Edytujesz „Mikołaj II Romanow”
Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
Uwaga: Nie jesteś zalogowany. Jeśli wykonasz jakąkolwiek zmianę, Twój adres IP będzie widoczny publicznie. Jeśli zalogujesz się lub utworzysz konto, Twoje zmiany zostaną przypisane do konta, wraz z innymi korzyściami.
Ta edycja może zostać anulowana. Porównaj ukazane poniżej różnice między wersjami, a następnie zapisz zmiany.
Aktualna wersja | Twój tekst | ||
Linia 9: | Linia 9: | ||
Mikołaj urodził się w typowej bogatej rodzinie rosyjskiej, przywiązanej do tradycji. Chlubił się tym, że jego ojciec był carem, jego dziadek, pradziadek, prapradziadek, choć praprapradziadek… no, cóż – [[Katarzyna II Wielka|Kaśka]] lubiła [[leśniczy]]ch, a zwłaszcza ich [[zwierzę]]ta. No, ale przynajmniej te kilka pokoleń zachowywało tradycję...! |
Mikołaj urodził się w typowej bogatej rodzinie rosyjskiej, przywiązanej do tradycji. Chlubił się tym, że jego ojciec był carem, jego dziadek, pradziadek, prapradziadek, choć praprapradziadek… no, cóż – [[Katarzyna II Wielka|Kaśka]] lubiła [[leśniczy]]ch, a zwłaszcza ich [[zwierzę]]ta. No, ale przynajmniej te kilka pokoleń zachowywało tradycję...! |
||
Ożenił się w wieku 26 lat z niejaką Alicją z [[Hesja|Hesji]], która najwyraźniej bardzo go podniecała seksualnie, skoro nabroili pięcioro [[dziecko|dzieci]]: |
Ożenił się w wieku 26 lat z niejaką Alicją z [[Hesja|Hesji]], która jednak nie była Alicją Silverstone, choć najwyraźniej bardzo go podniecała seksualnie, skoro nabroili pięcioro [[dziecko|dzieci]]: |
||
* Olgę; |
* Olgę; |
||
* Tatianę; |
* Tatianę; |
||
Linia 24: | Linia 24: | ||
''Kochanie, na widok [[krew|krwi]] robi mi się niedobrze. Robię się blady, albo sinieję na licu i omdlewam, a [[Smród|sole trzeźwiące]] niewiele pomagają. Kochanie, co mam robić? Wszak jestem carem Rosji! Muszę mordować, torturować, gładzić, bić, poniżać i więzić, jak robili to z powodzeniem moi przodkowie, a tymczasem na widok [[krew|krwi]] robi mi się niedobrze. Robię się blady, albo sinieję na licu i omdlewam, a sole trzeźwiące niewiele pomagają. Kochanie, co mam robić? Wszak jestem carem Rosji! Muszę mordować, torturować, gładzić, bić, poniżać i więzić, jak robili to z powodzeniem moi przodkowie, a tymczasem na widok [[krew|krwi]] robi mi się niedobrze. Robię się blady, albo sinieję na licu i omdlewam, a sole trzeźwiące niewiele pomagają. Kochanie, co mam robić? Wszak jestem carem Rosji! Muszę mordować, torturować, gładzić, bić, poniżać i więzić, jak robili to z powodzeniem moi przodkowie, a tymczasem…'' (itd.) |
''Kochanie, na widok [[krew|krwi]] robi mi się niedobrze. Robię się blady, albo sinieję na licu i omdlewam, a [[Smród|sole trzeźwiące]] niewiele pomagają. Kochanie, co mam robić? Wszak jestem carem Rosji! Muszę mordować, torturować, gładzić, bić, poniżać i więzić, jak robili to z powodzeniem moi przodkowie, a tymczasem na widok [[krew|krwi]] robi mi się niedobrze. Robię się blady, albo sinieję na licu i omdlewam, a sole trzeźwiące niewiele pomagają. Kochanie, co mam robić? Wszak jestem carem Rosji! Muszę mordować, torturować, gładzić, bić, poniżać i więzić, jak robili to z powodzeniem moi przodkowie, a tymczasem na widok [[krew|krwi]] robi mi się niedobrze. Robię się blady, albo sinieję na licu i omdlewam, a sole trzeźwiące niewiele pomagają. Kochanie, co mam robić? Wszak jestem carem Rosji! Muszę mordować, torturować, gładzić, bić, poniżać i więzić, jak robili to z powodzeniem moi przodkowie, a tymczasem…'' (itd.) |
||
W efekcie wywołał [[wojna|wojnę]] z [[Japonia|Japonią]], którą sromotnie przegrał. Od początku do końca partytury. Następnie wywołał tzw. ''panikę na Chodynce''. Chociaż nie – najpierw wywołał panikę, a potem wojnę. Potem powołał Dumę Państwową, gdzie dumał sobie wieczorami. |
W efekcie wywołał [[wojna|wojnę]] z [[Japonia|Japonią]], którą sromotnie przegrał. Od początku do końca [[partytura|partytury]]. Następnie wywołał tzw. ''panikę na Chodynce''. Chociaż nie – najpierw wywołał panikę, a potem wojnę. Potem powołał Dumę Państwową, gdzie dumał sobie [[wieczór|wieczorami]]. |
||
By podciągnąć efektywność swoich rządów, powoływał kolejnych współpracowników w dziele |
By podciągnąć efektywność swoich rządów, powoływał kolejnych współpracowników w dziele [[eksperyment]]owania na Rosji. [[Ludzie]] ci często się zmieniali, wedle kaprysów Mikołaja. [[Grigorij Rasputin|Raz Putin]] to był, [[Raskolnikow|raz Kolnikow]], lub inna [[kucharz|kucharka]]. |
||
== Koniec dynastii == |
== Koniec dynastii == |
||
<small>Uwaga! pod pojęciem: ''koniec dynastii'' nie należy rozumieć końca słynnego [[serial]]u. Serial ma się dobrze i będzie kontynuowany. choćby do usr{{cenzura1}}ej [[śmierć|śmierci]]!</small> |
<small>Uwaga! pod pojęciem: ''koniec dynastii'' nie należy rozumieć końca słynnego [[serial]]u. Serial ma się dobrze i będzie kontynuowany. choćby do usr{{cenzura1}}ej [[śmierć|śmierci]]!</small> |
||
W końcu powstał lud pracujący miast i wsi i obalił imperialistyczno-burżuazyjny rząd Rosji Mikołaj, po abdykacji: [[15 marca]] [[1917]] r., wraz z całą rodziną został zamknięty w kilku miejscach (ale nie naraz! po kolei… po kolei…!), a na koniec w Jekaterynburgu, gdzie w domu kupca Ipatiewa zostali poddani procesowi |
W końcu powstał [[lud]] pracujący [[miasto|miast]] i [[wieś|wsi]] i obalił [[wódka|imperialistyczno-burżuazyjny rząd Rosji]]. Mikołaj, po [[abdykacja|abdykacji]]: [[15 marca]] [[1917]] r., wraz z całą rodziną został zamknięty w kilku miejscach (ale nie naraz! po kolei… po kolei…!), a na koniec w Jekaterynburgu, gdzie w domu [[kupiec|kupca]] Ipatiewa zostali poddani procesowi ostatecznej perforacji [[tkanka|tkanek]]. Działo się to pamiętnego dnia [[17 lipca]] [[1918]] roku, gdy z nieba kapał [[deszcz]] na ziemię, a chmury gęste, bure tłoczyły się ponad głowami zebranych, z których to wystąpił jeden i rzekł: |
||
''…na widok [[krew|krwi]] robi mi się niedobrze. Robię się blady, albo sinieję na licu i omdlewam, a sole trzeźwiące niewiele pomagają. Kochanie, co mam robić? Wszak jestem carem Rosji! Muszę mordować, torturować, gładzić, bić, poniżać i więzić, jak robili to z powodzeniem moi przodkowie, a tymczasem…'' |
''…na widok [[krew|krwi]] robi mi się niedobrze. Robię się blady, albo sinieję na licu i omdlewam, a sole trzeźwiące niewiele pomagają. Kochanie, co mam robić? Wszak jestem carem Rosji! Muszę mordować, torturować, gładzić, bić, poniżać i więzić, jak robili to z powodzeniem moi przodkowie, a tymczasem…'' |
||
Linia 37: | Linia 37: | ||
== Świętość niewątpliwa == |
== Świętość niewątpliwa == |
||
[[Plik:800px-Russia1917.jpg|thumb|200px|Mikołaj z córkami chwilę przedtem, zanim został świętym]] |
[[Plik:800px-Russia1917.jpg|thumb|200px|Mikołaj z córkami chwilę przedtem, zanim został świętym]] |
||
Mikołaj został ogłoszony przez [[prawosławie|Rosyjską Cerkiew Prawosławną]] |
Mikołaj został ogłoszony przez [[prawosławie|Rosyjską Cerkiew Prawosławną]] [[święty]]m. Prawdopodobnie dlatego, że na [[imię]] miał: [[Mikołaj (imię)|Mikołaj]]. |
||
== Plotki == |
== Plotki == |
||
Przez długie lata chodziły po świecie plotki, iż dwoje dzieci Mikołaja i Alicji: Aleksy, a zwłaszcza [[Anastazja Romanowa]], miało przeżyć perforację. W końcu jednak owe plotki zmęczyły się tym ciągłym chodzeniem i usiadły na przydrożnym kamieniu. Jeśli nikt ich nie ukradł, to pewnikiem nadal tam siedzą. I nawet nie wiadomo za co…? |
Przez długie [[rok|lata]] chodziły po świecie plotki, iż dwoje dzieci Mikołaja i Alicji: Aleksy, a zwłaszcza [[Anastazja Romanowa]], miało przeżyć perforację. W końcu jednak owe plotki zmęczyły się tym ciągłym chodzeniem i usiadły na przydrożnym kamieniu. Jeśli [[Rosjanie|nikt]] ich nie ukradł, to pewnikiem nadal tam siedzą. I nawet nie wiadomo za co…? |
||
''…na widok krwi robi mi się niedobrze. Robię się blady, albo sinieję na licu i omdlewam, a sole trzeźwiące niewiele pomagają. Kochanie, co mam robić? Wszak jestem carem Rosji! Muszę mordować, torturować, gładzić, bić, poniżać i więzić, jak robili to z powodzeniem moi przodkowie, a tymczasem…'' |
''…na widok krwi robi mi się niedobrze. Robię się blady, albo sinieję na licu i omdlewam, a sole trzeźwiące niewiele pomagają. Kochanie, co mam robić? Wszak jestem carem Rosji! Muszę mordować, torturować, gładzić, bić, poniżać i więzić, jak robili to z powodzeniem moi przodkowie, a tymczasem…'' |