Edytujesz „Mleczarnia”
Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
Uwaga: Nie jesteś zalogowany. Jeśli wykonasz jakąkolwiek zmianę, Twój adres IP będzie widoczny publicznie. Jeśli zalogujesz się lub utworzysz konto, Twoje zmiany zostaną przypisane do konta, wraz z innymi korzyściami.
Ta edycja może zostać anulowana. Porównaj ukazane poniżej różnice między wersjami, a następnie zapisz zmiany.
Aktualna wersja | Twój tekst | ||
Linia 10: | Linia 10: | ||
* i pomocnicy mleczarscy ([[robotnik|parobkowie]]). |
* i pomocnicy mleczarscy ([[robotnik|parobkowie]]). |
||
Mleczarze kształcą się w jedynym w Polsce Technikum Mleczarskim w [[Białystok|Białymstoku]]. Paradoksalnie w tym mieście nie ma mleczarni i uczniowie dojeżdżają na zajęcia praktyczne do [[Łapy|Łap]] i [[Sokółka|Sokółki]]. |
Mleczarze kształcą się w jedynym w Polsce Technikum Mleczarskim w [[Białystok|Białymstoku]]. Paradoksalnie w tym mieście nie ma mleczarni i uczniowie dojeżdżają na zajęcia praktyczne do [[Łapy|Łap]], [[Mońki|Moniek]] i [[Sokółka|Sokółki]]. |
||
Każdy prawdziwy mleczarz musi nosić białe spodnie i katankę, jak w zakładzie psychiatrycznym. Od świrów odróżniają ich tylko białe buty gumowe za kolana (żeby wygodnie im było brodzić w serwatce) i białe nakrycie głowy, obowiązkowe nawet u kompletnie łysych. Pomocnik mleczarski musi być ponadto ''tępy, ale robotny'' i ''cieszyć się, że pracuje w dni wolne od pracy za 1000 zł miesięcznie''. Absolutnie nie może znać kodeksu pracy. Kiedy po dziale przechodzi [[szef|kierownik zmiany]] lub [[szef|prezes]] wszyscy pomocnicy mleczarscy mają ''prawo i obowiązek'' z uśmiechem wymachiwać kartonikami ze śmietaną na ich cześć. |
Każdy prawdziwy mleczarz musi nosić białe spodnie i katankę, jak w zakładzie psychiatrycznym. Od świrów odróżniają ich tylko białe buty gumowe za kolana (żeby wygodnie im było brodzić w serwatce) i białe nakrycie głowy, obowiązkowe nawet u kompletnie łysych. Pomocnik mleczarski musi być ponadto ''tępy, ale robotny'' i ''cieszyć się, że pracuje w dni wolne od pracy za 1000 zł miesięcznie''. Absolutnie nie może znać kodeksu pracy. Kiedy po dziale przechodzi [[szef|kierownik zmiany]] lub [[szef|prezes]] wszyscy pomocnicy mleczarscy mają ''prawo i obowiązek'' z uśmiechem wymachiwać kartonikami ze śmietaną na ich cześć. |