Edytujesz „Cytaty:Chłopaki z baraków”

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru

Uwaga: Nie jesteś zalogowany. Jeśli wykonasz jakąkolwiek zmianę, Twój adres IP będzie widoczny publicznie. Jeśli zalogujesz się lub utworzysz konto, Twoje zmiany zostaną przypisane do konta, wraz z innymi korzyściami.

Ta edycja może zostać anulowana. Porównaj ukazane poniżej różnice między wersjami, a następnie zapisz zmiany.

Aktualna wersja Twój tekst
Linia 7: Linia 7:


==C==
==C==
* ''Chodzi o to, że jestem mądry, ale jestem taki samo-mądry. Samoukiem jestem. Uczyłem się obserwując życie, paląc jointy i tak dalej. Sam się uczyłem. I na tym polega cała różnica. Nie potrzebuję książek ani szkoły. Do wszystkiego doszedłem sam i dzięki temu żyję. Gdybym więcej czytał, albo poszedł na studia, to bym zmądrzał, ale też bym umarł. Tak mogło by być. Ale mój mózg nie potrzebuje tyle tlenu, bo nie jest cały zapchany. Tylko częściowo go używam i dzięki temu żyję. Klawisze dają nam książki, żebyśmy zmądrzeli, biorę i udaję, że czytam, ale nie czytam, bo jeszcze zapełni mi się mózg i przy następnym zawale umrę.''
* ''Chodzi o to, że jestem mądry, ale jestem taki samo-mądry. Samoukiem jestem. Uczyłem się obserwując życie, paląc jointy i tak dalej. Sam się uczyłem. I na tym polega cała różnica. Nie potrzebuję książek ani szkoły. Do wszystkiego doszedłem sam i dzięki temu żyje. Gdybym więcej czytał, albo poszedł na studia, to bym zmądrzał, ale też bym umarł. Tak mogło by być. Ale mój mózg nie potrzebuje tyle tlenu, bo nie jest cały zapchany. Tylko częściowo go używam, i dzięki temu żyje. Klawisze dają nam książki, żebyśmy zmądrzeli, biorę i udaję, że czytam, ale nie czytam, bo jeszcze zapełni mi się mózg i przy następnym zawale umrę.''
* ''Co się tak lampisz? Film mi się wyświetla na cynglach?''
* ''Co się tak lampisz? Film mi się wyświetla na cynglach?''
** Opis: J-Roc do Randy'ego na nielegalnej stacji benzynowej
** Opis: J-Roc do Randy'ego na nielegalnej stacji benzynowej
Linia 54: Linia 54:
* ''– Lahey, dwa kontenery? Pewnie zużywasz dużo gazu na smażenie cheeseburgerów Randy'ego.<br />– Do pełna.<br />– Czego chcesz?<br />– Trochę propanu, jak wszyscy.<br />– Są pełne!<br />– Chcesz wezwać gliny, tak? Nie jestem głupi.<br />– Julian, olewam, co tu kombinujecie. Chcę tylko trochę propanu. Propaaan, butaaan, ognisko maaam, Ricky spierdolił mi życie, chcę tylko proopaan, buutaan, propan butan, mam chytry plaan…<br />– Słyszałem o Barbarze. Weź się w garść, bo ci odbija. Ej, może razem coś wymyślimy, jak kupię parking?<br />– Nie rób mnie w konia. Propaaan, butaaan, mam chytry plaaan…<br />– Lahey, zlałeś się w spodnie! Masz.<br />– Dzięki.<br />– Propan butan, propan butan, propan butan, propan butan… ''(Lahey odchodzi z butlami na gaz)''<br />– Co mu odwaliło?<br />– Nie wiem, całkiem go pogięło.<br />– W takim stanie go jeszcze nie widziałem! Zlał się w spodnie i nawet nie zauważył.<br />– Nieważne, zapomnij o tym. Skończył się gaz, teraz można odstawić cysternę. Zaparkuj u Barbary.''
* ''– Lahey, dwa kontenery? Pewnie zużywasz dużo gazu na smażenie cheeseburgerów Randy'ego.<br />– Do pełna.<br />– Czego chcesz?<br />– Trochę propanu, jak wszyscy.<br />– Są pełne!<br />– Chcesz wezwać gliny, tak? Nie jestem głupi.<br />– Julian, olewam, co tu kombinujecie. Chcę tylko trochę propanu. Propaaan, butaaan, ognisko maaam, Ricky spierdolił mi życie, chcę tylko proopaan, buutaan, propan butan, mam chytry plaan…<br />– Słyszałem o Barbarze. Weź się w garść, bo ci odbija. Ej, może razem coś wymyślimy, jak kupię parking?<br />– Nie rób mnie w konia. Propaaan, butaaan, mam chytry plaaan…<br />– Lahey, zlałeś się w spodnie! Masz.<br />– Dzięki.<br />– Propan butan, propan butan, propan butan, propan butan… ''(Lahey odchodzi z butlami na gaz)''<br />– Co mu odwaliło?<br />– Nie wiem, całkiem go pogięło.<br />– W takim stanie go jeszcze nie widziałem! Zlał się w spodnie i nawet nie zauważył.<br />– Nieważne, zapomnij o tym. Skończył się gaz, teraz można odstawić cysternę. Zaparkuj u Barbary.''
** Postacie: Bubbles, Lahey, Julian
** Postacie: Bubbles, Lahey, Julian
* ''Ludzie czasem wyrzucają cenne rzeczy, rzadko, ale czasem tak. Jak zobaczymy coś fajnego, Trevor to bierze i stawia za krawężnik. Wynosi stare graty. Nie kradnie, nikt go nie może oskarżyć. Nigdzie ich nie zabiera, tylko stawia za krawężnikiem. Jak rzeczy są za krawężnikiem, liczą się za śmieci, więc ja zabiorę tylko śmieci. Nic nie kradnę, Trevor też nie kradnie, więc kto kradnie? Nikt!''
** Postać: Ricky


==M==
==M==
Linia 62: Linia 60:
* ''Mój mózg jest mądrzejszy ode mnie.''
* ''Mój mózg jest mądrzejszy ode mnie.''
** Postać: Ricky
** Postać: Ricky
*''Benzyna kosztuje oczy z głowy - wkurza mnie to, bo goście w Teksasie i Calgary mają luzy. Powinno być wszędzie tak samo, a rząd se w kulki leci, kurde faja.''
**Opis: Ricky podczas tankowania


==N==
==N==
* Niedaleko pada gówniane jabłko od gównianej jabłoni.
** Postacie: Lahey
* ''Najpierw był małą gównianą iskierką, ale potem zmienił się w całe gówniane ognisko, niesiony wiatrem własnej monumentalnej ignorancji, przekształcił się w gówniany pożar.''
* ''Najpierw był małą gównianą iskierką, ale potem zmienił się w całe gówniane ognisko, niesiony wiatrem własnej monumentalnej ignorancji, przekształcił się w gówniany pożar.''
** Opis: Jim Lahey o Rickim
** Opis: Jim Lahey o Rickim
Linia 86: Linia 80:
* ''– Odchodzę i chuj.<br />– Dobra, mnie to zwisa i powiewa. Ale za niewykorzystany urlop ci wypłacę dopiero potem.<br />– To daj trochę chipsów.<br />''(Bubbles, na offie:)'' Wisi mi 260 baksów, więc pomyślałem, że mogę wziąć chociaż garść chipsów.<br />– Zostaw trochę.<br />– Nie, wezmę nawet więcej.<br />– Spieprzaj!<br />– Patrzcie, to chipsy kurczakowe, nawet ich nie lubię, ale chuj z tym.''
* ''– Odchodzę i chuj.<br />– Dobra, mnie to zwisa i powiewa. Ale za niewykorzystany urlop ci wypłacę dopiero potem.<br />– To daj trochę chipsów.<br />''(Bubbles, na offie:)'' Wisi mi 260 baksów, więc pomyślałem, że mogę wziąć chociaż garść chipsów.<br />– Zostaw trochę.<br />– Nie, wezmę nawet więcej.<br />– Spieprzaj!<br />– Patrzcie, to chipsy kurczakowe, nawet ich nie lubię, ale chuj z tym.''
** Postacie: Bubbles, Ricky
** Postacie: Bubbles, Ricky
* ''Ojcostwo mnie zmieniło. Mam nowe priorytety, stałem się odpowiedzialny, wiem, czego chcę od życia. Chcę jarać jointy i kosić trawniki, i bardzo fajnie!''
** Postać: Randy


==P==
==P==
Linia 142: Linia 134:
* ''Wpakował się w gówno, śmierdzące szambo, szambonurek jeden!''
* ''Wpakował się w gówno, śmierdzące szambo, szambonurek jeden!''
** Postacie: Jim Lahey do Ricky'ego
** Postacie: Jim Lahey do Ricky'ego
* ''Wszyscy ci się gapią na bebech, bo jest kurwa gigantyczny. Wszyscy teraz się popatrzymy. I co? Gówno, z czym masz problem?''
* ''Wszyscy ci się gapią na bebech, bo jest kurwa gigantyczny. Wszyscy teraz się popatrzymy. I co? Gówno, z czym masz problem?''
** Opis: Ricky do właściciela pokoju, który rozkradli z mebli
** Opis: Ricky do właściciela pokoju, który rozkradli z mebli
* ''Wypadki się zdarzają. Napijesz się, naćpasz, a wypadek i tak by się zdarzył.''
** Opis: Ricky o wypadku przy prowadzeniu śmieciarki
* ''Wypasiona na maksa, w kosmos wyjebana.''
* ''Wypasiona na maksa, w kosmos wyjebana.''
** Postacie: J-Roc o furze dla Juliana
** Postacie: J-Roc o furze dla Juliana
Cc-white.svg Wszystko, co napiszesz na Nonsensopedii, zgadzasz się udostępnić na licencji cc-by-sa-3.0 i poddać moderacji.
NIE UŻYWAJ BEZ POZWOLENIA MATERIAŁÓW OBJĘTYCH PRAWEM AUTORSKIM!
Anuluj Pomoc w edycji (otwiera się w nowym oknie)

Szablony użyte w tym artykule: