Edytujesz „Nonźródła:NonAnaliza: odcinek 10”
Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
Uwaga: Nie jesteś zalogowany. Jeśli wykonasz jakąkolwiek zmianę, Twój adres IP będzie widoczny publicznie. Jeśli zalogujesz się lub utworzysz konto, Twoje zmiany zostaną przypisane do konta, wraz z innymi korzyściami.
Ta edycja może zostać anulowana. Porównaj ukazane poniżej różnice między wersjami, a następnie zapisz zmiany.
Aktualna wersja | Twój tekst | ||
Linia 447: | Linia 447: | ||
{{c|#FB7E6C|I Beara Gryllsa lub innego zjeba wpierdalającego owady i mówiącego, że smakują jak kurczak.}} |
{{c|#FB7E6C|I Beara Gryllsa lub innego zjeba wpierdalającego owady i mówiącego, że smakują jak kurczak.}} |
||
Może nie zamarzniemy-chciałem otwierać kiedy chwyciła mój nadgarstek |
Może nie zamarzniemy-chciałem otwierać kiedy chwyciła mój nadgarstek |
||
{{c|#778899|Kto wie, w '' |
{{c|#778899|Kto wie, w ''Paragrafie 22'' był jeden koleś, który zamarzł w środku lata we Włoszech, ale jemu wtedy odłamki wypruły większość wnętrzności, co mogło mieć jakieś konsekwencje.}} |
||
-Stój... Może... Nie musisz iść? Jest ciepło, a ja się boję, że coś Cię zje!-powiedziała składając siedzenia |
-Stój... Może... Nie musisz iść? Jest ciepło, a ja się boję, że coś Cię zje!-powiedziała składając siedzenia |
||
{{c|#778899|Ta, kurwa, wiele razy w nocy natykałem się na wszelkiej maści zjebów i dewiantów, ale nawet w gazetach nie widziałem nic o kanibalach porywających ludzi z pustkowia.}} |
{{c|#778899|Ta, kurwa, wiele razy w nocy natykałem się na wszelkiej maści zjebów i dewiantów, ale nawet w gazetach nie widziałem nic o kanibalach porywających ludzi z pustkowia.}} |