Edytujesz „Nonźródła:W ukraińskim sklepie”

Na podstawie [[U%C5%BCytkownik:Dre%C5%84kalo_Taras/Drukarnia/Artykuły/Non%C5%BAr%C3%B3d%C5%82a:W%20Ukrai%C5%84skiem%20sklepie|rękopisu]] użytkownika [[Użytkownik:Dreńkalo Taras|Dreńkalo Taras]].

==Bohaterowie==
'''Polak''' - kupujący w sklepie.<br>
'''Sprzedawca''' - sprzedawca w sklepie.
==Opowieść==
Ta historia wydarzyła się gdzieś między upadkiem ZSRR a rozpoczęciem wojny na Ukrainie. Pewien Polak osiedlił się niedawno gdzieś na zachodzie Ukrainy.

===Część 1. Piwne perypetie===

''Idzie sobie Polak ulicami jakiegoś ukraińskiego miasteczka. Jest 9 rano. Staje koło jednego ze sklepów.''

'''Polak''' ''(do siebie)''<br>
Oho. Sklepik jakiś. Akurat mi się chce piwa. Pójdę tam, może mają. I się wysram przy okazji.

''W rzeczonym sklepie sprzedawca stoi przy kasie. Polak puka do drzwi.''

'''Polak'''<br>
Puk, puk.

'''Sprzedawca'''<br>
Kto?

'''Polak'''<br>
Można wejść?

'''Sprzedawca'''<br>
Dobra, wejdź pan śmiało. ''(Polak wchodzi do sklepu.)'' Czego pan chce?

'''Polak'''<br>
Piwa.

'''Sprzedawca'''<br>
A paszport pan ma?

'''Polak'''<br>
Tak. ''(Pokazuje sprzedawcy paszport.)''

'''Sprzedawca'''<br>
To ważne jest?

'''Polak'''<br>
Ważne. Tydzień temu robiłem.

'''Sprzedawca''' ''(z powagą)''<br>
Ale piwa nie sprzedajemy.

'''Polak'''<br>
Dlaczego? Przecież wolno.

'''Sprzedawca'''<br>
Nie.

'''Polak'''<br>
Ale pana kuzyn jest moim sąsiadem.

'''Sprzedawca'''<br>
To nie jest powód.

'''Polak'''<br>
I nie jestem z policji.

'''Sprzedawca'''<br>
To też nie jest powód.

'''Polak'''<br>
To co zrobiłem?

'''Sprzedawca'''<br>
Nic. Piwa nie sprzedajemy przed godziną 11.00, a jest 9.05. I niech pan nie wykręca się wymówkami, bo i tak nie sprzedam.

'''Polak'''<br>
A gdzie jest tak napisane?

'''Sprzedawca'''<br>
Na zewnątrz sklepu.

'''Polak'''<br>
Dobra, to zobaczę. ''(Wychodzi.)''

''Polak idzie przed sklep. Na jednym z okien wisi taka oto kartka...''

[[Plik:Zakaz kupowanie piwa.jpg|center|300px]]

''... a na niej pisze:''

<center>
SZANOWNI KLIENCI!<br>
Do godziny 11.00 obowiązuje zakaz sprzedaży [[Napój alkoholowy|alkoholu]]!<br>
Nieważne, czy:<br>
-jesteś z zagranicy;<br>
-nie jesteś [[policjant|policjantem]];<br>
-powołasz się na [[tajemnica|prawo poufności]];<br>
-zachowasz milczenie;<br>
-jesteś tu stałym bywalcem;<br>
-masz urodziny/imieniny/cokolwiek;<br>
-znasz właściciela sklepu,<br>
to i tak alkoholu nie będzie.<br>
Sklep cały czas jest monitorowany.<br>
Zamiast tego możesz wziąć np. [[woda|wodę]].<br>
Dziękujemy.<br>
</center>

'''Polak'''<br>
A, to tak... Jednak nie czytałem. Dureń ze mnie. ''(Idzie z powrotem do sklepu.)''<br>
''(Do Sprzedawcy.)'' Powinienem był się domyślić... Ale nie zrobiłem tego.

'''Sprzedawca'''<br>
No cóż. Prawa trzeba przestrzegać. Pan ma jeszcze jakieś potrzeby?

'''Polak'''<br>
Tak, chciałbym się wysrać. Pieniądze ''(wyciąga 50₴<ref>symbol ukraińskiej hrywny (dla niekumatych)</ref> i kładzie na ladę)'' mam, zezwolenie ''(wyciąga zezwolenie i kładzie na ladę)'' też mam.

'''Sprzedawca'''<br>
Pan jesteś głupi? Nie potrzeba zezwolenia.

'''Polak'''<br>
A pieniędzy?

'''Sprzedawca'''<br>
To też nie. U nas toaleta jest darmowa.

'''Polak'''<br>
Dobrze. ''(Polak idzie do toalety, po chwili z niej wraca.)''

'''Sprzedawca'''<br>
I co? Już zrobione?

'''Polak'''<br>
No tak. Co jak co, ale toalety tutaj są czyste jak łza.

'''Sprzedawca'''<br>
Po prostu stosujemy ukradziony od Rosjan krym do czyszczenia pokojów.

'''Polak'''<br>
A. To się nawet trzyma kupy. Dobra, biorę wodę. Ile pan chce?

'''Sprzedawca'''<br>
Promocja. Tylko 10 hrywien.

'''Polak'''<br>
Proszę. ''(Daje sprzedawcy banknot 10₴, bierze wodę.)''

'''Sprzedawca'''<br>
No dobra, to do widzenia panu.

'''Polak'''<br>
Do widzenia. ''(Wychodzi.)''

'''Sprzedawca''' ''(do siebie)''<br>
Hehe. Skoro do mojego sklepu nawet Polacy już chodzą, to znaczy, że się biznes rozkręca. W dodatku ten wygląda na dobrego kolegę, co piwko z nim można wypić... (''wchodzi kolejny klient'') Oj! Witam. Co chce pan kupić? 

===Część 2. Zamiana ról===

''Jest 5 rano. Sklep został właśnie otwarty. Sprzedawca wchodzi do niego.''

'''Sprzedawca'''<br>
No. Wszystko gra. Kasa stoi, półki stoją. Kuchnia też. Wysikam się może i pójdę sobie zrobić żraczkę<ref>czyli śniadanie. Tutaj akurat zupa.</ref>. (''Wchodzi do toalety, a tam...'') O w dupę, szczur! Tylko skąd to tutaj? Przecież ten krym do czyszczenia miał działać do 15 lat! A może... (''czyta napis na opakowaniu'') Data ważności, 8 sierpnia 2009. Czyli jeszcze nie przeterminowane... Won, szczurze! (''spuszcza szczura w kiblu i robi swoje. Wychodzi.'') A teraz żraczka...

(''20 minut później'')

'''Sprzedawca'''<br>
(''skończył jeść'') Idealnie się ugotowało. Zupa prima sort. A dla Polaka też coś mam. Jabłko faszerowane. (''Wychodzi i stawia rzeczone jabłko na progu. Ledwie wyszedł, a tutaj idzie Polak.'')

'''Polak'''<br>
O, jabłko ktoś zostawił? Na pewno grójeckie. (''Zjada'') I do tego faszerowane. Czego ci Ukraińcy nie wymyślą.

'''Sprzedawca'''<br>
Panie, to ja to zrobiłem dla pana.

'''Polak'''<br>
A to niby czemu?

'''Sprzedawca'''<br>
Był pan w zakładzie bukmacherskim?

'''Polak'''<br>
Tak.

'''Sprzedawca'''<br>
Stawiał pan na Dynamo?

'''Polak'''<br>
Owszem.

'''Sprzedawca'''<br>
To gratuluję wyboru. Dynamo wygrało wczorajszy mecz.

'''Polak'''<br>
I co?

'''Sprzedawca'''<br>
Zróbmy tak. Tylko to tajemnica, między nami. Pan mi daje piwo, to jest puszkę albo butelkę, ja daję darmowe jabłko faszerowane.

'''Polak'''<br>
A ten zakaz?

'''Sprzedawca'''<br>
Panie, ja już po pierwszym spotkaniu wiedziałem, że pan jesteś swój chłop.

'''Polak'''<br>
Aha. To ja już mam cały samochód piwa. Czeskiego. (''idzie ze sprzedawcą do samochodu. Polak otwiera bagażnik'') I co pan na to? To są najprawdziwsze Pilsnery!

'''Sprzedawca'''<br>
No dobra... To ja jadę nad rzekę łowić ryby, a pan niech robi za kasjera.

'''Polak'''<br>
Dobra.

'''Sprzedawca'''<br>
I dobiliśmy targu. A kasą podzielimy się po połam.

'''Polak'''<br>
Nie zawiodę pana. (''Wchodzi do sklepu.'')

(''Przez kolejną minutę sekwencja ujęć pracy Polaka w sklepie. Obsługuje klientów, którzy traktują go na różne sposoby. Na jednym z ujęć widzimy, jak jakiś łysol uderza Polaka w twarz.'')

'''CZĘŚĆ 3 OPOWIEŚCI JUŻ NIEBAWEM - STAY TUNED'''

{{Przypisy}}

[[Kategoria:Nonźródła – scenariusze]]
[[Kategoria:Nonźródła – dramaty]]