Pan Tadeusz: Różnice pomiędzy wersjami

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
Linia 42: Linia 42:
<br>
<br>
*Księga siódma:
*Księga siódma:
Ksiądz Robak postanawia zrobić co w jego mocy by zatrzymać gorzelnię dla sędziego. Tymczasem Tadeusz ma już dość wiecznego kaca i postanawia wyjechać (notabene na inną imprezę). Nie udaje mu się to jednak, gdyż łapią go zwolennicy Gerwazego. Cała sprawa kończy się w kuchni, gdzie znaleziono alkohol. Jak zwykle wszyscy kończą pod stołem.
Ksiądz Robak postanawia zrobić co w jego mocy by zatrzymać gorzelnię dla Sędziego. Tymczasem Tadeusz ma już dość wiecznego kaca i postanawia wyjechać (notabene na inną imprezę). Nie udaje mu się to jednak, gdyż łapią go zwolennicy Gerwazego. Cała sprawa kończy się w kuchni, gdzie znaleziono alkohol. Jak zwykle wszyscy kończą pod stołem.
<br>
<br>
*Księga ósma:
*Księga ósma:
Linia 48: Linia 48:
<br>
<br>
*Księga dziewiąta:
*Księga dziewiąta:
Sędzia uwalnia Gerwazego i spółkę, postanawiają walczyć po tej samej stronie, gdyż dziesięć tysięcy butelek wódki to zbyt duży wydatek jak na starą gorzelnię. Po wygranej walce, gorzelnia znów zaczyna prosperować jak dawniej, co prowadzi do otwarcia ulubionego zajazdu Pana Tadeusza zwanego "Pod kucykiem Pony". Ksiądz Robak przesadza jednak z ilością wypitego alkoholu i z ciężkim zatruciem trafia na odwyk.
Sędzia uwalnia Gerwazego i spółkę, postanawiają walczyć po tej samej stronie, gdyż dziesięć tysięcy butelek wódki to zbyt duży wydatek jak na starą gorzelnię. Polacy przeganiają moskali śpiewając im [[disco polo]]. Po wygranej walce, gorzelnia znów zaczyna prosperować jak dawniej, co prowadzi do otwarcia ulubionego zajazdu Pana Tadeusza zwanego "Pod kucykiem Pony". Ksiądz Robak przesadza jednak z ilością wypitego alkoholu i z ciężkim zatruciem trafia na odwyk.
<br>
<br>
*Księga dziesiąta:
*Księga dziesiąta:

Wersja z 00:45, 14 gru 2008

I'm your father Luke

~ ksiądz Robak do Tadeusza


Na początku było słowo, a słowo było u Pana Tadeusza

~ Biblia o Panu Tadeuszu


Woźny pas mu odwiązał, pas słucki, pas lity, przy tym pasie się świecą kutasy jak kity

~ fragment dzieła


Ogólnie

"Pan Tadeusz, czyli ostatni zajazd na Litwie" został napisany przez Adama Mickiewicza. Jego alternatywne tytuły to: "Pan TeDeusz", "Tadzik", "Wielki chłam". Dzieło to powstało w roku pańskim, a w którym dokładnie, to nikogo nie interesuje. Utwór ten jest zapisany w trzynastu księgach, gdzie ta ostatnia opowiada historię nocy poślubnej Zosi i Tadeusza. Podobno Mickiewicz nie przyznawał się do napisania tej ostatniej i zwalił cała winę na Aleksandra Fredrę, co akurat temu ostatniemu się podobało, bo inaczej popadłby w zapomnienie.

Główni bohaterowie

  • Jacek Soplica - ksiądz, wytwarzający wg sekretnej receptury wódkę nazwaną jego imieniem. Domniemany ojciec Pana Tadeusza. Nazywany księdzem Robakiem po wycięciu wyrostka robaczkowego.
  • Pan Tadeusz - Młodzieniec, degustujący w alkoholach i posagach.
  • Zosia - jakaś sierota, co to nic porządnie nie umie zrobić, prócz picia, dlatego podbija serce Pana Tadeusza.
  • Telimena - opiekunka Zosi, znana we wsi kokosza. Ciotka Tadeusza. Stara pudernica.
  • Gerwazy (klucznik) - inaczej woźny
  • Hrabia - dziedzic gorzelni
  • Sędzia - właściel gorzelni

Początek

"Pan Tadeusz, czyli ostatni zajazd na Litwie" jak sam tytuł wskazuje opowiada o ostatniej knajpie (inaczej: zajazd) w Polsce, czyli na Litwie. Nie od dziś wiadomo, że wielki polski wieszcz miał problemy z geografią. Historia rozpoczyna się rozbudowaną inwokacją opisującą piękno gnojowiska jakie widział Mickiewicz w swojej wsi. Następnie dowiadujemy się o przybyciu Pana Tadeusza do Soplicowa, gdzie do dziś produkuje się wódkę "Soplica". Bohater zawiedziony zamknięciem swego ulubionego lokalu, przeżywa wiele przygód do czasu jego ponownego otwarcia.

Streszczenie

  • Księga pierwsza:

Pan Tadeusz wraca z dziesięcioletniej biby u znajomych. Nieoczekiwanie dowiaduje się, że jego pokój zajęła zgarnięta z ulicy sierotka Zosia. Pierwszy raz ujrzał ją gdy kończyła pić piwo, następnie szybko uciekła z niewiadomych przyczyn (bo to zła kobieta była!). Tymczasem przyjaciel domu Wojski (postać drugoplanowa, nie warta wspominania) postanowił powitać młodzieńca. Postanawia więc urządzić kolejną imprezę. Tadeusz jest trochę zmieszany, bo nie doleczył jeszcze kaca z poprzedniej zabawy, mimo to przyłącza się do biesiady. Do sali wchodzi upudrowana i wytapetowana Telimena. Ma tak dobry podkład, że Tadeuszowi wydaje się młoda niczym rączy źrebak (tak samo też rży). Między tymi dwojga zaczyna coś iskrzyć. Tymczasem wśród gości dochodzi do kłótni. Dwóch uczestników oskarża się wzajemnie o zamknięcie ostatniej knajpy w okolicy (w tym momencie dowiaduje się o tym Pan Tadeusz - jest to przełomowy moment utworu). Inny uczestnik biesiady proponuje zakończyć spór walką na kielichy, czyli zawodami w piciu. Nie dochodzi jednak do starcia, bo goście i tak już są wystarczająco upici.

  • Księga druga:

Stary klucznik pokazuje Hrabiemu gorzelnię, o którą ten toczy spór z Sędzią.Opowiada mu o czasach świetności zakładu, kiedy to produkowano w nim 10 hektolitrów wódki dziennie i zaopatrywano nią połowę Polski. Rozdział ma dobitne wydźwięki patriotyczne. Na końcu ustępu Telimena proponuje zbieranie grzybków-halucynków, gdyż jest znudzona ciągłym piciem.

  • Księga trzecia:

Trwa grzybobranie. Telimena z racji swojego zawodu (patrz: bohaterowie) szybko nudzi się wszystkim czego się dotknie, a szczególnie robótkami ręcznymi, postanawia udać się w ustronie zwane "Świątynią jebania". Niestety, udaje jej się tylko nawiązać rozmowę z hrabią i Tadeuszem, nic więcej. Po pewnym czasie wszyscy wracają na obiad w okolice gorzelni.

  • Księga czwarta:

Trwa polowanie na niedźwiedzia. Z racji dużego niebezpieczeństwa każdy z uczestników polowania sięga co chwilę po piersiówkę, by dodać sobie odwagi. Każdy myśliwy oddaje niecelny strzał, choć z powodu spożytego alkoholu wszystkim wydaje się, że trafili. Jednakże okazuje się, że naprawdę trafił tylko ksiądz Robak gdyż celował w Zosię, a jak wiadomo głupi ma zawsze szczęście.

  • Księga piąta:

Telimena postanawia pokazać Zosię światu, gdyż uznaje, że ta nie może już pić więcej w samotności. Na biesiadzie Tadeusz nie zwraca już uwagi na Telimenę, co ją strasznie denerwuje. Młodzieniec woli degustować w winach z Zosią. Obrażona kokosza udaje się do "Świątyni jebania", gdzie przywędrował Tadeusz. Zwymiotował w najbliższej okolicy i odzyskał szacunek Telimeny. Na kolejnej libacji urządzonej w starej gorzelni dochodzi do bójki o ten przybytek. Hrabia obmyśla plan odbicia gorzelni.

  • Księga szósta:

Goście mają dość torsji po każdej zabawie. Gerwazy oskarża o ten stan żołądków Sędziego, który ponoć nie potrafi przygotować tak dobrze wódki jak Hrabia. Mając ogólne poparcie, Gerwazy oraz inni zgromadzeni postanawiają odbić gorzelnię.

  • Księga siódma:

Ksiądz Robak postanawia zrobić co w jego mocy by zatrzymać gorzelnię dla Sędziego. Tymczasem Tadeusz ma już dość wiecznego kaca i postanawia wyjechać (notabene na inną imprezę). Nie udaje mu się to jednak, gdyż łapią go zwolennicy Gerwazego. Cała sprawa kończy się w kuchni, gdzie znaleziono alkohol. Jak zwykle wszyscy kończą pod stołem.

  • Księga ósma:

Robak, w przypływie niepohamowanej głupoty, sprowadza Rosjan na pomoc Sędziemu. Ci krępują upojonych zwolenników Gerwazego, ale w zamian za pomoc żądają dziesięciu tysięcy butelek wódki. Sędzia godzi się na to z ochotą, jednak proponuje wcześniejszą degustację. Moskale z chęcią przystają na propozycję, upijają się.

  • Księga dziewiąta:

Sędzia uwalnia Gerwazego i spółkę, postanawiają walczyć po tej samej stronie, gdyż dziesięć tysięcy butelek wódki to zbyt duży wydatek jak na starą gorzelnię. Polacy przeganiają moskali śpiewając im disco polo. Po wygranej walce, gorzelnia znów zaczyna prosperować jak dawniej, co prowadzi do otwarcia ulubionego zajazdu Pana Tadeusza zwanego "Pod kucykiem Pony". Ksiądz Robak przesadza jednak z ilością wypitego alkoholu i z ciężkim zatruciem trafia na odwyk.

  • Księga dziesiąta:

Jacek Soplica, czując nadchodzące dni bez alkoholu, wyznaje Sędziemu swój sekretny przepis na najmocniejszą wódkę tzw. okowitę. Przyznaje się też Gerwazemu, że to on, we własnej osobie, dolewał do alkoholu środków przeczyszczających by przepędzić gości i nie zrujnować gorzelni. Nie miał jednak pojęcia, że to doprowadzi do zamknięcia lokalnej karczmy, czyli katastrofy w sakli światowej. Potem zostaje zabrany karetką i nigdy nie wraca. Zostaje w krainie wiecznej trzeźwości.

  • Księga jedenasta:

Wszyscy, pamiętając przypadek Robaka, zaczynają pić z umiarem, czyli pół litra na łeb. Tadeusz i Zosia zostają zaręczeni, co prowadzi do błyskawicznego złamania tej reguły.

  • Księga dwunasta:

Opisano w niej dwanaście rodzajów alkoholi podawanych w szklankach zdobionych w motyw czterech pór roku. Na końcu goście rozchodzą się do domów chwiejnym krokiem udeżając w poloneza (dosłownie, bo chodzi tu o markę samochodu)

  • Księga trzynasta:

Patrz -> linki

MORAŁ: NIE PARKUJ KOŁO KNAJPY W KTÓREJ PIJĄ POLACY.

Księgi

  • Księga I – Gnojownik
  • Księga II – Gorzelnia
  • Księga III – Tani podryw
  • Księga IV – Picie i tani podryw
  • Księga V – Koniec picia czyli kłótnia
  • Księga VI – Kibelek
  • Księga VII – Zachęta do biesiady
  • Księga VIII – Ponowne otwarcie zajazdu
  • Księga IX – Chlańsko
  • Księga X – Abstynencja Jacka
  • Księga XI – "Nie wymyśliłem tytułu, bo miałem kaca"
  • Księga XII – Kochajmy się
  • Księga XIII - Kochali się czyli noc poślubna

Linki

http://www.webpage.terramail.pl/e-humor/13.html (jeśli nie działa wpisz w google "Księga trzynasta Pana Tadeusza")