Leśny Dzban: Różnice pomiędzy wersjami
M (Przywrócono przedostatnią wersję, jej autor to 78.8.2.192. Autor wycofanej wersji to 62.141.195.71.) |
|||
Linia 11: | Linia 11: | ||
<gallery> |
<gallery> |
||
Grafika:Dzbanek_lesny.JPG|Dzban Leśny czy Dzbanek rodzinny? Wybór jest prosty |
Grafika:Dzbanek_lesny.JPG|Dzban Leśny czy Dzbanek rodzinny? Wybór jest prosty |
||
Grafika:Po_lesnym_dzbanie.jpg|A to już po, czy jeszcze przed przydzbanieniem? |
|||
</gallery> |
</gallery> |
||
Wersja z 23:54, 30 lis 2008
Leśny dzban – mocny trunek na bazie monotlenku diwodoru i licznych kwasów. Ostatnio widziany, jak właśnie wracał. Powoduje zwęglenie grasicy, zwiększenie odczuwalnej grawitacji, opad liści na jesień i przelanie się czary goryczy. Możliwy do nabycia między innymi w sieciach sklepów Żabka i Kaufland.
Na Śląsku utarło się powiedzenie „targej dzbany”, co oznacza zarówno czynność niezbędną do otwarcia opakowania, jak i podnoszenie opakowania do ust. Natomiast w Częstochowie powstał czasownik „przydzbanić”", zarezerwowany tylko do opisu czynności związanej ze spożywaniem Dzbana („może przydzbanimy?”). W jednej z Częstochowskich dzielnic - na Błesznie wynaleziono ciekawy drink - leśnego dzbana serwowanego z coca -colą (mieszana w proporcjach 1/1). Ten jakże wyśmienity trunek nosi miejscową nazwę Turbocoli. Z kolei ten sam trunek z colą w Zawierciu nazywany jest "Karamuczo", bardzo chętnie popijany przez miejscową młodzież. Stosowany opcjonalnie do odrdzewiania śrubek i jako wybielacz do ścian - wystarczy polać, zatkać uszy i nos ( syczenie połączone z powstawaniem piany, jak u rasowego, wściekłego psa ) i włala.
Opakowanie
Opakowaniem przypomina jogurt Danone rodzinny. Poszukiwany Dzban Leśny z kawałkami owoców. Opakowania często stanowią wyściółkę miejsc, gdzie przesiadują żule. Opakowanie bardzo Funkcjonalne i proste do ukryci po spożyciu trunku. Chowając je do majtek nikt nie zorientuje się że coś tam mamy ;]W Makowie młodzież pije 'dzbana' z coca-cola tworząc miksturę potocznie zwaną CHERRY KOK ;D
Galeria
- Po lesnym dzbanie.jpg
A to już po, czy jeszcze przed przydzbanieniem?