Edytujesz „Cytaty:Monty Python”
Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
Uwaga: Nie jesteś zalogowany. Jeśli wykonasz jakąkolwiek zmianę, Twój adres IP będzie widoczny publicznie. Jeśli zalogujesz się lub utworzysz konto, Twoje zmiany zostaną przypisane do konta, wraz z innymi korzyściami.
Ta edycja może zostać anulowana. Porównaj ukazane poniżej różnice między wersjami, a następnie zapisz zmiany.
Aktualna wersja | Twój tekst | ||
Linia 1: | Linia 1: | ||
{{nagłówek cytatu}} |
{{nagłówek cytatu}} |
||
{{IndeksPL}} |
|||
== A == |
|||
* ''A wiesz... Mój przyjaciel, Wielgas Kutas ma żonę... Wiesz jak jej na imię? Dupencja. Dupencja Niezadowolencja.'' |
* ''A wiesz... Mój przyjaciel, Wielgas Kutas ma żonę... Wiesz jak jej na imię? Dupencja. Dupencja Niezadowolencja.'' |
||
* ''Ach, jak ja kocham te pszenne Odbytki. Przeczyszczają jak Bozia nakazała!'' |
* ''Ach, jak ja kocham te pszenne Odbytki. Przeczyszczają jak Bozia nakazała!'' |
||
== B == |
|||
* ''Boli mnie mózg!'' |
* ''Boli mnie mózg!'' |
||
**Opis: Pan P.T. Patafian u doktora |
**Opis: Pan P.T. Patafian u doktora |
||
== D == |
|||
* ''Dawniej w Boże Narodzenie zawsze śpiewałem miłosne serenady, waląc się tępymi narzędziami po głowie.'' |
* ''Dawniej w Boże Narodzenie zawsze śpiewałem miłosne serenady, waląc się tępymi narzędziami po głowie.'' |
||
**Autor: Pan Profesor P.T. Patafian |
**Autor: Pan Profesor P.T. Patafian |
||
== F == |
|||
* ''– Facet, ta papuga jest martwa!<br />– Nie jest martwa, ona... Ona... Usycha z tęsknoty za fiordami!<br />– Nie usycha, a już uschła, to jest martwa papuga, nie poruszyłaby się nawet gdym przepuścił przez nią 2000 volt, ona śpi razem z aniołkami, już jej nie ma, odeszła, dołączyła do stwórcy, papuga odwaliła kitę. To jest ekspapuga.<br />– Dobra, wymienię ją panu na inną.<br />– W tym kraju trzeba się cholernie nagadać, by załatwić najprostszą sprawę.'' |
* ''– Facet, ta papuga jest martwa!<br />– Nie jest martwa, ona... Ona... Usycha z tęsknoty za fiordami!<br />– Nie usycha, a już uschła, to jest martwa papuga, nie poruszyłaby się nawet gdym przepuścił przez nią 2000 volt, ona śpi razem z aniołkami, już jej nie ma, odeszła, dołączyła do stwórcy, papuga odwaliła kitę. To jest ekspapuga.<br />– Dobra, wymienię ją panu na inną.<br />– W tym kraju trzeba się cholernie nagadać, by załatwić najprostszą sprawę.'' |
||
== I == |
|||
* ''I stąd wiemy, że Ziemia ma kształt banana.'' |
* ''I stąd wiemy, że Ziemia ma kształt banana.'' |
||
== J == |
|||
*''– Jakbyśmy mieszkali w tej zasranej Rodezji, to byś każdego zasranego dnia chodził na zasrane faszystowskie wiece, zasrańcu jeden!<br />– Kochanie...<br />– Bo mnie wkurwia, do kurwy nędzy!<br />– Teraz już lepiej.'' |
*''– Jakbyśmy mieszkali w tej zasranej Rodezji, to byś każdego zasranego dnia chodził na zasrane faszystowskie wiece, zasrańcu jeden!<br />– Kochanie...<br />– Bo mnie wkurwia, do kurwy nędzy!<br />– Teraz już lepiej.'' |
||
== K == |
|||
* ''– Kelner! Ten temat konwersacji jest durny, chcielibyśmy coś innego. <br />– Proszę uprzejmie, może „transplantacja żywych organów”?<br />– Co?!<br />– „Transplantacja żywych organów”!'' |
* ''– Kelner! Ten temat konwersacji jest durny, chcielibyśmy coś innego. <br />– Proszę uprzejmie, może „transplantacja żywych organów”?<br />– Co?!<br />– „Transplantacja żywych organów”!'' |
||
* ''– Kelner! Ten widelec jest brudny!<br />– Błagam o wybaczenie, to zdarzyło się po raz pierwszy! Zaraz zawołam szefa kelnerów.<br />(szef kelnerów, do gości) – Bardzo państwa przepraszam za ten smutny incydent! (do kelnera) – Ty idioto! Kretynie! Dowiedz się kto zawinił na zmywaku i wykop go na pysk! Nie! Nie będziemy ryzykować! Wypieprzyć ich wszystkich! <br />(goście) – Ależ nie trzeba...<br />– Trzeba! Ten obrzydliwie brudny widelec... <br />– Nie jest aż tak brudny...<br />– Jest! Dla mnie jest niczym bezdenne szambo! (...)<br />(właściciel restauracji) – Jak do tego mogło dojść? Przecież się staraliśmy, ja i moi pracownicy. Razem niemal już widzieliśmy światełko w tunelu, gdy to (wskazuje na brudny widelec)... Gdy to się stało! Nie! To już koniec! To już koniec... (właściciel popełnia samobójstwo wbijając sobie widelec w brzuch).<br />(Mango, kucharz) – Wy gnoje! Wy bezduszne gnoje! Jak możecie opluwać tego zacnego człowieka, który po łokcie się urobi, by to miejsce miało taką klasę! Zemsta!<br />(kelner) – Nie, Mango! Nie wolno zabijać klientów!... Ałłł! Moja rana wojenna! Nic nie widzę! Aa!<br />(Mango) – Nie żyją! Zemsta!<br />(Narrator) Czas na puentę:<br />(klient) – Dobrze, że nie wspomniałem o brudnym nożu!'' |
* ''– Kelner! Ten widelec jest brudny!<br />– Błagam o wybaczenie, to zdarzyło się po raz pierwszy! Zaraz zawołam szefa kelnerów.<br />(szef kelnerów, do gości) – Bardzo państwa przepraszam za ten smutny incydent! (do kelnera) – Ty idioto! Kretynie! Dowiedz się kto zawinił na zmywaku i wykop go na pysk! Nie! Nie będziemy ryzykować! Wypieprzyć ich wszystkich! <br />(goście) – Ależ nie trzeba...<br />– Trzeba! Ten obrzydliwie brudny widelec... <br />– Nie jest aż tak brudny...<br />– Jest! Dla mnie jest niczym bezdenne szambo! (...)<br />(właściciel restauracji) – Jak do tego mogło dojść? Przecież się staraliśmy, ja i moi pracownicy. Razem niemal już widzieliśmy światełko w tunelu, gdy to (wskazuje na brudny widelec)... Gdy to się stało! Nie! To już koniec! To już koniec... (właściciel popełnia samobójstwo wbijając sobie widelec w brzuch).<br />(Mango, kucharz) – Wy gnoje! Wy bezduszne gnoje! Jak możecie opluwać tego zacnego człowieka, który po łokcie się urobi, by to miejsce miało taką klasę! Zemsta!<br />(kelner) – Nie, Mango! Nie wolno zabijać klientów!... Ałłł! Moja rana wojenna! Nic nie widzę! Aa!<br />(Mango) – Nie żyją! Zemsta!<br />(Narrator) Czas na puentę:<br />(klient) – Dobrze, że nie wspomniałem o brudnym nożu!'' |
||
== M == |
|||
* ''Mój poduszkowiec jest pełen węgorzy!'' |
* ''Mój poduszkowiec jest pełen węgorzy!'' |
||
* ''Mówili o nas w telewizji!'' |
* ''Mówili o nas w telewizji!'' |
||
**Opis: mieszkanka Wains Cottage |
**Opis: mieszkanka Wains Cottage |
||
== O == |
|||
* ''Oto współczesne czary. W ostatnim odcinku uczyliśmy się jak przepiłować kobietę na dwie części. Dziś nauczymy się jak przepiłować kobietę na trzy części i ukryć ciało.'' |
* ''Oto współczesne czary. W ostatnim odcinku uczyliśmy się jak przepiłować kobietę na dwie części. Dziś nauczymy się jak przepiłować kobietę na trzy części i ukryć ciało.'' |
||
== P == |
|||
* ''Pan Neutron, człowiek, który jednym ruchem gałki ocznej niszczy galaktyki!'' |
* ''Pan Neutron, człowiek, który jednym ruchem gałki ocznej niszczy galaktyki!'' |
||
* ''– Pańska wątroba! Chcielibyśmy ją zabrać!<br />– Tak, ale jest jeden problem... Ja z niej korzystam!<br />– Zdarza się, ale musimy ją zabrać.<br />– Ale gdy podpisywałem papiery o oddanie organów, pisało tam, że muszę umrzeć!<br />– Oczywiście! Żaden pacjent, któremu zabraliśmy wątrobę nie przeżył!'' |
* ''– Pańska wątroba! Chcielibyśmy ją zabrać!<br />– Tak, ale jest jeden problem... Ja z niej korzystam!<br />– Zdarza się, ale musimy ją zabrać.<br />– Ale gdy podpisywałem papiery o oddanie organów, pisało tam, że muszę umrzeć!<br />– Oczywiście! Żaden pacjent, któremu zabraliśmy wątrobę nie przeżył!'' |
||
* ''– Proszę popieścić mój tyłeczek!<br />– Ach tak, jakieś 300 metrów prosto i na światłach w lewo.'' |
* ''– Proszę popieścić mój tyłeczek!<br />– Ach tak, jakieś 300 metrów prosto i na światłach w lewo.'' |
||
== W == |
|||
* ''W naszej łazience są krykieciści!'' |
* ''W naszej łazience są krykieciści!'' |
||
* ''Wainscoting (boazeria)... Dziwne słowo... Brzmi jak nazwa szkockiej wioski, Wains Cotting...'' |
* ''Wainscoting (boazeria)... Dziwne słowo... Brzmi jak nazwa szkockiej wioski, Wains Cotting...'' |
||
Linia 46: | Linia 24: | ||
* ''Wy Anglicy jesteście tak kurewsko nadęci i pompatyczni! Żaden z was nie ma jaj.'' |
* ''Wy Anglicy jesteście tak kurewsko nadęci i pompatyczni! Żaden z was nie ma jaj.'' |
||
**Opis: [[Śmierć]] o Anglikach |
**Opis: [[Śmierć]] o Anglikach |
||
== Z == |
|||
* ''– Zdejmij te śmierdzące giry z chleba!<br />– Ścierałem tylko z niego kocie gówno!<br />– Mamo...<br />– Zamknij się, Douglas, i żryj, co masz!<br />– Prosiłem tylko więcej plastra na odciski.'' |
* ''– Zdejmij te śmierdzące giry z chleba!<br />– Ścierałem tylko z niego kocie gówno!<br />– Mamo...<br />– Zamknij się, Douglas, i żryj, co masz!<br />– Prosiłem tylko więcej plastra na odciski.'' |
||