Edytujesz „Armia Czerwona”
Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
Uwaga: Nie jesteś zalogowany. Jeśli wykonasz jakąkolwiek zmianę, Twój adres IP będzie widoczny publicznie. Jeśli zalogujesz się lub utworzysz konto, Twoje zmiany zostaną przypisane do konta, wraz z innymi korzyściami.
Ta edycja może zostać anulowana. Porównaj ukazane poniżej różnice między wersjami, a następnie zapisz zmiany.
Aktualna wersja | Twój tekst | ||
Linia 37: | Linia 37: | ||
Próbowano sprowokować [[Rumunia|Rumunię]], jednak ta bez słowa skargi oddała swoje terytoria graniczne, zanim Rosjanie przyniosą im socjalizm na bagnetach. Próby zajęcia Finlandii również spaliły na panewce, gdyż długi czas Finowie mieli amunicję, więc taktyka „maszeruj aż dojdziesz” nie zdawała egzaminu. Dopiero gdy Finowie zabili ponad 300 tys. czerwonoarmistów i skończyła im się amunicja, to z trupów i wraków zrobił się taki mur, że sowieckie tanki i sołdaty mogli bezpiecznie podejść pod fińskie pozycje i obrzucić je swoimi legendarnymi koktajlami Mołotowa (one też były fińskie, tak może trudno w to uwierzyć, ale były fińskie i były przeznaczone dla towarzysza Mołotowa od Finów, a nie od towarzysza Mołotowa dla Finów). Ewentualnie sami robili za miotacze ognia. Wystarczyło podłożyć zapałkę pod oddech i…, gdyż granaty albo zużyli próbując rzucać na dystans powyżej 100 metrów, albo przepili w karty z fińskimi żołnierzami. |
Próbowano sprowokować [[Rumunia|Rumunię]], jednak ta bez słowa skargi oddała swoje terytoria graniczne, zanim Rosjanie przyniosą im socjalizm na bagnetach. Próby zajęcia Finlandii również spaliły na panewce, gdyż długi czas Finowie mieli amunicję, więc taktyka „maszeruj aż dojdziesz” nie zdawała egzaminu. Dopiero gdy Finowie zabili ponad 300 tys. czerwonoarmistów i skończyła im się amunicja, to z trupów i wraków zrobił się taki mur, że sowieckie tanki i sołdaty mogli bezpiecznie podejść pod fińskie pozycje i obrzucić je swoimi legendarnymi koktajlami Mołotowa (one też były fińskie, tak może trudno w to uwierzyć, ale były fińskie i były przeznaczone dla towarzysza Mołotowa od Finów, a nie od towarzysza Mołotowa dla Finów). Ewentualnie sami robili za miotacze ognia. Wystarczyło podłożyć zapałkę pod oddech i…, gdyż granaty albo zużyli próbując rzucać na dystans powyżej 100 metrów, albo przepili w karty z fińskimi żołnierzami. |
||
Dopiero od ataku [[Niemcy|Niemiec]] na ZSRR 22 czerwca 1941 Rosjanie – po początkowym paśmie porażek trwającym dwa lata i po przesunięciu frontu kilka tysięcy kilometrów wgłąb ojczyzny (nazywali to „odwrotem taktycznym”) – wyczekali aż Niemcom skończy się woda i jedzenie, albowiem sami Rosjanie nauczyli się w tak skrajnie nieprzyjaznych warunkach produkować energię przez swoistą fotosyntezę i dopiero kontratakowali, odpychając nieprzystosowanych do braku wszystkiego z nadmiarem mrozu |
Dopiero od ataku [[Niemcy|Niemiec]] na ZSRR 22 czerwca 1941 Rosjanie – po początkowym paśmie porażek trwającym dwa lata i po przesunięciu frontu kilka tysięcy kilometrów wgłąb ojczyzny (nazywali to „odwrotem taktycznym”) – wyczekali aż Niemcom skończy się woda i jedzenie, albowiem sami Rosjanie nauczyli się w tak skrajnie nieprzyjaznych warunkach produkować energię przez swoistą fotosyntezę i dopiero kontratakowali, odpychając nieprzystosowanych do braku wszystkiego z nadmiarem mrozu Niemców w głąb własnego kraju. |
||
Rozbujali swoją gospodarkę, tworząc całe systemy broni strzeleckiej, prostej tak skrajnie, że do dziś jest używana w krajach trzeciego świata, gdzie operatorzy broni palnej mają przeciętnie IQ na poziomie buraka cukrowego, a mimo to nie są w jej stanie popsuć [[pistolet maszynowy PPSz|pepeszy]] czy [[Pistolet TT|tetetki]]<ref>Na marginesie, ta broń zawsze psuła się sama, bez wyraźnego powodu i w środku walki. Widocznie ktoś w latach 40. zbroił sufity w domu lub próbował złożyć zegarek z części od broni, której w różnym stopniu zazwyczaj nie posiadała, więc coś było na rzeczy</ref>. Po wygranej wojnie, przemierzając setki kilometrów znaczone stosami trupów swoich, wrogów i każdego, kto jeszcze się nawinął pod gąsienicę czy lufę. |
Rozbujali swoją gospodarkę, tworząc całe systemy broni strzeleckiej, prostej tak skrajnie, że do dziś jest używana w krajach trzeciego świata, gdzie operatorzy broni palnej mają przeciętnie IQ na poziomie buraka cukrowego, a mimo to nie są w jej stanie popsuć [[pistolet maszynowy PPSz|pepeszy]] czy [[Pistolet TT|tetetki]]<ref>Na marginesie, ta broń zawsze psuła się sama, bez wyraźnego powodu i w środku walki. Widocznie ktoś w latach 40. zbroił sufity w domu lub próbował złożyć zegarek z części od broni, której w różnym stopniu zazwyczaj nie posiadała, więc coś było na rzeczy</ref>. Po wygranej wojnie, przemierzając setki kilometrów znaczone stosami trupów swoich, wrogów i każdego, kto jeszcze się nawinął pod gąsienicę czy lufę. |