Nieoczekiwanego wsparcia udzielił Łyżwińskiemu były poseł Samoobrony, Krzysztof Rutkowski. Powiedział on, że pobyt w areszcie to w zasadzie nic strasznego, tylko trzeba zachować czujność, a potem długo mówił coś o wazelinie, środkach poślizgowych i nie schylaniu się po mydło.
Internauci portalu Onet.pl jak zwykle ze swoimi komentarzami trafili w sedno sprawy:
GUPOTA !!
Jak mogli zatrzymac go wieczorem skoro widac na zdjeciu ze przesluhuja go juz od m-ca ? Sluzby maja swoje metody przesluhiwania jencow politycznych.
Źródło[edytuj • edytuj kod]
- Wirtualna Polska, 23 sierpnia 2007.
