Edytujesz „Równość”

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru

Uwaga: Nie jesteś zalogowany. Jeśli wykonasz jakąkolwiek zmianę, Twój adres IP będzie widoczny publicznie. Jeśli zalogujesz się lub utworzysz konto, Twoje zmiany zostaną przypisane do konta, wraz z innymi korzyściami.

Ta edycja może zostać anulowana. Porównaj ukazane poniżej różnice między wersjami, a następnie zapisz zmiany.

Aktualna wersja Twój tekst
Linia 1: Linia 1:
{{cytat|Wolność, '''równość''', braterstwo|'''Równość''' jest w haśle rewolucjonistów z Francji…}}
{{cytat|Wolność, '''równość''', tolerancja|... a także w haśle [[gej|homoseksualistów]] z Polski}}
'''Równość''' – umowne pojęcie, które każdy zna, a którego nie da się jasno zdefiniować. Najkrócej mówiąc – jest to wyrównywanie poziomu na różnych płaszczyznach wśród ludzi.
'''Równość''' – umowne pojęcie, które każdy zna, a którego nie da się jasno zdefiniować. Najkrócej mówiąc – jest to wyrównywanie poziomu na różnych płaszczyznach wśród ludzi.


Linia 8: Linia 6:


=== Równość ekonomiczna ===
=== Równość ekonomiczna ===
Pojęcie, na dźwięk którego [[Janusz Korwin-Mikke|Jego Królewska Mość]] dostaje białej gorączki. Polega na nakładaniu wysokich podatków progresywnych (coraz większych w zależności od bogactwa) na ludzi bogatych i wspomaganie biednych tak, by zrównać poziom finansów obydwu. Występuje w [[socjalizm]]ie i wytworach pokroju [[Chrześcijańska demokracja|chadecji]]. Przyjmijmy, że chodzisz do jednej klasy z kolegą – nazwijmy go Mietkiem. Ty sukcesywnie się uczysz, dostajesz się na studia i otrzymujesz dobrą pracę, a Mietek nie robi nic i nie pracuje. Pięć lat po zakończeniu edukacji spotykacie się i rozmawiacie. Opowiadasz Mietkowi pełen dumy, że zostałeś chirurgiem i zarabiasz 8000 na miesiąc, ale niestety cholerne państwo zabiera Ci 5000 w podatkach itd. Mietek na to, że nie pracuje, ale od kochanego państwa dostaje 2000 zł zasiłku i ulgi na [[Komunikacja miejska|komunikację miejską]], służbę zdrowia itd. Wychodzi więc na to, że zgodnie z pojęciem sprawiedliwości obaj macie 3000 zł na rękę.
Pojęcie, na dźwięk którego [[Janusz Korwin Mikke|Jego Królewska Mość]] dostaje białej gorączki. Polega na nakładaniu wysokich podatków progresywnych (coraz większych w zależności od bogactwa) na ludzi bogatych i wspomaganie biednych tak, by zrównać poziom finansów obydwu. Występuje w [[socjalizm]]ie i wytworach pokroju [[Chrześcijańska demokracja|Chadecji]]. Przyjmijmy, że chodzisz do jednej klasy z kolegą – nazwijmy go Mietkiem. Ty sukcesywnie się uczysz, dostajesz się na studia i otrzymujesz dobrą pracę a Mietek nie robi nic i nie pracuje. Pięć lat po zakończeniu edukacji spotykacie się i rozmawiacie. Opowiadasz Mietkowi pełen dumy, że zostałeś chirurgiem i zarabiasz 8000 na miesiąc, ale niestety cholerne państwo zabiera Ci 5000 w podatkach itd. Mietek na to, że nie pracuje, ale od kochanego państwa dostaje 2000 zł zasiłku i ulgi na [[Komunikacja miejska|komunikację miejską]], służbę zdrowia itd. Wychodzi więc na to, że zgodnie z pojęciem sprawiedliwości oboje macie 3000 zł na rękę.


=== Równość szans ===
=== Równość szans ===
Podstawowa zasada [[Liberalizm|liberalnych]] doktryn socjopolitycznych. Z definicji obecna w Polsce, w końcu nawet mieszkaniec bloków po [[Państwowe Gospodarstwo Rolne|PGR]] żyjący z zasiłku rodziców może się wykształcić, zostać politykiem i w ogóle kimś. W praktyce przez podatki i wydatki prawie zawsze przegra z osobą z bogatszego domu, politykiem może zostać tylko dzięki wstąpieniu do [[Platforma Obywatelska|dominujących]] [[Ruch Palikota|partii]] [[Prawo i Sprawiedliwość|politycznych]], bo tylko one mają środki na reklamę, nawet jeśli ich przekonania nie mają nic wspólnego z jego własnymi. Podobnie małe przedsiębiorstwa, próbujące złamać monopol wielkiego koncernu, który odpowiednio opłaca polityków i [[Urząd Skarbowy|skarbówkę]].
Podstawowa zasada [[Liberalizm|liberalnych]] doktryn socjopolitycznych. Z definicji obecna w Polsce, w końcu nawet mieszkaniec bloków po [[PGR]] żyjący z zasiłku rodziców może się wykształcić, zostać politykiem i w ogóle kimś. W praktyce przez podatki i wydatki prawie zawsze przegra z osobą z bogatszego domu, politykiem może zostać tylko dzięki wstąpieniu do [[Platforma Obywatelska|dominujących]] [[Ruch Palikota|partii]] [[Prawo i Sprawiedliwość|politycznych]], bo tylko one mają środki na reklamę, nawet jeśli ich przekonania nie mają nic wspólnego z jego własnymi. Podobnie małe przedsiębiorstwa, próbujące złamać monopol wielkiego koncernu, który odpowiednio opłaca polityków i [[Urząd Skarbowy|skarbówkę]].


== Konsekwencje równości ==
== Konsekwencje równości ==
Linia 18: Linia 16:
* Cofanie gospodarki przez czynienie przedsiębiorstw nierentownymi.
* Cofanie gospodarki przez czynienie przedsiębiorstw nierentownymi.
* Przerzucanie podatków progresywnych przez inwestorów na ceny ich usług/towarów, za które i tak bekną najbiedniejsi.
* Przerzucanie podatków progresywnych przez inwestorów na ceny ich usług/towarów, za które i tak bekną najbiedniejsi.
* Nierówność (to nie żart – bogatym ludziom zamyka się drogę do zarobków i daje te zarobki biednym, więc traktowanie tych dwóch grup jest nierówne).
* Nierówność (to nie żart – bogatym ludziom zamyka się drogę do zarobków i daje te zarobki biednym, więc traktowanie tych dwóch grup jest nierówne)


== Wniosek ==
== Wniosek ==
Cc-white.svg Wszystko, co napiszesz na Nonsensopedii, zgadzasz się udostępnić na licencji cc-by-sa-3.0 i poddać moderacji.
NIE UŻYWAJ BEZ POZWOLENIA MATERIAŁÓW OBJĘTYCH PRAWEM AUTORSKIM!
Anuluj Pomoc w edycji (otwiera się w nowym oknie)

Szablon użyty w tym artykule: