Seks: Różnice pomiędzy wersjami
M (Przywrócono przedostatnią wersję, jej autor to Szoferka. Autor wycofanej wersji to 83.27.237.218.) |
M (rozbudowa) |
||
Linia 1: | Linia 1: | ||
'''Seks''' – rodzaj ciasta z dużą ilością bitej śmietany. |
'''Seks''' – rodzaj ciasta z dużą ilością bitej śmietany. |
||
==Biznesowy== |
|||
Świetne narzędzie do powiększania ''human resources'', tanie, potrzeba do niego tylko dwójki pracowników, nawet bez kosztownych szkoleń, oraz dowolnej powierzchni płaskiej. W wypadku pracowników wykwalifikowanych powierzchnia płaska nie jest wymagana. Niestety na zwrot inwestycji czeka się dość długo bo około 19 lat. |
|||
==Hippisowski== |
|||
''– Hej! Siostro! Kocham cię!<br>– Hej! Ja też cię kocham!<br>– Hej! Róbmy miłość nie wojnę!<br>– Hej! Róbmy!<br>– Hej! A co to? Uch... nie spodziewałem się... ojej boli!<br>– Hej! właściwie to mam na imię [[Stefan (imię)|Stefan]].'' |
|||
Czasem w towarzystwie tych wszystkich różowych słoni, czworobocznych [[trójkąt]]ów i dziwnie poskręcanych sześcionogich [[Żyrafa|żyraf]], jakie z reguły widzi się po mocniejszych [[narkotyki|dragach]]. W każdym bądź razie zawsze wolny. |
|||
==Metalowy== |
|||
Napełnianie mrocznym nasieniem, bezbożnego łona piekielnej kurtyzany, czynione na ołtarzu Lucyfera, połączone ze złożeniem ofiary. W wolnym tłumaczeniu: [[Ryszard (imię)|Rysiek]] z [[Julia (imię)|Julką]] na grobie starej Wojcieszkowej, po wiejskiej dyskotece i 4 [[tanie wino|jabolach]], wyrzucenie zużytej gumy w pobliskie krzaki. |
|||
==Rodzaje seksu== |
==Rodzaje seksu== |
Wersja z 01:58, 3 wrz 2007
Seks – rodzaj ciasta z dużą ilością bitej śmietany.
Biznesowy
Świetne narzędzie do powiększania human resources, tanie, potrzeba do niego tylko dwójki pracowników, nawet bez kosztownych szkoleń, oraz dowolnej powierzchni płaskiej. W wypadku pracowników wykwalifikowanych powierzchnia płaska nie jest wymagana. Niestety na zwrot inwestycji czeka się dość długo bo około 19 lat.
Hippisowski
– Hej! Siostro! Kocham cię!
– Hej! Ja też cię kocham!
– Hej! Róbmy miłość nie wojnę!
– Hej! Róbmy!
– Hej! A co to? Uch... nie spodziewałem się... ojej boli!
– Hej! właściwie to mam na imię Stefan.
Czasem w towarzystwie tych wszystkich różowych słoni, czworobocznych trójkątów i dziwnie poskręcanych sześcionogich żyraf, jakie z reguły widzi się po mocniejszych dragach. W każdym bądź razie zawsze wolny.
Metalowy
Napełnianie mrocznym nasieniem, bezbożnego łona piekielnej kurtyzany, czynione na ołtarzu Lucyfera, połączone ze złożeniem ofiary. W wolnym tłumaczeniu: Rysiek z Julką na grobie starej Wojcieszkowej, po wiejskiej dyskotece i 4 jabolach, wyrzucenie zużytej gumy w pobliskie krzaki.