Edytujesz „Gra:Strona 03,012”
Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
Uwaga: Nie jesteś zalogowany. Jeśli wykonasz jakąkolwiek zmianę, Twój adres IP będzie widoczny publicznie. Jeśli zalogujesz się lub utworzysz konto, Twoje zmiany zostaną przypisane do konta, wraz z innymi korzyściami.
Ta edycja może zostać anulowana. Porównaj ukazane poniżej różnice między wersjami, a następnie zapisz zmiany.
Aktualna wersja | Twój tekst | ||
Linia 1: | Linia 1: | ||
[[Plik:Theme-music-obywatel-gc-grzegorz-ciechowski-graphic-74968.jpg|thumb|250px|Niczym Wielki Brat]] |
|||
No dobra, jesteś w Klubie Studenckim Od Nowa. Rozglądając się po pomieszczeniu spostrzegasz pasące się wszędzie krowy w pasy. Jedna z nich zaczyna szarpać cię za włosy, kiedy słyszysz przeraźliwy krzyk. Po chwili twoim oczom ukazuje się półprzezroczysta postać w czarno-białym krawacie we wzór odpowiadający wyglądowi krów i z nieprawdopodobnie sterczącą na bok grzywką. Z przerażenia kładziesz się na podłodze, ale po chwili wstajesz, doszedłszy do wniosku, że masz styczność z duchem [[Grzegorz Ciechowski|Grzegorza Ciechowskiego]]. Nagle w twoich dłoniach pojawia się płyta ''Nowe sytuacje'' i żenujący długopis Hello Kitty twojej młodszej siostry. Potrząsasz nim i zmienia się w wypasione pióro z logo Metalliki. Jesteś tak zdezorientowany, że się zawiesiłeś. |
No dobra, jesteś w Klubie Studenckim Od Nowa. Rozglądając się po pomieszczeniu spostrzegasz pasące się wszędzie krowy w pasy. Jedna z nich zaczyna szarpać cię za włosy, kiedy słyszysz przeraźliwy krzyk. Po chwili twoim oczom ukazuje się półprzezroczysta postać w czarno-białym krawacie we wzór odpowiadający wyglądowi krów i z nieprawdopodobnie sterczącą na bok grzywką. Z przerażenia kładziesz się na podłodze, ale po chwili wstajesz, doszedłszy do wniosku, że masz styczność z duchem [[Grzegorz Ciechowski|Grzegorza Ciechowskiego]]. Nagle w twoich dłoniach pojawia się płyta ''Nowe sytuacje'' i żenujący długopis Hello Kitty twojej młodszej siostry. Potrząsasz nim i zmienia się w wypasione pióro z logo Metalliki. Jesteś tak zdezorientowany, że się zawiesiłeś. |
||