NonNews:Festiwal zagrychy w Rosji: Różnice pomiędzy wersjami

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
M (+linki)
(Zaraz zaraz, 8 listopada w 9 listopada?)
Linia 1: Linia 1:
[[Plik:80 ze słoniny.png|thumb|250px|Mokry sen niejednego Rosjanina]]
[[Plik:80 ze słoniny.png|thumb|250px|Mokry sen niejednego Rosjanina]]
'''9 listopada'''
'''8 listopada 2018'''


'''W [[Rosja|rosyjskim]] Krasnojarsku odbył się festiwal, podczas którego świętowano powstanie jednej z dzielnic miasta. Mieszkańcy obchodzili lokalne święto tak, jak umieli najlepiej, gdy nie mogą po prostu postawić [[Wódka|wódki]] na stół.'''
'''W [[Rosja|rosyjskim]] Krasnojarsku odbył się festiwal, podczas którego świętowano powstanie jednej z dzielnic miasta. Mieszkańcy obchodzili lokalne święto tak, jak umieli najlepiej, gdy nie mogą po prostu postawić [[Wódka|wódki]] na stół.'''
Linia 15: Linia 15:


== Źródło ==
== Źródło ==
* [https://belsat.eu/pl/news/syberyjski-dobrobyt-w-krasnojarsku-pokazano-rzezbe-z-30-kg-sloniny/ belsat.eu], 8 listopada 2018.
* [https://belsat.eu/pl/news/syberyjski-dobrobyt-w-krasnojarsku-pokazano-rzezbe-z-30-kg-sloniny/ belsat.eu], 8 listopada 2018;
* [[Nonsensopedia:Przedjutrze|Przedjutrze]], 8 listopada 2018.
[[Kategoria:45 tydzień, 2018]]
[[Kategoria:45 tydzień, 2018]]
[[Kategoria:NonNews 2018 – świat]]
[[Kategoria:NonNews 2018 – świat]]

Wersja z 17:07, 11 lis 2018

Mokry sen niejednego Rosjanina

8 listopada 2018

W rosyjskim Krasnojarsku odbył się festiwal, podczas którego świętowano powstanie jednej z dzielnic miasta. Mieszkańcy obchodzili lokalne święto tak, jak umieli najlepiej, gdy nie mogą po prostu postawić wódki na stół.

– Stwierdziliśmy, że skoro z różnych względów postawienie osiemdziesięciu skrzynek wódki mogłoby nie przejść nawet u nas, podeszliśmy do tematu inaczej – wyjaśnia jeden z miejskich rajców. – Zaprosiliśmy więc mieszkańców na darmową zagrychę. Wódkę przecież każdy ma w domu. A i sama słonina to drugi po wódce najefektywniejszy sposób na syberyjskie mrozy.

Mieszkańcy Krasnojarska byli zachwyceni tą niecodzienną instalacją użytkowo-artystyczną. – Samyje krasiwyje, proszę pana szanownego. Co prawda jakbyśmy się uparli z Miszą i Saszą, to byśmy to zeżarli przy jednej posiadówie, ale przecież liczy się fakt – stwierdza jeden z zapytanych przez nas mieszkańców.

Miejscowy magistrat cieszy się szczęściem mieszkańców, choć wskazuje na kilka drobnych problemów przy tworzeniu niecodziennej rzeźby.

– Mieliśmy niestety pewien incydent podczas tworzenia rzeźby – tłumaczy przedstawiciel urzędu miasta. – W wieczór tuż przed świętem dwóch pracowników nie oparło się pokusie i zjadło część przygotowanej słoniny. Trzydzieści kilo słoniny to co prawda niedużo, ale mamy nadzieję, że nasza myśl artystyczno-żywieniowa skłoni turystów do odwiedzenia naszego miasta, które – jak każde radzieckie blokowisko – słynie z dobrej architektury i radosnych mieszkańców.

Jeśli się skusiliście na kawałek kanapki ze słoniną, mamy złą informację – wszystko rozeszło się szybciej niż karpie w Lidlu.

Źródło