Edytujesz „Nonźródła:Wspomnienia Amerykanina z podróży do Polski”
Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
Uwaga: Nie jesteś zalogowany. Jeśli wykonasz jakąkolwiek zmianę, Twój adres IP będzie widoczny publicznie. Jeśli zalogujesz się lub utworzysz konto, Twoje zmiany zostaną przypisane do konta, wraz z innymi korzyściami.
Ta edycja może zostać anulowana. Porównaj ukazane poniżej różnice między wersjami, a następnie zapisz zmiany.
Aktualna wersja | Twój tekst | ||
Linia 6: | Linia 6: | ||
== 12 stycznia 2006 == |
== 12 stycznia 2006 == |
||
=== Lot samolotem === |
=== Lot samolotem === |
||
Był 12 stycznia 2006, leciałem tanimi liniami lotniczymi do Polski. Do [[Warszawa|Warszawy]]. W samolocie nie było co prawda zbyt wygodnie, ale, o dziwo, podano nam obiad. Sam lot samolotem był nawet przyjemny. Jedyne co mnie rozpraszało to kiepska znajomość [[język angielski|języka angielskiego]] u polskich stewardess. Starały się, ale zadanie wykutego pytania ''Czy chciałby pan się czegoś napić?'' nie nazwałbym znajomością angielskiego. Zwłaszcza, gdy poprosiłem o sok brzoskwiniowy to zrobiła wielkie oczy jakbym prosił o gwiazdkę z nieba. Ostatecznie dostałem |
Był 12 stycznia 2006, leciałem tanimi liniami lotniczymi do Polski. Do [[Warszawa|Warszawy]]. W samolocie nie było co prawda zbyt wygodnie, ale, o dziwo, podano nam obiad. Sam lot samolotem był nawet przyjemny. Jedyne co mnie rozpraszało to kiepska znajomość [[język angielski|języka angielskiego]] u polskich stewardess. Starały się, ale zadanie wykutego pytania ''Czy chciałby pan się czegoś napić?'' nie nazwałbym znajomością angielskiego. Zwłaszcza, gdy poprosiłem o sok brzoskwiniowy to zrobiła wielkie oczy jakbym prosił o gwiazdkę z nieba. Ostatecznie dostałem sok porzeczkowy. Też lubię porzeczki, ale wolałbym brzoskwinie... |
||
Mimo wszystko podróż przebiegała bez większych zakłóceń. O 14:53 CET samolot wylądował na lotnisku w Warszawie. Miało ono śmieszną nazwę ''Okęcie'' i aż musiałem zajrzeć do [[Nonsensopedia|Wikipedii]], aby ją sprawdzić. |
Mimo wszystko podróż przebiegała bez większych zakłóceń. O 14:53 CET samolot wylądował na lotnisku w Warszawie. Miało ono śmieszną nazwę ''Okęcie'' i aż musiałem zajrzeć do [[Nonsensopedia|Wikipedii]], aby ją sprawdzić. |