Edytujesz „Primož Roglić”
Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
Uwaga: Nie jesteś zalogowany. Jeśli wykonasz jakąkolwiek zmianę, Twój adres IP będzie widoczny publicznie. Jeśli zalogujesz się lub utworzysz konto, Twoje zmiany zostaną przypisane do konta, wraz z innymi korzyściami.
Ta edycja może zostać anulowana. Porównaj ukazane poniżej różnice między wersjami, a następnie zapisz zmiany.
Aktualna wersja | Twój tekst | ||
Linia 1: | Linia 1: | ||
[[Plik:Roglic.jpg| |
[[Plik:Roglic.jpg|riht|thumb|150px|Roglićiowi nic nie jest, ale z noska jeszcze trochę krwawi]] |
||
{{t||ur. [[29 października]] [[1989]] roku w [[Zagorje]]}} [[Słowenia|słoweński]] skoczek narciarski. |
|||
Normalnie nikt nigdy by o nim nie usłyszał, gdyby nie jego pamiętny występ w [[Planica|Planicy]] [[22 marca]] [[2007]]. Wtedy właśnie startował w treningu do konkursu na mamuciej skoczni. Wiedział, że najpewniej się nie zakwalifikuje, więc postanowił zaznaczyć swoją obecność w jakiś nietypowy sposób. Postanowił więc, |
Normalnie nikt nigdy by o nim nie usłyszał (przynajmniej póki jest juniorem), gdyby nie jego pamiętny występ w [[Planica|Planicy]] [[22 marca]] [[2007]]. Wtedy właśnie startował w treningu do konkursu na mamuciej skoczni. Wiedział, że najpewniej się nie zakwalifikuje, więc postanowił zaznaczyć swoją obecność w jakiś nietypowy sposób. Postanowił więc, że... „wyrypie się o zeskok”. Nie tylko się wyrypał, ale jeszcze raczył zostawić na nim wielką plamę krwi. Poza rozkwaszonym nosem i wstrząsem [[mózg]]u nic mu się nie stało. Jednakowoż Primož osiągnął co chciał. Pokazali go we wszystkich wiadomościach sportowych, gdzie choć trochę mówili o [[skoki narciarskie|skokach]]. Zdobył więc swoistą sławę, której nie przysporzyło mu nawet drużynowe mistrzostwo świata juniorów. |
||
⚫ | |||
⚫ | |||
⚫ | |||
Po sezonie 2016 można śmiało napisać, że nasze życzenia się spełniły. Rogla, bo tak brzmi jego nowa kolarska ksywa, wygrał cały wyścig przez Azerbejdżan. Wrócił do domu i znowu wygrał wyścig. Dookoła Słowenii oczywiście. Te niesamowite, jak na skoczka, który prawie się zabił, wyczyny zwróciły uwagę Zawodowej Worldtourowej grupy kolarskiej o wdzięcznej nazwie Lotto Dżambo. Może zauważyli jego potencjał, może liczyli, że znów się efektownie wypierdoli (i na tym zarobią). Nie wiadomo. Słoweniec przymknął oko na gównianą nazwę ekipy, i podpisał kontrakt. Jeździł co raz lepiej. Czyli szybciej. No i w końcu wygrał coś ważnego, mianowicie etap jazdy indywidualnej na czas podczas słynnego Giro di Italia. Co nie najlepiej świadczy o innych kolarzach. Rogla w wywiadzie udzielonym na mecie powiedział: ''Mam nadzieję, że teraz zostanę zapamiętany jako wspaniały kolarz. A ludzie w końcu przestaną oglądać filmik z mojego skoku na YouTube. To naprawdę nie było śmieszne. Pewnie zesrałbym się w gacie, gdybym nie stracił przytomności. Będę znakomitym kolarzem, lepszym niż wszystkie Armstrongi i Contadory razem wzięte. Nikt mi nie podskoczy''. |
|||
⚫ | Primoz postanowił rzucić skoki w cholerę i zająć się innym sportem. Postanowił zostać kolarzem. Wszyscy, co myśleli, że Primoz będzie jeździł tak samo, jak skakał, zawiedli się. Primoz zamknął [[usta]] niedowiarkom i sobie wygrał drugi etap w wyścigu przez Azerbejdżan. Jak się okazuje, bycie skoczkiem było dla Primoza niepotrzebne, a wybór kolarstwa okazało się strzałem w dziesiątkę. Życzymy wszystkiego najlepszego na nowej drodze życia! |
||
{{Skoczkowie}} |
{{Skoczkowie}} |
||
{{Ofiary skoczni}} |
{{Ofiary skoczni}} |