Nonźródła:Płacz po skokach: Różnice pomiędzy wersjami
M (→top: bot wprowadza drobne poprawki) Znacznik: przez API |
|||
(Nie pokazano 1 wersji utworzonej przez jednego użytkownika) | |||
Linia 1: | Linia 1: | ||
⚫ | |||
{{SDU/wstawka|2014-01-12}} |
|||
⚫ | |||
Melodia powolna, nostalgiczna. |
Melodia powolna, nostalgiczna. |
Aktualna wersja na dzień 11:37, 16 lut 2017
Płacz po skokach – kolejna piosenka Grzegorza Turnau poświęcona skokom narciarskim. Tym razem jest to historia odczuć trenera polskich skoczków dotyczących postawy zawodników.
Melodia powolna, nostalgiczna.
Szkoda, że
skoczył źle.
Szkoda, że
nie może...
Ech... O czym gadać?
Tonio – ten
nie umie...
Tomek i
Marcin, i
Kot też nie bardzo!
Nogi jak
miękki glut.
Oczy jak...
Czy ja wiem?
Zamknięte...
Kruczek szedł,
szedł przez mgłę,
mówi: „Skacz!”
Skoczek: „Nie!”
I zeszedł z belki...
Refren:
Teraz co? Dalej hop!
Krótki skok, krótki lot!
Teraz co? Dalej hop!
Krótki skok, krótki lot!
No i łzy –
Ach, to wy!
Szkoda, że
odpadliście...
w kwalifikacjach...
Niczym ptak,
lecieć chciał,
lecz krótki skok,
ból i lot –
jak po kwasie...
Refren:
Teraz co? Dalej hop!
Krótki skok, krótki lot!
Teraz co? Dalej hop!
Krótki skok, krótki lot!
Narty i kombinezony...
Na cóż mi
praca,
kurtka,
czapka,
i te nieloty...