NonNews:Lol, Miętus!: Różnice pomiędzy wersjami
M („NonNews:LOL MIĘTUS” przeniesiono do „NonNews:Lol, Miętus!”) |
M (dodano {{NonNews data}}) |
||
(Nie pokazano 7 wersji utworzonych przez 6 użytkowników) | |||
Linia 1: | Linia 1: | ||
⚫ | |||
'''16 sierpnia 2009''' |
'''16 sierpnia 2009''' |
||
⚫ | |||
'''LOL... Dziś w [[Einsiedeln]] podczas konkursu [[skoki narciarskie|skoków narciarskich]] w ramach [[Letnia Grand Prix|Letniej Grand Prix]], jeden z mniej znanych skoczków naszej kadry, [[Krzysztof Miętus]] skakał najdalej. Niestety, przez nowe zasady wymyślone przez [[Walter Hofer|Guru]], Miętus był dziewiąty.''' |
'''LOL... Dziś w [[Einsiedeln]] podczas konkursu [[skoki narciarskie|skoków narciarskich]] w ramach [[Letnia Grand Prix|Letniej Grand Prix]], jeden z mniej znanych skoczków naszej kadry, [[Krzysztof Miętus]] skakał najdalej. Niestety, przez nowe zasady wymyślone przez [[Walter Hofer|Guru]], Miętus był dziewiąty.''' |
||
W pierwszej serii Miętus skoczył 112,5 metra, jedna z lepszych odległości w pierwszej serii. Mimo to był dopiero dziewiętnasty. Prowadził [[Bjoern-Einar Romoeren]] po skoku na odległość 110 metrów i przewagą blisko 14 punktów nad Miętusem (nie, Miętus nie upadł...). W drugiej serii Miętus tak się wkurwił, że oddał najdłuższy skok w drugiej serii (114 metrów), przy którym sam [[Bogdan Chruścicki|„Nieśmiertelny” Bodzio]] zaniemówił. Krzysiu przesunął się więc o dziesięć pozycji do przodu. Konkurs wygrał Bjoern po skoku na odległość... 105,5 metra. Tym samym Norweg skacząc 7 metrów bliżej od Miętusa, wygrał, a nasz Krzysiu zajął ledwie 9 miejsce... |
W pierwszej serii Miętus skoczył 112,5 metra, jedna z lepszych odległości w pierwszej serii. Mimo to był dopiero dziewiętnasty. Prowadził [[Bjørn Einar Romøren|Bjoern-Einar Romoeren]] po skoku na odległość 110 metrów i przewagą blisko 14 punktów nad Miętusem (nie, Miętus nie upadł...). W drugiej serii Miętus tak się wkurwił, że oddał najdłuższy skok w drugiej serii (114 metrów), przy którym sam [[Bogdan Chruścicki|„Nieśmiertelny” Bodzio]] zaniemówił. Krzysiu przesunął się więc o dziesięć pozycji do przodu. Konkurs wygrał Bjoern po skoku na odległość... 105,5 metra. Tym samym Norweg skacząc 7 metrów bliżej od Miętusa, wygrał, a nasz Krzysiu zajął ledwie 9 miejsce... |
||
Krzysiu wyprzedził nawet [[Adam Małysz|Adasia]], który był 11 (106 i 107) i pokonał go raptem o 3 punkty... Tak, dziś w skokach narciarskich odległości nie mają żadnego znaczenia. Liczy się tylko kompensacja punktów za wiatr i długość rozbiegu. A wszystko dzięki geniuszowi Waltera Hofera. |
Krzysiu wyprzedził nawet [[Adam Małysz|Adasia]], który był 11 (106 i 107) i pokonał go raptem o 3 punkty... Tak, dziś w skokach narciarskich odległości nie mają żadnego znaczenia. Liczy się tylko kompensacja punktów za wiatr i długość rozbiegu. A wszystko dzięki geniuszowi Waltera Hofera. |
||
Linia 18: | Linia 17: | ||
* [[Eurosport]], 16 sierpnia 2009. |
* [[Eurosport]], 16 sierpnia 2009. |
||
{{NonNews data|16 sierpnia 2009}} |
|||
[[Kategoria:33 tydzień, 2009|{{PAGENAME}}]] |
|||
[[Kategoria:NonNews |
[[Kategoria:NonNews 2009 – sport]] |
Aktualna wersja na dzień 12:38, 2 maj 2020
16 sierpnia 2009
LOL... Dziś w Einsiedeln podczas konkursu skoków narciarskich w ramach Letniej Grand Prix, jeden z mniej znanych skoczków naszej kadry, Krzysztof Miętus skakał najdalej. Niestety, przez nowe zasady wymyślone przez Guru, Miętus był dziewiąty.
W pierwszej serii Miętus skoczył 112,5 metra, jedna z lepszych odległości w pierwszej serii. Mimo to był dopiero dziewiętnasty. Prowadził Bjoern-Einar Romoeren po skoku na odległość 110 metrów i przewagą blisko 14 punktów nad Miętusem (nie, Miętus nie upadł...). W drugiej serii Miętus tak się wkurwił, że oddał najdłuższy skok w drugiej serii (114 metrów), przy którym sam „Nieśmiertelny” Bodzio zaniemówił. Krzysiu przesunął się więc o dziesięć pozycji do przodu. Konkurs wygrał Bjoern po skoku na odległość... 105,5 metra. Tym samym Norweg skacząc 7 metrów bliżej od Miętusa, wygrał, a nasz Krzysiu zajął ledwie 9 miejsce...
Krzysiu wyprzedził nawet Adasia, który był 11 (106 i 107) i pokonał go raptem o 3 punkty... Tak, dziś w skokach narciarskich odległości nie mają żadnego znaczenia. Liczy się tylko kompensacja punktów za wiatr i długość rozbiegu. A wszystko dzięki geniuszowi Waltera Hofera.
Skoki naszych były dobre, poprawne. Cieszę się, że w każdym z czterech ostatnich konkursów mieliśmy po pięciu lub więcej skoczków w głównych zawodach. – powiedział po zawodach Kapitan Oczywisty.
Turniej Czterech Narodów wygrał Simon Ammann a właściwie jego punkty kompensacyjne. Adaś zaś był drugi, a właściwie jego antybonusy kompensacyjne.
Za tydzień zawody w Zakopcu. Może zobaczymy na starcie Tomka albo Tonia?
Źródło[edytuj • edytuj kod]
- Eurosport, 16 sierpnia 2009.