Bilet: Różnice pomiędzy wersjami
Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
M (→Używane bilety: podmianka) |
M (PEST) |
||
Linia 1: | Linia 1: | ||
[[Plik:ulgowy.png|250px|thumb|Typowy polski bilet ulgowy po przystępnej cenie]] |
<includeonly>[[Plik:ulgowy.png|250px|thumb|Typowy polski bilet ulgowy po przystępnej cenie]] |
||
[[Plik:Zezwolenie.jpg|thumb|250px|Za ten bilet pojedziesz najwyżej tam, dokąd sięgnie kanalizacja, w tym wypadku jej brak spowoduje, że nigdzie nie zawędrujesz]] |
[[Plik:Zezwolenie.jpg|thumb|250px|Za ten bilet pojedziesz najwyżej tam, dokąd sięgnie kanalizacja, w tym wypadku jej brak spowoduje, że nigdzie nie zawędrujesz]] |
||
'''Bilet''' – z definicji: dowód zapłaty za usługę, najczęściej [[Komunikacja miejska|komunikację miejską]] i ważny dokument w wypadku ewentualnej kontroli. Tak naprawdę to najzwyklejszy papierek, który trzeba po prostu [[kasownik|skasować]] i wyrzucić. Od tego wspaniałego wynalazku wzięło się wiele problemów we współczesnym życiu. Bardzo często widoczna jest miłość ludzi do oszczędzania i niekupowania biletu. Aby zmniejszyć występowanie tego zjawiska, wprowadzono tzw. [[kontroler biletów|kanarów]], którzy sprawdzają uczciwość pasażerów, a wypadają oni zazwyczaj bardzo słabo. Już po pierwszym dniu działania ta instytucja zyskała sobie wielu zwolenników. Wspomniane wyżej kanary pojawią się akurat wtedy, kiedy raz nie będziesz miał biletu, z magicznymi słowami ''Bileciki do kontroli''. Z biletem to jest tak, że zawsze jak sprawdzają, to ty nigdy nie masz. To taka rzecz z typu ktokolwiek widział, ktokolwiek wie – mało który trzymał go w ręku. |
'''Bilet''' – z definicji: dowód zapłaty za usługę, najczęściej [[Komunikacja miejska|komunikację miejską]] i ważny dokument w wypadku ewentualnej kontroli. Tak naprawdę to najzwyklejszy papierek, który trzeba po prostu [[kasownik|skasować]] i wyrzucić. Od tego wspaniałego wynalazku wzięło się wiele problemów we współczesnym życiu. Bardzo często widoczna jest miłość ludzi do oszczędzania i niekupowania biletu. Aby zmniejszyć występowanie tego zjawiska, wprowadzono tzw. [[kontroler biletów|kanarów]], którzy sprawdzają uczciwość pasażerów, a wypadają oni zazwyczaj bardzo słabo. Już po pierwszym dniu działania ta instytucja zyskała sobie wielu zwolenników. Wspomniane wyżej kanary pojawią się akurat wtedy, kiedy raz nie będziesz miał biletu, z magicznymi słowami ''Bileciki do kontroli''. Z biletem to jest tak, że zawsze jak sprawdzają, to ty nigdy nie masz. To taka rzecz z typu ktokolwiek widział, ktokolwiek wie – mało który trzymał go w ręku. |