Technikum: Różnice pomiędzy wersjami
M (Przywrócono przedostatnią wersję, jej autor to Andrzej19. Autor wycofanej wersji to 79.162.195.83.) |
M |
||
Linia 1: | Linia 1: | ||
{{Bezgrafik}} |
|||
'''Technikum''' – szkoła ponad[[gimnazjum|gimnazjalna]]. Do niej idą ludzie, którzy uczyli się na tyle dobrze, żeby nie wylądować w [[zawodówka|zawodówce]], a na tyle źle, że o [[liceum]] mogą pomarzyć. Jest to na tyle popieprzona szkoła, że łączy elementy obu wyżej wymienionych szkół. |
'''Technikum''' – szkoła ponad[[gimnazjum|gimnazjalna]]. Do niej idą ludzie, którzy uczyli się na tyle dobrze, żeby nie wylądować w [[zawodówka|zawodówce]], a na tyle źle, że o [[liceum]] mogą pomarzyć. Jest to na tyle popieprzona szkoła, że łączy elementy obu wyżej wymienionych szkół. |
||
Linia 14: | Linia 15: | ||
Po technikum drogę mamy otwartą (nie to co [[kujon|kujony]] z [[liceum]] i matoły z [[zawodówka|zawodówki]]). Możemy iść na [[studia]]. Jeżeli nie poszczęściło się nam na [[matura|maturze]] możemy pracować w swoim zawodzie i zbijać kokosy. |
Po technikum drogę mamy otwartą (nie to co [[kujon|kujony]] z [[liceum]] i matoły z [[zawodówka|zawodówki]]). Możemy iść na [[studia]]. Jeżeli nie poszczęściło się nam na [[matura|maturze]] możemy pracować w swoim zawodzie i zbijać kokosy. |
||
⚫ | |||
{{stub|szko}} |
|||
⚫ |
Wersja z 14:52, 5 paź 2012
Ten artykuł można by wysłać telegramem. A mamy już XXI wiek.
Dodaj do niego jakieś grafiki, bo Tesla się w grobie przewraca. |
Technikum – szkoła ponadgimnazjalna. Do niej idą ludzie, którzy uczyli się na tyle dobrze, żeby nie wylądować w zawodówce, a na tyle źle, że o liceum mogą pomarzyć. Jest to na tyle popieprzona szkoła, że łączy elementy obu wyżej wymienionych szkół.
Profile
Z tym to bywa różnie. Można iść na profil mechanik albo ogrodnik lub bardzo pożądany dzisiaj profil kucharz. Na każdym i tak jest nudno.
Lekcje
W technikum obowiązują normalne lekcje w zakresie podstawowym, tyle, że w mniejszym wymiarze godzin (np. zamiast 6 godzin polskiego w tygodniu są 3). To nie oznacza, że lekcji jest mało – przeważnie z 8 na dzień. A potem jeszcze praktyki dochodzą, na których patrzy się, jak majster/szef odwala robotę, uczniowi dając co najwyżej pozmywać, wymienić olej itp. Sprawdziany głównie pisze się z podręcznikiem na kolanach i kilogramem ściąg w piórniku; nauczyciel pije wtedy kawę i czyta najnowszy numer Angory.
Oprócz normalnych zajęć są też przedmioty zawodowe, które wszyscy lubią najbardziej (mimo to zasada związana z pisaniem sprawdzianów nie zmienia się). Zaliczają się do nich m.in. lekcje technologii. Owe zajęcia dzielą się na dwie części: teoretyczną i praktyczną. Na praktycznej części można robić jaja. Mechanicy mogą wysmarować siedzenie nauczyciela smarem, a kucharze urządzać walki na noże kuchenne. Nie pytajcie, co robią weterynarze.
W IV klasie technikum rok szkolny kończy się kilka dni przed maturą (niestety tylko w teorii). Po zdaniu lub oblaniu matury absolwentów czeka jeszcze egzamin zawodowy. Aby go zdać, potrzeba min. 75% punktów (w zależności od tego, jak wypadną inni), jednak w praktyce można ściągać lub poprosić o konsultację członków komisji.
Przyszłość
Po technikum drogę mamy otwartą (nie to co kujony z liceum i matoły z zawodówki). Możemy iść na studia. Jeżeli nie poszczęściło się nam na maturze możemy pracować w swoim zawodzie i zbijać kokosy.