Wrona – nie dość, że to nędzna podróbka kruka, to jeszcze stała tam, gdzie stało ZOMO.
Szalej – roślina, której osoby takie jak twórcy tego słownika nadali dosłowne znaczenie.
Że Krzysztof Krawczyk potrafi śpiewać tyłem do mikrofonu, stojąc od niego 2 metry?