Edytujesz „Warka Strong Wine”
Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
Uwaga: Nie jesteś zalogowany. Jeśli wykonasz jakąkolwiek zmianę, Twój adres IP będzie widoczny publicznie. Jeśli zalogujesz się lub utworzysz konto, Twoje zmiany zostaną przypisane do konta, wraz z innymi korzyściami.
Ta edycja może zostać anulowana. Porównaj ukazane poniżej różnice między wersjami, a następnie zapisz zmiany.
Aktualna wersja | Twój tekst | ||
Linia 1: | Linia 1: | ||
== Ogólne informacje == |
|||
'''Warka Strong Wine''', '''Warwinek''' – [[tanie wino|korbol]] znany z tego, że „trzeciego nikt nie dopił”, jak głosi napis na etykietce owego napoju energetyzującego. Wino posiadające [[butelka|butelkę]], którą można otworzyć bezproblemowo, bowiem jest ona zamknięta proletariackim kapslem – otwieramy zapalniczką tak jak [[piwo|browara]]. Jest to rozwiązanie nowatorskie wśród pryt i do tego bardzo praktyczne, chociaż prawdziwym koneserom gatunku nie podoba się zastąpienie plastikowego korka, którego można otworzyć [[zęby|zębami]]. |
|||
Jest to legendarny trunek popularnie zwany "gazem", który prawdopodobnie pito już w starożytnym Rzymie. Jest to swoista legenda wśród tanich win, której wspaniałość przetrwa po wsze czasy. |
|||
== Smak i zawartość alkoholu == |
|||
{{Napoje}} |
|||
Smak tego wina jest wspaniały: trochę kwaśny lub słodki, zależy od dnia picia i ciśnienia powietrza. Wielcy żule piją go bez mieszania, amatorzy zaś tworzą wybuchową mieszaninę z colą. Zawiera 14% alkoholu na objętość, co przy obecności CO2 daje podwójne efekty. |
|||
== Ile tego można wypić? == |
|||
[[Kategoria:Tanie wina]] |
|||
Na etykiecie widnieje treść: "trzeciego nikt nie dopił", lecz widziano przypadki dopicia nawet sześciu butelek tego wspaniałego nektaru i utrzymania się na własnych nogach z pomocą kumpli. |
|||
[[Kategoria:Polskie wina]] |
|||
== Twórczość związana z Warką Strong Wine == |
|||
Wiersz nieznanego autora pt. "Oda do gaza" |
|||
Gazie mój kochany, wspaniały, |
|||
Dzięki Tobie doczekałem się dni chwały. |
|||
Wypij gaza dobry człowiecze |
|||
mocz usta w wiecznej mocy rzece. |
|||
Smakujesz jak kawałek nieba o świcie, |
|||
Spożyć trzeba Cię jakże należycie. |
|||
Tyś sensem życia, ostoją ubogich w chłodne dni, |
|||
Cena twym atutem, kosztujesz tylko ponad złote trzy. |