Tekst źródłowy strony 50 Cent

No to teraz coś ze świata muzyki.Konkretniej biografia 50 cent'a- 50 Cent naprawdę nazywa się Curtis Jackson i pochodzi z Nowego Jorku, z dzielnicy Queens. Jego karierę można określić jako typową drogę na szczyt gangsta rapu. Curtis najpierw handlował narkotykami. Nie raz brał udział w strzelaninach, będących częścią gangsterskich porachunków. Na ulicy zaczęła się też jego kariera raperska. Rymując na ulicy zarobił pierwsze pieniądze. Dzięki temu zaczęło też być o nim głośno w nowojorskim rapowym undergroundzie. O zamianie handlu narkotykami na rap zdecydował ostatecznie, gdy będąc nastolatkiem został ojcem. W 1996 roku uwagę zwrócił na niego Jam Master Jay z Run DMC. Wręczył mu taśmę z beatami i poprosił o dogranie rymów. Z rezultatu zadowolony był na tyle, że podpisał z 50 Centem kontrakt (JMJ był właścicielem wytwórni JMJ Records). Nie przyniósł on jednakże większego pożytku żadnej ze stron. W końcu 50 Centa zauważyli przedstawiciele wytwórni Columbia (producenci ukrywający się pod nazwą The Trackmasters) i podpisali z nim umowę. Jej efektem był płytowy debiut "Power Of The Dollar" (2000), który większego sukcesu jednak nie odniósł. Niewiele brakowało, a 50 Cent nie miałby szansy na ponowne nagrania. W kwietniu 2000 roku muzyk został postrzelony. Dostał dziewięć kul. Raper przeżył. Pamiątką na całe życie z tego zdarzenia pozostanie mu uszkodzona żuchwa i wada wymowy. Kiedy 50 Cent powracał do zdrowia Columbia Records zerwała z nim kontrakt. Los niebawem miał się jednak uśmiechnąć do czarnoskórego artysty. Najpierw stał się on członkiem zespołu G-Unit (wraz z Tonym Yayo i Lloydem Banksem; po aresztowaniu Yayo do grupy dołączył Young Buck). Potem nagrał, znacznie lepiej przyjęty niż debiut, album "Guess Who's Back?". Z kolegami z G-Unit nagrał natomiast kawałek "50 Cent Is The Future", który stał się przebojem. W tym okresie na 50 Centa zwrócił uwagę Eminem. Wkrótce doszło do spotkania i podpisania wielomilionowego kontraktu z wytwórnią rapera z Detroit. Fortuna cały czas sprzyjała Curtisowi (m.in. sukces utworu "Wanksta", "In Da Club"). Swoje motto artysta zawarł w tytule drugiej płyty - "Get Rich Or Die Tryin'" (2003) (ang. Zostań bogaty albo zgiń próbując), którą wydała już firma Eminema - Shady Records. W ciągu pięciu dni rozeszło się ponad 800 tys. egzemplarzy krążka i o 50 Cencie zrobiło się głośno na całym świecie. W marcu 2005 roku ukazuje się kolejna płyta 50 Centa – "The Massacre". Gościnnie pojawia się na niej m.in. Jamie Foxx, aktor, który wcielił się w Raya Charlesa w biograficznym filmie "Ray". Poza nim odnajdziemy też Eminema (odpowiada również za produkcję "Somebody's Gotta Die Tonight"), zaś Dra Dre, producenta płyty, będzie można usłyszeć w "When The Guns Come Out" i "The Massacre Intro". Premierę albumu przyspieszono w USA o pięć dni, bowiem pochodzące z niego utwory można już było znaleźć w Internecie. Wśród piratów furorę zrobiła kompozycja "Piggy Bank", w której 50 Cent wypowiada swoje zdanie na temat kolegów po fachu (m.in. Fat Joe, Nasa, Jadakissa, Ja Rule'a i Shyne'a). Przygotowano także limitowaną wersję albumu z dodaną płytą DVD, na której można zobaczyć zapis koncertu G-Unit z Glasgow. Wyszła też gra oparta na życiu 50 Centa „50 cent:Bulletroof(kuloodporny)”.Jest także film „Get rich or die tryin” Oparty na faktach z jego życia .Ma w nim na imię Marcus .Jest do tego filmu ścieżka dźwiękowa o tym samym tytule tylko z dopiskiem OST. Była wcześniej już taka płyta o tytule takim jak film(jest to zapisane wcze śniej .Jest żonaty i ma dziecko Marquesa(9 Lat).