Tekst źródłowy strony Fall Out Boy

== Członkowie ==
* '''[[Pete Wentz]]''' – basista, frątmen, łatwo poznać po [[emo]]grzywce, kretyńskim, chomikowatym uśmiechu i kwadratowej szczęce. Lubi macać się z małpami. Farbuje sobie włosy z zapałem nastolatki na kolory takie jak: niemęski blond, różowy róż (prawdopodobnie z wyniku przegranego zakładu), czy emo czarny. Podobno robi to dlatego, że kiedyś był rudy i gdyby pozostali się dowiedzieli wyrzuciliby go na zbity pysk. Fan adrenaliny i sportów ekstremalnych (czyt. szachy). Jego rola w zespole ogranicza się do śpiewania swoim cieniutkim głosikiem w chórkach, bo gry na basie nikt nie słyszy (no chyba, że przy samodzielnym riffie (niezwykła rzadkość)). Poza tym popisuje się podczas koncertów, wpieniając tym samym resztę zespołu. Po koncertach lubi niszczyć gitary, a jeśli okazało się, że ktoś odbił mu dziewczynę, demoluje scenę – oczywiście gitarą.
* '''[[Patrick Stump|Patrick „Część Składowa Bramki Krykietowej” Stump]]''') – rudy wokalista (prawdopodobnie jedyny na świecie; gdyby nie był jedyną osobą w boys bandzie, która umie śpiewać, już dawno nie by go w nim nie było), cechuje się wyjątkowo mdłym głosem, tłuściutkim podbródkiem i bejsbolówkami zasłaniającymi rudą łysinę. W sumie gra na gitarze, ale to nieistotne. W tajemnicy przed innymi członkami zespołu nagrywa samodzielne utwory (krejzol), których i tak nikt nie słucha. Istnieje legenda, wedle której Patrick został przyłapany na wpychaniu sobie stumpa (kijka od [[krykiet]]owej bramki) w odbyt. Wtedy też miał zmienić nazwisko z Plump (grubas) na Stump. Jego piosenki wiedzą, co robiłeś w ciemności świntuszku. 
* '''[[Joe Trohman]]''' – gitarzysta, zwany również przez Indian Wielkim Kołtunem (dzięki fryzurze). [[Żydzi]]ak. Stosuje nowatorskie techniki rock'and'roll-owe. Czymś co zrewolucjonizowało muzykę pseudo-punk-rockową, było zaprzestanie grania solówek gitarowych. Dzięki temu stał się mniej więcej tak samo istotny w zespole jak Pete. Znajdą się osoby, które powiedzą, że jest to przyjemne dla ucha i całkiem nieźle brzmiące, ale są to hipokryci i wegetarianie, więc nie należy ich słuchać. W wolnych chwilach czyta podręczniki do algebry, idzie na spacer ze swoją zebrą, chodzi pomyśleć nad wodospad... chociaż jest na tyle leniwy, że czasem zatrudnia kogoś, żeby zrobił to za niego. Mówi, że jest outsiderem i ucieka od ludzi, chociaż wszyscy wiedzą, że tak na prawdę to oni uciekają od niego. Trzyma klucze do samochodu w lodówce.
* '''[[Andy Hurley]]''' – perkusista, jedyna osoba w zespole, która podczas gry ma jakiekolwiek znaczenie. Gość jest wielki, wytatuowany od stóp do głów oraz ma rudą brodę i brudny kolczyk, co upodabnia go do wikinga. Chodzący worek mięśni, głównie spędzający czas na siłowni, koncertach, siłowni, bibach po koncertach, siłowni i jeszcze czasem siłowni. Niegdyś jego idolem był Jezus, o czym świadczyły długie, tłuste włosy i dziewicza bródka, jednak później wyrobił sobie własny image, zapuszczając długą, rudą, wspomnianą wcześniej, rzadką jak [[zboże]] w Rypinie brodę i obcinając większość włosów na głowie, a te które zostały stawiając na kilogram żelu.