Edytujesz „Achaja”
Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
Uwaga: Nie jesteś zalogowany. Jeśli wykonasz jakąkolwiek zmianę, Twój adres IP będzie widoczny publicznie. Jeśli zalogujesz się lub utworzysz konto, Twoje zmiany zostaną przypisane do konta, wraz z innymi korzyściami.
Ta edycja może zostać anulowana. Porównaj ukazane poniżej różnice między wersjami, a następnie zapisz zmiany.
Aktualna wersja | Twój tekst | ||
Linia 48: | Linia 48: | ||
=== Meredith === |
=== Meredith === |
||
[[Plik:Orzeł.gif|461px|thumb|Meredith-orzeł]] |
[[Plik:Orzeł.gif|461px|thumb|Meredith-orzeł]] |
||
Meredith wędruje sobie po świecie aż napotyka na swojej drodze młodego chłopaka, którego postanawia |
Meredith wędruje sobie po świecie aż napotyka na swojej drodze młodego chłopaka, którego postanawia zgwał… A nie, on nie jest [[ksiądz|księdzem]] tylko magiem. W każdym razie spotyka młodego chłopaka, który okazuje się być tylko stworzoną przez złego boga Sepha rzeczą. Rzecz przedstawia się jako Wirus i manipuluje Meredithem w taki sposób, aby temu zamarzyło się objąć władzę w Zakonie. |
||
Mag udaje się do siedziby Zakonu i rzuca wyzwanie Wielkiemu Mistrzowi. Kończy się to otoczeniem przez sługi Wielkiego Mistrza, w wyniku czego Meredith próbuje uciec zamieniając się w orła<ref>I to wcale nie jest zerżnięte z [[Władca Pierścieni|pewnej angielskiej powieści]]. Wcale</ref>. Niestety dystans okazuje się zbyt duży i w wyniku niedotlenienia (Ziemiański uroił sobie orła z ludzkim mózgiem) spada z powrotem na dach twierdzy. Zakon wtrąca go do najgłębszego lochu, w którym ma spędzić resztę życia o wodzie i kaszce. |
Mag udaje się do siedziby Zakonu i rzuca wyzwanie Wielkiemu Mistrzowi. Kończy się to otoczeniem przez sługi Wielkiego Mistrza, w wyniku czego Meredith próbuje uciec zamieniając się w orła<ref>I to wcale nie jest zerżnięte z [[Władca Pierścieni|pewnej angielskiej powieści]]. Wcale</ref>. Niestety dystans okazuje się zbyt duży i w wyniku niedotlenienia (Ziemiański uroił sobie orła z ludzkim mózgiem) spada z powrotem na dach twierdzy. Zakon wtrąca go do najgłębszego lochu, w którym ma spędzić resztę życia o wodzie i kaszce. |