Edytujesz „StarCraft”

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru

Uwaga: Nie jesteś zalogowany. Jeśli wykonasz jakąkolwiek zmianę, Twój adres IP będzie widoczny publicznie. Jeśli zalogujesz się lub utworzysz konto, Twoje zmiany zostaną przypisane do konta, wraz z innymi korzyściami.

Ta edycja może zostać anulowana. Porównaj ukazane poniżej różnice między wersjami, a następnie zapisz zmiany.

Aktualna wersja Twój tekst
Linia 18: Linia 18:
* '''Terran''' – tym razem nie gramy Synami Korhalu/Jimi Raynorem, tylko UED (United Earth Directorate). Mają błyskotliwego admirała DeGall'a i hardego w pysku oraz czynach komandora Stukova, w międzyczasie dołącza do nich intrygant por. Duran. Generalnie UED to znakomicie wyszkoleni Ziemianie, którzy spuszczają wp***ol każdemu w sektorze Koprulu – najpierw Dominium Arcturusa Mengska, potem Protossom i na końcu przejmują kontrolę nad odradzającym się (ziew) Overmindem. W międzyczasie DeGalle za namową Durana zabija Stukova (oczywiście nie byliby Terranami, gdyby się nie pożarli), Duran ucieka, DeGalle płacze i robi wjazd na Char z takim impetem, że robalom gacie spadają.
* '''Terran''' – tym razem nie gramy Synami Korhalu/Jimi Raynorem, tylko UED (United Earth Directorate). Mają błyskotliwego admirała DeGall'a i hardego w pysku oraz czynach komandora Stukova, w międzyczasie dołącza do nich intrygant por. Duran. Generalnie UED to znakomicie wyszkoleni Ziemianie, którzy spuszczają wp***ol każdemu w sektorze Koprulu – najpierw Dominium Arcturusa Mengska, potem Protossom i na końcu przejmują kontrolę nad odradzającym się (ziew) Overmindem. W międzyczasie DeGalle za namową Durana zabija Stukova (oczywiście nie byliby Terranami, gdyby się nie pożarli), Duran ucieka, DeGalle płacze i robi wjazd na Char z takim impetem, że robalom gacie spadają.
* '''Zerg''' – Sarah Kerrigan, wyjęta spod kontroli Overminda, knuje, intryguje, zawiera sojusze, by je potem zerwać oraz oczywiście zabić głupiego i naiwnego sojusznika. Najpierw w zamian za PSI Emiter pomaga Arcturusowi Mengskowi odzyskać Korhal, potem robi mu wielkie kuku, zabijając gen. Duke'a i Fenixa. Jim Raynor przysięga z kolei ajciu Kerrigan, ale co on może zrobić (więc rozsądnie zaczął po prostu pić z rozpaczy). Jakby tego mało, Kerrigan wykorzystuje Zeratula do rozwalenia Overminda (by potem i ten dowiedział się, z kim wszedł w deal – dostając łomot oczywiście). Na końcu doradca Kerrigan, por. Duran jak gdyby nigdy nic dezerteruje (co za dupek zostawiać taką laskę w takiej potrzebie!) – połączone siły Protossów, Dominium i UED robią Kerrigan wjazd na chatę (czyli Char), by – za naszą gracza pomocą i niebywałym wkurwieniem podczas przechodzenia tej misji – zostać w pięknym stylu rozsmarowanym. Nikt z UED nie wrócił żywy do domu, a reszta galaktyki trzęsie tyłek przed Kerrigan, The Bitch Queen of Universe, pardon, The Queen of the Blades. Ta, mogąc podbić całą galaktykę, Kerrigan woli po prostu groźnie na kilka lat zamilczeć. Słusznie, gdyż jak wiadomo, Terranie i Protossi prędzej sami się powykańczają w wojnach domowych, więc marnowanie surowców było po prostu nudne. W wolnych chwilach Sarah lubi zajmować się doprowadzaniem Mengska i Templarów do płaczu.
* '''Zerg''' – Sarah Kerrigan, wyjęta spod kontroli Overminda, knuje, intryguje, zawiera sojusze, by je potem zerwać oraz oczywiście zabić głupiego i naiwnego sojusznika. Najpierw w zamian za PSI Emiter pomaga Arcturusowi Mengskowi odzyskać Korhal, potem robi mu wielkie kuku, zabijając gen. Duke'a i Fenixa. Jim Raynor przysięga z kolei ajciu Kerrigan, ale co on może zrobić (więc rozsądnie zaczął po prostu pić z rozpaczy). Jakby tego mało, Kerrigan wykorzystuje Zeratula do rozwalenia Overminda (by potem i ten dowiedział się, z kim wszedł w deal – dostając łomot oczywiście). Na końcu doradca Kerrigan, por. Duran jak gdyby nigdy nic dezerteruje (co za dupek zostawiać taką laskę w takiej potrzebie!) – połączone siły Protossów, Dominium i UED robią Kerrigan wjazd na chatę (czyli Char), by – za naszą gracza pomocą i niebywałym wkurwieniem podczas przechodzenia tej misji – zostać w pięknym stylu rozsmarowanym. Nikt z UED nie wrócił żywy do domu, a reszta galaktyki trzęsie tyłek przed Kerrigan, The Bitch Queen of Universe, pardon, The Queen of the Blades. Ta, mogąc podbić całą galaktykę, Kerrigan woli po prostu groźnie na kilka lat zamilczeć. Słusznie, gdyż jak wiadomo, Terranie i Protossi prędzej sami się powykańczają w wojnach domowych, więc marnowanie surowców było po prostu nudne. W wolnych chwilach Sarah lubi zajmować się doprowadzaniem Mengska i Templarów do płaczu.

== Matchupy ==
* '''ZvZ'''
ZvZ, PvP i TvT to tzw. mirrory, więc o ile nie jesteś Koreańczykiem, wynik matchupu jest totalnie randomowy. ZvZ jest dotknięty klątwą "cholera za dużo dronek" i ginięciu od tzw. rusha, kiedy ni z dupy czy z pietruchy przeciwnik atakuje masą lingów i banelingów. Jeśli masz szczęście, to Twoje banelingi wybijają całą armię lingów przeciwnika i rozjeżdżasz go karaluchami. Jeśli zwarzywiłeś, giniesz od lingów albo 20 mutalisków, które ni z dupy pojawiają się i rozjeżdżają Twoje karaluchy - chociaż czasami udaje się rozjechać przeciwnika, zanim minie mu "wieczność-mija-zanim-się-zbuduje" Spire. Generalnie ludzie wolą smurfować i dropować ZvZ, co często powoduje darmowy mmr - ewentualnie frustrację, że nie zauważyłeś wylotu 30 lingów. Jeśli jednak mecz przejdzie fazę, kiedy możesz zwarzywić mikro ling-bane, decydują upy, potem kto pierwszy odzwyczaja się od F2 (klawiszu do całej armii), a następnie kto na czas nie zdążył zakopać się lurkerami. Są legendy, że w matchupie grane są także vipery, ultraliski i broodlordy, ale serio...

Zergi generalnie niezależnie od matchupu dzielą się na trzy grupy: lingi-banelingi-zaserować młodąfokę, kanalizatora nydusów i tego, co dostaje najmocniej (a zwłaszcza w ZvZ) czyli tryhardującego makro. Do masterów awansują pierwsze dwa typy.

* '''PvP'''
Czysty chaos, definicja ruletki, buildy i ich kontry są w pierwszych 5 minutach totalnie randomowe. Zazwyczaj przegrywa ten, kto pierwszy zaekspuje i ma 4 jednostki mniej. Ser, proxy, dziwne buildy. W PvP nie grasz, w PvP rzucasz kostką.

Protossi dzielą się na trzy grupy: socjopatów, którzy serują rozmaitymi pornograficznymi obrzydliwościami jak cannon rush, robo proxy, 4gate, proxy stargate, carrier rush - tej grupy nie lubi nikt, nawet inni protossi. Sami siebie nazywają yolo protossami, ale i tak wiemy że są dupkami. Druga grupa to tzw. tarczowy protoss, który obkłada bazę milionem cannonów i baterii licząc na to, że zgromadzi tzw. kulkę śmierci i przejedzie się po przeciwniku splashem jak kolosy czy sztorm, no i trzecia grupa, czyli makroprotossi, którzy dostają po dupie od losowego timingu i tracą 30 dronek, czyli połowa tego, którą tak pieczołowicie produkowali.

Terranie dzielą się na, niespodzianka, trzy grupy: pierwsza to drop-maniak, który posyła Ci miny/mariny w różne miejsca i próbuje rozjechać się Twoim uzależnieniem od F2. Druga grupa to próbujący grać SimCity czy inne SkyLines, czyli barydakujemy się za czołgami/liberatorami/planetarkami, zbieramy limit i robimy parade push przez całą mapę. Ostatnia grupa to fani krążowników i mercedes mecha, aktywni i mikrujący budynkami bardziej niż protoss jednostkami. Znacie ten żart, dlaczego protossi tak dobrze mikrują warpprismem? Bo jako protoss nie ma nic innego do roboty!

* '''TvT'''
Pamiętasz dylemat kto strzelił pierwszy, Han Solo czy Greedo? No cóż, w tym wypadku często decyduje czyj reaper/helion/cyclon strzeli pierwszy. Ewentualnie kto zwarzywi i nie wyscoutuje niewidzialnej banshee. Potem gra zaczyna przypominać coś normalnego, poza tym, że obaj gracze dostają raka od skanowania wzajemnie swoich pozycji - by i tak o wyniku zadecydowało to, kto w decydującym momencie po 20 minutach zapomni rozłożyć czołgi kiedy wroga piechota pakuje mu się na kark. Kiedyś ponoć dochodzi do walk krążowników, ale do tego czasu ktoś musi zrobić warzywo. Wspomniałem, że przez to upy mogą być totalnie bez znaczenia? Zapomnisz/nie potrafisz skanować pozycji przeciwnika i giniesz.

* '''ZvT'''
Najbardziej standardowy matchup. Szybka baza druga, trzecia zerga, terran próbuje zrobić tzw. timing, ginie od królówek i banelingów, potem całą armię oślepiają mu vipery (jeśli gra mecha) albo dostaje fungal+lurker+bane combo. W obu przypadkach dostaje na ryja gg-lordy, ewentualnie winfestory. Terran ma dużo sposobów, którymi przegrywa na zerga - hellbat banshee, hellbatmarine, battlecruiser opening, turtle mech - barykaduejsz się za planetarkami, liberatorami i czołgami licząc na to, że zerg ma zero mózgu i rozbije całą swoją armię o splash, mercedes mech - jeździsz helionami, cyclonami i udajesz że coś robisz by zginąć od swarmhostów, fungal+bane, ravager+hydra+viper czy bio, którymi dropujesz się i udajessz, że robisz zergowi dmg kiedy on ma 80 dron i 5 uli. Niezależnie od taktyki, należy jako terran zapostować na reddit.com i poskarżyć się na matchup.

* '''PvT'''
Tutaj jest prościej. Jako terran prodokujesz ile się na dwóch bazach, zabierasz ze sobą chłopaków ("pull the booooys") i liczysz, że protoss zasnął za klawiaturą. Czasami próbujesz robić tzw. "eco damage" banshee czy dropami z min, ale jeśli protoss ma IQ więcej niż typowa ameba, nic to nie daje. Jeśli nie uda się atak na dwóch bazach, możesz zacząć jako terran postować na reddit jak kurewsko OP są zeloty i cały ten protoss. Mówi się o jakimś lategame z ghostami, liberatorami albo nawet battlecruiserami, ale większość terran nie wie co to znaczy grać z protossem powyżej 8 minut. Zazwyczaj cała armia terrana ginie od sztorma lub kolosów, najczęściej obydwu.

* '''ZvP'''
Jeśli zamienić terrana na protossa, a protossa na zerga, to powyższy opis zastosuje się idealnie. Protoss żeby nie walczyć z gg-lordami i winfestorami, zazwyczaj stara się przyłupać zergowi z dwóch baz, kiedy ten beztrosko dronuje sobie i powiększa swoją ekonomiczną przewagę. Jeśli to się nie uda, dostajesz na ryj 15 lurkerów albo gg-lordów. Ewentualnie limitem winfestorów. Oczywiście warto powiedzieć: zerg imba, a potem odinstalować StarCrafta, bo tego matchupu nie da się grać wg protossów. Zazwyczaj Ci po prostu zepsuli walla, albo zwarowali z 7 budynków w nim, pozwalając zergowi wziąć setkę baz i naprodukować milion dron. Schemat zresztą wygląda u zerga tak: dddddddd-zzz-ddddddddddd-rrrrrrrrrrrrrrrr-vvvvvvvvvvvvvvvv. Często wygrywa to grę w 7 minucie, a jak nie to z 8 wyskoczy kanalizator nydusów ze swarmhostami. Cokolwiek zresztą zerg by nie zrobił i tak jest imba, w czym protossi zgadzają się z terranami.


== Typy graczy ==
== Typy graczy ==
Cc-white.svg Wszystko, co napiszesz na Nonsensopedii, zgadzasz się udostępnić na licencji cc-by-sa-3.0 i poddać moderacji.
NIE UŻYWAJ BEZ POZWOLENIA MATERIAŁÓW OBJĘTYCH PRAWEM AUTORSKIM!
Anuluj Pomoc w edycji (otwiera się w nowym oknie)