Gra:Strona 6,05: Różnice pomiędzy wersjami
(utworzenie strony) |
|||
(Nie pokazano 5 wersji utworzonych przez 3 użytkowników) | |||
Linia 1: | Linia 1: | ||
Dzwonisz do radia Maryja po radę. |
Dzwonisz do radia Maryja po radę. |
||
– ''Halo!!!'' – mówisz.<br> |
|||
– ''O co chodzi? Śpiesz się, za chwilę mam spotkanie z… tymi, co prowadzą radio.'' – odpowiedział prowadzący Radio Maryja.<br> |
|||
- ''Co zrobić, gdy znajdzie się pornole na komputerze admina?''<br> |
|||
– ''Co zrobić, gdy znajdzie się pornole na komputerze admina?''<br> |
|||
– ''Tak, pornografia to poważny problem młodzieży, której brak męskiej rę… <dźwięk chłopięcego orgazmu mieszający się z płaczem> Przepraszam, muszę wyjść, mam ważne spotkanie. Do widzenia Państwu. ''<br> |
|||
Bardzo się wkurzasz. Postacie na portretach atakują cię bagietkami, metalowymi kapslami i guzikiem. Z trudnością robisz uniki. Wychodzisz na dwór. Widzisz zwierza z początku [[Gra:Gra|Gry]]. Widzisz także portal, który wsysa siebie. Po chwili pojawia się niebieski Yoshi. Zwierz z początku Gry rzuca w ciebie skorupą, zaś Yoshi ją połyka. Sekundę później zdobywa moc latania. Wsiadasz na niego. Dobrą godzinę<ref>Dobra godzina trwa 62 minuty, w przeciwieństwie do zwykłej godziny (bo zwykła godzina trwa 60 minut).</ref> później dolatujecie na koniec świata i jeszcze dalej. Yoshi wypluwa powłokę, traci moc latania i spada na ziemię. Ląduje przy drzwiach do twego domu. Idziecie do domu, mimo tego że chcesz z niego zsiąść (Yoshi przejmuje nad tobą kontrolę, dlatego się ciebie nie słucha). |
|||
Nie możesz uwierzyć w to, co usłyszałeś. Jeśli nie możesz ufać nawet ojcowi prowadzącemu to… Ogarnia cię pierwotny szał, niszczysz wszystko co zostało na biurku, szperasz w szufladach. Postacie na portretach zaczęły nagle obrzucać cię różnymi przedmiotami – bagietkami, metalowymi kapslami, a nawet guzikiem. Ze zdziwieniem odkrywasz, że to ten sam, którego brakowało w twojej koszuli, więc zaczynasz go przyszywać, nie zważając na latające wokół sokowirówki, piekarniki i buldożery. |
|||
Okazujesz się inteligentniejszy i przejmujesz nad nim kontrolę. Zsiadasz z niego i go zjadasz. Jest pyszny. Zdobywasz moc teleportacji i teleportujesz się do Kosowa. |
|||
== A więc... == |
|||
Zostałeś przygnieciony sprzętem użytku wszelakiego, gratulacje. Gdy tracisz już nadzieję, w elektryzującym blasku przybywa on… |
|||
{{Gra:Strona 7}} |
|||
{{Przypisy}} |
|||
[[Plik:Serbogłowy słoń.png|300px]] |
|||
– Witaj Graczu, rozumiem twoje wzburzenie. Wyjawię Ci tajemnicę: Przyczyną zepsucia świata jest podłe Kosowo, które odłączyło się od chrześcijańskiej Serbii, by produkować kebaby z mięsa Antychrysta! Oto nadaję Ci misję zniszczenia tego Imperium Zła! Otworzę portal do tego piekła na Ziemi, jeśli uda Ci się przeżyć i oddać to co należne Serbii będzie czekać wielka chwała! – wygłasza donośnym głosem słoń z Serbem zamiast głowy. |
|||
– A co jeśli nie dam rady? – pytasz. |
|||
– Wolisz prąd zmienny, czy prąd stały? – pyta z groźbą słoń, a w jego trąbie pojawiają błyskawice, z których wyłania się portal. |
|||
Kusi Cię odpowiedzieć: [[NonNews:Czy lubisz prąd stały?|„Prądnik Biały zawsze stały!”]], ale obecność Serbosłonia osłabia twój lokalno-elektromagnetyczny patriotyzm. Nie mając lepszego pomysłu na życie, [[Gra:Strona 7|podążasz w stronę portalu]]. |
|||
[[Kategoria:Gra|6,05]] |
[[Kategoria:Gra|6,05]] |
Aktualna wersja na dzień 13:54, 9 paź 2023
Dzwonisz do radia Maryja po radę.
– Halo!!! – mówisz.
– O co chodzi? Śpiesz się, za chwilę mam spotkanie z… tymi, co prowadzą radio. – odpowiedział prowadzący Radio Maryja.
– Co zrobić, gdy znajdzie się pornole na komputerze admina?
– Tak, pornografia to poważny problem młodzieży, której brak męskiej rę… <dźwięk chłopięcego orgazmu mieszający się z płaczem> Przepraszam, muszę wyjść, mam ważne spotkanie. Do widzenia Państwu.
Nie możesz uwierzyć w to, co usłyszałeś. Jeśli nie możesz ufać nawet ojcowi prowadzącemu to… Ogarnia cię pierwotny szał, niszczysz wszystko co zostało na biurku, szperasz w szufladach. Postacie na portretach zaczęły nagle obrzucać cię różnymi przedmiotami – bagietkami, metalowymi kapslami, a nawet guzikiem. Ze zdziwieniem odkrywasz, że to ten sam, którego brakowało w twojej koszuli, więc zaczynasz go przyszywać, nie zważając na latające wokół sokowirówki, piekarniki i buldożery.
Zostałeś przygnieciony sprzętem użytku wszelakiego, gratulacje. Gdy tracisz już nadzieję, w elektryzującym blasku przybywa on…
– Witaj Graczu, rozumiem twoje wzburzenie. Wyjawię Ci tajemnicę: Przyczyną zepsucia świata jest podłe Kosowo, które odłączyło się od chrześcijańskiej Serbii, by produkować kebaby z mięsa Antychrysta! Oto nadaję Ci misję zniszczenia tego Imperium Zła! Otworzę portal do tego piekła na Ziemi, jeśli uda Ci się przeżyć i oddać to co należne Serbii będzie czekać wielka chwała! – wygłasza donośnym głosem słoń z Serbem zamiast głowy. – A co jeśli nie dam rady? – pytasz. – Wolisz prąd zmienny, czy prąd stały? – pyta z groźbą słoń, a w jego trąbie pojawiają błyskawice, z których wyłania się portal.
Kusi Cię odpowiedzieć: „Prądnik Biały zawsze stały!”, ale obecność Serbosłonia osłabia twój lokalno-elektromagnetyczny patriotyzm. Nie mając lepszego pomysłu na życie, podążasz w stronę portalu.