Edytujesz „Sebastian Szczęsny”

{{cytat|Ależ teraz odpalił petardę!|'''Sebastian Szczęsny''' o skokach powyżej punktu K}}

{{cytat|Mówiąc po francusku „marne szanse”|'''Sebastian Szczęsny''' ocenia szanse na awans skoczka do II serii}}

{{cytat|Skoczył, jakby to powiedzieli Japończycy „jako tako”|'''Sebastian Szczęsny''' jako poliglota}}

{{Cytat|Nie wiem jak ja to liczyłem, że wyszło mi, że [[Krzysztof Miętus|Miętus]] jest w serii finałowej…|'''Szczęsny''' o swoim liczeniu w czasie niedzielnego konkursu w Predazzo w 2012}}

{{cytat|Bardzo dobry skok reprezentanta Niemiec|O skoku Gregora Schlierenzauera}}

{{Cytat|GDZIE WYLĄDUJE HAYBOEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEECK?!!!|'''Sebek''' spycha na ziemię [[Michael Hayboeck|Hayboecka]] w [[Letalnica|Planicy]]}}

'''Sebastian „To, o czym mówiłem” (nie)Szczęsny''' (ur. [[23 września]] [[1972]]) – [[Polska|polski]] [[matematyka|matematyk]] i [[komentator]] [[skoki narciarskie|skoków narciarskich]], [[boks]]u oraz [[podnoszenie ciężarów|podnoszenia ciężarów]]. Były [[kombinacja norweska|kombinator norweski]], jednak wybrał skoki.

Dobry, ładny, daleki i odległy komentator. Wysokie noty po 17 pkt. Jeden z najlepszych komentatorów na świecie, a niektórzy twierdzą, że nawet w [[Europa|Europie]]. Swoje najlepsze komentarze odpala zawsze w konkursie głównym. Ale jak wiadomo, wszytko zależy od notów. Jego ulubionym daniem jest szpagetti, zwłaszcza na pięćdziesiątym centymetrze. Ulubieni skoczkowie to: [[Gregor Schlierenzauer|Gregor Szlirencała]], [[Thomas Morgenstern|Tomas Morgensztoern]], 43-letni [[Takanobu Okabe]], jeden z najwyższych skoczków w stawce [[Gregor Deschwanden|Gregor Deszwandyn]], [[Bjørn Einar Romøren|Bjórn Ojnar Rómóren]], [[Lars Bystøl|Larsz Bysztołel]], [[Robert Kranjec|Robert „Robi” Kraniec]], Wegard Hałkoł Sklep, jak jeden mąż, Misiael „Michi” Urman, Julian Muzziol, Martin Kot, Andi Kofla, Honza Matura, niejaki Kołdi i sympatyczny wąsacz Robi Johansson. On jest znany z tego, że potrafi oddać kapitalny, długi, daleki skok z wielką gracją. Nienaganna sylwetka w locie i prosz bardzo, prosz bardzo!

{{cytat|No a teraz para Jurij Tepes-Jaka Hvala, ale najpierw skacze Słoweniec|Sebastian, na TCS w Oberstdorfie}}

{{cytat|Był siedemdzie...yyy czterdziesty trzeci|Sebuś podczas MS w Falun}}

{{cytat|Za nisko nad rozbiegiem|O skoku [[Dmitrij Wasiljew|Wasiljewa]] podczas konkursu drużynowego w Willigen 2017}}

[[Plik:Sebastian Szczesny - WC Zakopane - 27-01-2008.JPG|thumb|200px|Zdjęcie z 2008, gdy Sebek był jeszcze za słabym komentatorem, żeby go dopuścić do mikrofonu]]

Tak naprawdę jako pierwszy z komentatorów obrał wspaniały sposób na komentowanie skoków, mianowicie odległość zawodnika uzależnia tylko od kierunku wiatru, a więc gdy zawodnik skoczy daleko, to znaczy że miał „silne podmuchy pod narty”, gdy skoczy blisko to znaczy że „mocno wiało z tyłu” (oczywiście wstążki na zeskoku wiszą nieruchomo, a chorągiewka trenera ani drgnie). Czyni go to niezwykłym fachowcem w dziedzinie określania kierunków wiatru. Jego słynne komentarze na temat odległości w stosunku do wiatru, słyszymy około 45 razy w pierwszej serii (pierwsza piątka jest już za dobra) i 25 razy w drugiej (jak wyżej). Nie ważne czy będzie to zawodnik z 5. numerem startowym, czy 40., ważne jaki będzie wiatr. Są też tacy co podejrzewają, że po prostu wymyśla sobie te całe historie, aby znacząco ułatwić sobie komentowanie. Gdy ktoś skoczy najdalej to zwykł mawiać: teraz on jest numerem 1. Potrafi to powtórzyć 20 razy w ciągu jednej serii.

Chcesz być jak Sebastian? Nigdy nie możesz spamiętać przydomków skoczków narciarskich? Nic prostszego! Tajemnica Sebastiana jest prosta – znając nazwisko lub imię skoczka skracamy je do pierwszej sylaby, a na koniec dodajemy „i”. Stąd tylko Sebastian i nikt inny wie, że przydomek [[Thomas Morgenstern|Morgenesterna]] to „Morgi”, Romana Koudelki „Koudi”, [[Robert Kranjec|Roberta Kranjca]] „Robi”, [[Gregor Schlierenzauer|Szlirencałera]] „Szliri”, a [[Andreas Küttel|Küttela]] „Andi”. Spróbuj!

Od grudnia 2012 do stycznia 2017 wspólnie z [[Marek Rudziński|Markiem Rudzińskim]] katowali widzów Pucharu Świata w skokach narciarskich swoimi przegadanymi relacjami. Jeden chciał wyjść mądrzej od drugiego, co sprawiało, że w kółko powtarzali to samo, byle tylko drugiego było mniej słychać. W wyniku tego co 30 sekund widzowie mogli dowiedzieć się kto prowadzi w konkursie, kto jest drugi, kto trzeci oraz jakie są miejsca Polaków – to wszystko nawet jeśli w klasyfikacji nie zaszły żadne zmiany! Obaj panowie dbali także o odpowiednią edukację kibiców Turnieju Czterech Skoczni, przypominając na początku każdej transmisji zasady systemu KO, który obowiązuje dopiero od 1996 i nie każdy go jeszcze pojął. Dzięki panowie!

Od kilku lat Sebastian towarzyszy [[Tour de Pologne|kolarzom przemierzającym polskie drogi]]. A towarzyszy im na motocyklu, którym kieruje jakiś Niemiec (wygadał się podczas jednego z górskich etapów). Podczas transmisji co kilka minut następuje łączenie z Sebastianem w śmiesznym kasku. Komentarz Sebastiana zawsze jest taki sam: ''„W tej chwili jadę tutaj obok tej uciekającej grupki. Uciekająca (tu wstaw liczbę uciekających kolarzy) zgodnie ze sobą współpracuje. Trzeba jednak przyznać, że najmocniejsze zmiany daje Polak. Kiedy on wysuwa się na czoło tej grupki, to wtedy nabiera ona niesamowitego rozpędu. W tej chwili przewaga uciekinierów nad peletonem wynosi już mniej niż minutę. Oglądam się za siebie i już 300 metrów z tyłu widać goniący peleton”''. Poza czytaniem takich tekstów z kartki Sebastian przeszkadza dyrektorom sportowym polskich ekip, z którymi notorycznie rozmawia w każdym wejściu zadając głupkowate pytania.