Edytujesz „Szpital”

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru

Uwaga: Nie jesteś zalogowany. Jeśli wykonasz jakąkolwiek zmianę, Twój adres IP będzie widoczny publicznie. Jeśli zalogujesz się lub utworzysz konto, Twoje zmiany zostaną przypisane do konta, wraz z innymi korzyściami.

Ta edycja może zostać anulowana. Porównaj ukazane poniżej różnice między wersjami, a następnie zapisz zmiany.

Aktualna wersja Twój tekst
Linia 1: Linia 1:
[[Grafika:W_polskich_szpitalach_nie_ma_letko.gif|right|thumb|W polskich szpitalach nie ma lekko!]]
{{sur|instytucji publicznej|[[Szpital (serial)]]|serial}}
[[Grafika:Ochraniacze.jpg|right|thumb|200px|I jak tu wejść?]]
[[Plik:W polskich szpitalach nie ma letko.gif|300px|thumb|W szpitalach szanuje się pacjentów]]{{Cytat|Z tym do szpitala?|typowy tekst po wejściu na SOR}}


'''Szpital''' – instytucja publiczna, gdzie jak przyjdziesz to odsyłają cię z kwitkiem. Czasem, gdy lekarze mają na to ochotę, zatrzymują jednak pacjenta w szpitalu celem długotrwałego torturowania przeróżnymi nieprzyjemnymi zabiegami. Możesz też dać w [[łapówka|łapę]] [[lekarz]]owi, a on od razu się tobą zaopiekuje, robiąc szczegółowe badania w swoim prywatnym [[gabinet lekarski|gabinecie]].
'''Szpital''' – instytucja publiczna, gdzie jak przyjdziesz to odsyłają cię z kwitkiem. Możesz też dać w [[łapówka|łapę]] [[lekarz]]owi, a on od razu się tobą zaopiekuje, robiąc szczegółowe badania w swoim prywatnym [[gabinet lekarski|gabinecie]].


== Architektura ==
== Architektura ==
Najczęściej szpitale mieszczą się w rozsypujących się, nieklimatyzowanych [[rudera]]ch. Nikogo nie powinien zdziwić fakt zarywającej się podłogi, czy sypiącego się ze ścian tynku. Okna – jeśli w ogóle są, to można mówić o dużym szczęściu.
Najczęściej szpitale mieszczą się w rozsypujących się, nieklimatyzowanych ruderach. Nikogo nie powinien zdziwić fakt zarywającej się podłogi, czy sypiącego się ze ścian tynku. Okna – jeśli w ogóle są, to można mówić o dużym szczęściu. Czasami spotyka się podjazd dla karetki, ale to tylko czasami...

== Pojazdy ==

Poza wózkiem inwalidzkim,za pomocą którego wszędzie można się dostać, szpitale zaopatrzone są też w karetki, czyli amortyzowane TeŻeWe którym powinno się wozić [[prezydent]]a - bo karetką na sygnale to wszędzie najszybciej - niestety do grobu też. (Ah, te [[Polska]]ie drogi)


== Personel ==
== Personel ==
Tu bywają problemy. Wszyscy lepsi i w miarę dobrzy lekarze i pielęgniarki wyjechali do [[Anglia|Anglii]]. Jeśli liczymy na (przynajmniej) podstawową obsługę i nie damy w łapę – możemy się przeliczyć.
Tu bywają problemy. Wszyscy lepsi i w miarę dobrzy lekarze i pielęgniarki wyjechali do [[Anglia|Anglii]]. Jeśli liczymy na (przynajmniej) podstawową obsługę i nie damy w łapę – możemy się przeliczyć.


== Wyposażenie ==
Wszyscy pracownicy służby zdrowia cierpią na przewlekły brak cierpliwości. Spowodowane jest to ich nadmiarem pracy. Nie mogą sobie pozwolić na poświęcenie pacjentowi więcej niż 5 minut, bo przecież nie rozwiązali jeszcze krzyżówki w „Gali”. Czasem jednak personel poświęca pacjentowi dużo czasu – niestety tylko w celu poddania go najróżniejszym torturom. Tortury te dzielą się na nieprzyjemne badania i jeszcze gorsze zabiegi. Lekarze nie lubią stykać się ze zwyczajnymi ludźmi, widok jakiegokolwiek pacjenta napawa ich obrzydzeniem. Jedyny rodzaj pacjentów tolerowany przez lekarzy to inni lekarze.


Jeśli już jest, to marne. Pokoje wyposażone w kroplówki, przyciski, kabelki, okno, i skrzypiące łóżka z obleśnymi kocami upchniętymi tak, że jak Cię położą z babcią w jednej sali to będziesz słyszał jak odmawia różaniec. Stołówka - zazwyczaj brak. Albo inaczej - nie ma. Kochana Pani pielęgniarka jeździ po korytażu ze skrzypiącym nie mniej niż łóżko wózkem,w którym trzyma jedzenie, kicha na nie i zbiera zarazki z innych pokojów. Jeśli masz drzwi w pokoju to napierdziela tak, żebyś się obudził na śniadanie a jak nie masz drzwi to się drze z korytarza. W niektórych szpitalach można spotkać się ze świetlicą - miejscem przeznaczonym pierwotnie dla dzieci, tylko, że kredek i papieru zabrakło toteż wstawili telewizor i małe, piździaste krzesełka dla babć - wrazie Mody na Sukces i przerwie w odmawianiu różańca. Czasami spotyka się też :
Lekarzom nie wolno zadawać żadnych pytań, to oczywiste, że pacjent musi sam wszystko z góry wiedzieć. Musi się też zgodzić na wszystkie tortury (badania i zabiegi), jakim zamierza poddać go personel. Pacjent nie ma prawa odzywać się nieproszony, a nawet proszony nie może używać zbyt wielu wyrazów, szczególnie trudnych.
* niedziałające windy
* kosze na śmieci
* automaty na kapcie tj. obuwie z wora
* łóżka na korytażu
* wóżki inwalidzkie
* kule
* zaniepokojoną rodzinę chorego
* papier toaletowy
* remonty


== Zobacz też ==
Pielęgniarki co prawda nie są lekarzami, ale uznają za stosowne w równym stopniu gnoić pacjentów. W stosunku do lekarzy są milutkie niczym kotek wygrzewający się przed kominkiem na kolanach swojego właściciela. Z dużą dozą prawdopodobieństwa zaaportowałyby rzucony przez lekarza patyk.
* [[Lekarz]]


{{stubmed}}
== Teksty, które usłyszysz w szpitalu ==
{{stubbud}}

* To nie jest poważne, proszę przyjść jutro (o złamanej ręce)
* Z tym do szpitala?
* Ja nie jestem lekarzem
* Ja nie jestem pielęgniarką
* Mam innych pacjentów
* W niedzielę takich rzeczy nie leczymy
* Lekarz będzie za 2 godziny, może pan czekać

== Galeria ==
<gallery>
Plik:Ochraniacze.jpg|I jak tu wejść?
Plik:ssmann.jpg|Pyszne obiady zapewniane są przez firmy takie jak ta
</gallery>

== Zobacz też ==
{{NonNews|[[NonNews:Kryzys wkracza na porodówki|Kryzys wkracza na porodówki]]}}
* [[lekarz]]
* [[Szpital (serial)]]


{{Medycyna}}
[[Kategoria:Medycyna]]
[[Kategoria:Medycyna]]
[[Kategoria:Obiekty budowlane]]
[[Kategoria:Obiekty budowlane]]
Cc-white.svg Wszystko, co napiszesz na Nonsensopedii, zgadzasz się udostępnić na licencji cc-by-sa-3.0 i poddać moderacji.
NIE UŻYWAJ BEZ POZWOLENIA MATERIAŁÓW OBJĘTYCH PRAWEM AUTORSKIM!
Anuluj Pomoc w edycji (otwiera się w nowym oknie)