Tokio Hotel
Ten artykuł tak beznadziejnie zredagowano, że nawet nasz rezolutny szympans w to nie wierzy. A on cierpliwym zwierzęciem jest… Jeżeli nie potrafisz operować widłami ani redagować tekstu, zajrzyj do Kanciapy przed wzięciem się za poprawę. Jeżeli nie potrafisz uzasadnić wstawienia szablonu, nie wstawiaj go. |
Tokio Hotel – niemiecki zespół „muzyczny”, „grający” „rocka” tworzony przez Niemców dla Niemców. Na Tokio Hotel składają się siostry Kaulitz (czyt. Kałlic): Tom z gitarą dla dzieci na baterie i de Bill jako wokalistka, ponadto Gustav Klaus Wolfgang Schäfer (perkusja, złożona z garnków ukradizonych mamie) i Georg Moritz Hagen Lifting (gitara basowa). Ciekawostką jest to, iż ma on pięciostrunowy bas, a "gra" tylko na jednej strunie. W Polsce TH dorobiło się mnóstwa fanów, ale podobno ma ich gdzieś, bo nawet nie istnieje polska strona. Podobno w Niemczech ktoś kupił aż 4 ich płyty. Wprawiło to w osłupienie zespół, nie spodziewający się takiej popularności. Mimo tego, że te cztery płyty kupił sam zespół.
Tajemnica sukcesu
Tokio Hotel jest smutnym przykładem na to, że żeby wkręcić się do „szołbiznesu” wystarczy śpiewające homo-niewiadomo wymalowane jak cała rodzina Adammsów, wrzeszczące do mikrofonu głębokie pieśni w stylu "Przyjdź i mnie uratuj". Wokatlist(k)a ten obowiązkowo musi mieć również czarne pazurki i włosy w stylu Alberta Einsteina. Podobno z jednego koncertu w Berlinie uciekło czterech fanów Tokio Hotel. Trzeba dodać, że stanowili oni 80% ogółu widowni. Z nieoficjalnych doniesień wiadomo, że przyczyną były zasłabnięcia osób o słabych nerwach, do których doprowadził właśnie wygląd szopy wokalisty/tki.
I love Th!