Edytujesz „NonNews:„Złote Ziemniaki” rozdane po raz dwunasty!”

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru

Uwaga: Nie jesteś zalogowany. Jeśli wykonasz jakąkolwiek zmianę, Twój adres IP będzie widoczny publicznie. Jeśli zalogujesz się lub utworzysz konto, Twoje zmiany zostaną przypisane do konta, wraz z innymi korzyściami.

Ta edycja może zostać anulowana. Porównaj ukazane poniżej różnice między wersjami, a następnie zapisz zmiany.

Aktualna wersja Twój tekst
Linia 64: Linia 64:
…gdy siły mroku ogarnęły całą federację, korupcja i upadek szerzy się od Bałtyku po Sachalin i znikąd nie widać pomocy, ni nadziei, pojawia się on…
…gdy siły mroku ogarnęły całą federację, korupcja i upadek szerzy się od Bałtyku po Sachalin i znikąd nie widać pomocy, ni nadziei, pojawia się on…
<center>'''<big><big>Aleksander Gabyszew</big></big>'''</center>
<center>'''<big><big>Aleksander Gabyszew</big></big>'''</center>
<nomobile>[[Plik:Alexander_Gabyshev.jpg|right|200px]]</nomobile><mobileonly>[[Plik:Alexander_Gabyshev.jpg|thumb|200px]]</mobileonly>
Przebiegłeś w tym roku swój pierwszy półmaraton i się nie zrzygałeś na mecie? To słodkie. Poznaj gościa (siberian druid, lvl 53), który wypełniony duchem Teb Tengri, Czyngis Chana i Timura, wyruszył w epicką podróż od Jakucji pieszo przez całą Rosję aż do Moskwy, by tam, na Placu Czerwonym, dokonać egzorcyzmu na najpotężniejszym z nieczystych duchów – [[Władimir Putin|Władimirze Władimirowiczu Putinie]]. Sasza Gabyszew, szaman z Dalekiego Wschodu, postanowił wziąć sprawy w swoje ociekające maną ręce i w 2019 przebył pieszo 1/3 trasy, którą zamierzał. W przeciwieństwie do reszty rosyjskich sportowców, którzy mierzyć się muszą głównie z kontrolami antydopingowymi, Jego Ekscelencja musiała radzić sobie z chłodem, głodem, niedźwiedziami i aparatczykami reżimu, którzy to co rusz stawiali mu kłody pod nogi. Na Zabajkalu został porwany przez opryczninę i wsadzony, starym ruskim zwyczajem, do psychuszki. Stamtąd uwolniony… ponownie wyruszył pieszo do Moskwy. Putinowcy nie dali za wygraną i znowu zamknęli jurodiwego. Tym samym Gabyszew stał się pierwszym więźniem sumienia Amnesty International, który umie strzelać fajerbolem i summonować borsuki.
Przebiegłeś w tym roku swój pierwszy półmaraton i się nie zrzygałeś na mecie? To słodkie. Poznaj gościa (siberian druid, lvl 53), który wypełniony duchem Teb Tengri, Czyngis Chana i Timura, wyruszył w epicką podróż od Jakucji pieszo przez całą Rosję aż do Moskwy, by tam, na Placu Czerwonym, dokonać egzorcyzmu na najpotężniejszym z nieczystych duchów – [[Władimir Putin|Władimirze Władimirowiczu Putinie]]. Sasza Gabyszew, szaman z Dalekiego Wschodu, postanowił wziąć sprawy w swoje ociekające maną ręce i w 2019 przebył pieszo 1/3 trasy, którą zamierzał. W przeciwieństwie do reszty rosyjskich sportowców, którzy mierzyć się muszą głównie z kontrolami antydopingowymi, Jego Ekscelencja musiała radzić sobie z chłodem, głodem, niedźwiedziami i aparatczykami reżimu, którzy to co rusz stawiali mu kłody pod nogi. Na Zabajkalu został porwany przez opryczninę i wsadzony, starym ruskim zwyczajem, do psychuszki. Stamtąd uwolniony… ponownie wyruszył pieszo do Moskwy. Putinowcy nie dali za wygraną i znowu zamknęli jurodiwego. Tym samym Gabyszew stał się pierwszym więźniem sumienia Amnesty International, który umie strzelać fajerbolem i summonować borsuki.


Cc-white.svg Wszystko, co napiszesz na Nonsensopedii, zgadzasz się udostępnić na licencji cc-by-sa-3.0 i poddać moderacji.
NIE UŻYWAJ BEZ POZWOLENIA MATERIAŁÓW OBJĘTYCH PRAWEM AUTORSKIM!
Anuluj Pomoc w edycji (otwiera się w nowym oknie)