Call of Duty: Różnice pomiędzy wersjami

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
M (Przywrócono przedostatnią wersję, jej autor to TfojaÓpitaStara. Autor wycofanej wersji to 89.25.200.41.)
Linia 1: Linia 1:
'''Call of Duty''' (czyt. ''Kol of djuty'' lub bardziej stanozjednoczońsko: ''kołlo djudi'') – gra komputerowa, w wolnym tłumaczeniu oznacza ''rozmowę telefoniczną opłaty celnej''. Głównym zadaniem w grze jest, [[jak sama nazwa wskazuje]], celowanie przeplatane dialogami opłacane częstą utratą życia. Fabuła gry osadzona jest w realiach [[II wojna światowa|drugiej wojny światowej]] (wyjątkiem jest CoD4 gdzie strzelamy do talibów i Ruskich w XXI wieku) i przekonuje [[gracz]]y, że wojny są hałaśliwe i umiera się tylko na chwilę. Dodatkowo w przypadku odniesienia ran wystarczy znaleźć jedną z wielu [[apteczka|apteczek]] dziko rosnących na polach bitew i nadepnąć na nią, by [[rany]] się zagoiły. W nowszych częściach jest nawet fajniej, bo wystarczy, że chwilkę odpoczniesz i już możesz latać dalej. Super! Grę cechuje wiele zastosowań dla [[Dzieci Neostrady|Dzieci Neostrady]]: szybka opcja respawn'u (czyt. odradzania się), opcja rozmawiania (poprzez konsole) i zatruwania życia innym graczom poprzez zadawanie pytań oraz możliwość gry bez ograniczeń (grać można z każdym, na każdym serwerze można zajmować niepotrzebnie slota).
'''Call of Duty''' (czyt. ''Kol of djuty'' lub bardziej stanozjednoczońsko: ''kołlo djudi'') – gra komputerowa, w wolnym tłumaczeniu oznacza ''rozmowę telefoniczną opłaty celnej'' albo (nieoficjalna wersja) ''druty telefoniczne''. Głównym zadaniem w grze jest, [[jak sama nazwa wskazuje]], celowanie przeplatane dialogami opłacane częstą utratą życia. Fabuła gry osadzona jest w realiach [[II wojna światowa|drugiej wojny światowej]] (wyjątkiem jest CoD4 gdzie strzelamy do talibów i Ruskich w XXI wieku) i przekonuje [[gracz]]y, że wojny są hałaśliwe i umiera się tylko na chwilę. Dodatkowo w przypadku odniesienia ran wystarczy znaleźć jedną z wielu [[apteczka|apteczek]] dziko rosnących na polach bitew i nadepnąć na nią, by [[rany]] się zagoiły. W nowszych częściach jest nawet fajniej, bo wystarczy, że chwilkę odpoczniesz i już możesz latać dalej. Super! Grę cechuje wiele zastosowań dla [[Dzieci Neostrady|Dzieci Neostrady]]: szybka opcja respawn'u (czyt. odradzania się), opcja rozmawiania (poprzez konsole) i zatruwania życia innym graczom poprzez zadawanie pytań oraz możliwość gry bez ograniczeń (grać można z każdym, na każdym serwerze można zajmować niepotrzebnie slota).


== Noob w CoD ==
== Noob w CoD ==

Wersja z 04:51, 3 sty 2009

Call of Duty (czyt. Kol of djuty lub bardziej stanozjednoczońsko: kołlo djudi) – gra komputerowa, w wolnym tłumaczeniu oznacza rozmowę telefoniczną opłaty celnej albo (nieoficjalna wersja) druty telefoniczne. Głównym zadaniem w grze jest, jak sama nazwa wskazuje, celowanie przeplatane dialogami opłacane częstą utratą życia. Fabuła gry osadzona jest w realiach drugiej wojny światowej (wyjątkiem jest CoD4 gdzie strzelamy do talibów i Ruskich w XXI wieku) i przekonuje graczy, że wojny są hałaśliwe i umiera się tylko na chwilę. Dodatkowo w przypadku odniesienia ran wystarczy znaleźć jedną z wielu apteczek dziko rosnących na polach bitew i nadepnąć na nią, by rany się zagoiły. W nowszych częściach jest nawet fajniej, bo wystarczy, że chwilkę odpoczniesz i już możesz latać dalej. Super! Grę cechuje wiele zastosowań dla Dzieci Neostrady: szybka opcja respawn'u (czyt. odradzania się), opcja rozmawiania (poprzez konsole) i zatruwania życia innym graczom poprzez zadawanie pytań oraz możliwość gry bez ograniczeń (grać można z każdym, na każdym serwerze można zajmować niepotrzebnie slota).

Noob w CoD

Info.png Główny artykuł: Noob
  • Oprócz słowa lol zna jeszcze bitch i fuck.
  • Rozmawia z botem.
  • Grając w tryb Sabotaż zawsze leci po bombę jak szalony i po jakiś 15 próbach uda mu się zdobyć wpisuje w czacie "Zdobyłęm bompe, kuulowo", lecz gdy zaczyna wpisywać literę "b" dostaje heada.
  • Po niepowodzeniach w drużynie przenosi się do przeciwnej.
  • Nie umie zmienić Colta na broń cięższą. (w Cod 2)
  • Zawsze rzuca granatem odłamkowym/ogłuszającym/błyskowym w taki sposób, że ten po rykoszecie spada mu pod nogi i go zabija/ogłusza/oślepia. Przy włączonym FF ofiary mogą być jeszcze większe.
  • Bluzga każdego snajpera który wsadził mu headshota i nie zwraca uwagi na to, że od 5 minut używa jednego miejsca do kampiena i cały team wroga automatycznie posyła tam kilka kulek co 10 albo 5 sekund.
  • Biega za kolesiem ze złota bronią, czeka aż zginie (albo sam go zabija), a później zaciesza nową pukawką. Po 10 sekundach dostaje heada.
  • Kampi ciągle w tym samym miejscu, a jeżeli ktoś przeskanuje ścianę dzięki UAV, przy której owy noobek siedzi, jest od razu wyzywany od cheaterów.

Niektóre gatunki noobów:

  • Noobus sprawiedlivus – często na różnych serwach po prostu nie ma autobalansowania drużyn - wtedy ów noob, będąc oczywiście w drużynie przegrywającej (bo jak w dominującej to OK), domaga się sprawiedliwości. Otóż, wyraża się to w bezzwłocznym żądaniu balansowania, pomimo równych drużyn i krzyczeniu "BALANCING PLX !!!"
  • Noobus ownerus – noobek, któremu wydaje się, że wygrywa, a rozpoznać go można po okrzykach "I own3d u xd xD", "pwn3d", albo w ogóle posiada nick "own3d".
  • Noobus acheaterus – znany też pod nazwą Noobka pospolitego, szuka "cziteruw", którzy są wszędzie - tzn. w drużynie przeciwnej - no bo jak w swojej to OK. Zazwyczaj jego przypuszczenia nie są trafne. Cały czas katuje pozostałych graczy durnymi głosowaniami, mającymi na celu wyrzucenie przypadkowych przeciwników, często nie mających pojęcia czymże jest "czit".
  • Noobus cheaterus – noob używający cheatów. Często nie przeszkadza mu to w zachowywaniu się jak noobus acheaterus. Jeśli zostaje wyrzucony z serwera, wchodzi na niego ponownie pod innym nickiem (jeśli to potrafi). Jeśli ktoś rzuci głosowanie, żeby go wywalić z serwera szybko zmienia nick na taki jaki ma którykolwiek inny gracz.
  • Noobus demokratus – na wzór demokratycznych rządów, katuje głosowaniami, mającymi na celu wyrzucenie gracza/zmianę mapy/trybu gry. Motywowane jest to porażkami, za dobrym graczem, nudą. Gdy inni gracze chcą go wyrzucić, ów noob, koniecznie zapyta się "why" (bez znaku zapytania!).
  • Noobus neostradus – najczęściej Dziecko Neostrady, uważające za niepotrzebne używanie ortografii - "ile marz lat?", "mam ostatni nabuj zabije cie" "z kont jestes?" - używa swojego "jenzyka polskiego" w celu rozmowy z obcokrajowcami. Konwersacja kończy się wybuchem złości - "nie gram tu lamerski serwer, grajom tu samy nooby". Na pytanie "co masz z języka polskiego?", n.n. zwykle odpowiada "a czemu pytarz?", bądź "6", a gdy zwróci mu się uwagę jak się pisze dany wyraz, możemy się spodziewać odpowiedzi "nie pouczaj mnie". Często na pytania o wiek odpowiadają "18", bądź "30".
  • Noobus campus – oczywiście pospolity camper, który jednak nie posiadł tajemnego daru bożego w postaci snajperki.
  • Noobus campus snajpsus – odmiana wyżej wymienionego gatunku, bardzo rozpowszechniona. Camper ze "snajpsem". Ze względu na duże rozpowszechnienie populacji, wskazana jest natychmiastowa i bezwzględna degradacja szkodnika. Noobus campus snajpsus po zabiciu potrafi przyjść 10 razy na to samo miejsce... i ponownie zostać zabity. Po kilku próbach zmienia się w noobusa acheaterusa.Często też wsadza kulke snajperowi z drużyny tłumacząc iż myślał , że to przeciwnik.
  • Noobus klanus – kiedy noobek twierdzi, że jest "gud", zaczyna szukać klanu. Zmienia wtedy nick na "SZUKAMKLANUPL", "pszyjmijmniedoklanu" etc.
  • Noobus ktoPeElus – cechuje się niezwykłym patriotyzmem, którego nie powstydziłby się Roman Maximus Giertych. Zadręcza wszystkich pytaniami "pl? pl?" lub "kto pl?". Swojego języka ojczystego używa we wszystkich rozmowach z obcokrajowcami, a gdy ci proszą go o zostawienie ich w spokoju odpowiada np. "muw po lucku".
  • Noobus noobtiubus - użytkownik podczepianego granatnika ręcznego. Ma 1 lvl (w porywach drugi lvl). Fraguje wszystkich i wszystko swoim kochanym granatnikiem i wyzywa wszystkich od noobów. Gdy jednak skończą mu się cenne 2 pociski do granatnika, ginie po 5 (w porywach 10) sekundach. Zamienia się potem w Noobusa acheaterusa. Nazywany jest tak, gdyż jest wyzywany "noobtube" albo "noobtuber".
  • Noobus martydoomus - użytkownik dodatku męczennik. To nie jego wina, że jest tak nazywany. Jest to wymysł głupków ("Martydom is not allowed!!!!!!11"), nie potrafiących sobie poradzić z myślą, że zginęli przypadkiem.
  • Noobus martydoomus snajpsus hardcorus - specjalna, wyszukana odmiana, dość rzadka, spotykana na serwerach HC, bardzo często na taktykach (nie można biegać i chodzić wyprostowanym). Otóż noob używa dodatku Męczennik, do tego kampi. Kampi tam, gdzie wszyscy. Jak kampi, robi to tak, że zostanie zabity. Jak zostanie zabity, wypadnie z niego granat. Granat (na serwerach HC niezauważalny) TKuje od 3 - 5 graczy własnej drużyny. Jako że serwer jest HC, to granat jest mocniejszy - zabije wszystkich kampiących kolegów z drużyny. Czynność powtarza do 5 razy, kiedy jego score wynosi -200 i się wylogowuje.
  • Noobus airstrajkus - szkodliwi tylko przy właczonym teamkillingu. Spuszczają nalot tylko na swoich kolegów z drużyny tłumacząc się : " przeciesz czerwone kropki to pszyjaciele!1!1".
  • Noobus laststandus - użytkownik Ostatni Bastion. Po śmierci wyciąga pistolet i... za cholerę nikogo nie zabije, a do tego w nagrodę zginie od noża.
  • Noobus laststandus snajpsus - jak wyżej, tylko, że snajper. Siedzi za ścianą, za którą wygląda tylko na crouchu. Zginie i leży. Pistoletem nie zabije nikogo, bo.. przeszkadza mu ściana, za którą kampił.
  • Noobinus camperus intelligentus - inteligentniejsza wersja "noobinusa camperusa" - jego nieznacznym atutem jest to, że co runde bądż dwie zmienia miejsce swojej kampy.
  • Noobus closetus - gracz, który zabija tylko z broni bliskiego zasięgu (np. nóż), bo zabija na ciosa. Zazwyczaj ginie zanim dobiegnie do wroga, a jak kogoś uda mu się zabić, to swoją radość demonstruje dziesięcioma linijkami "0Wn3d".

Noob w CoD4:Modern Warfare

  • Lata z tubą (granatnikiem) i chwali się, że jest dobry.
  • Gdy strzela ze snajperki z celownikiem ACG na odległość trzech kilometrów dziwi się, czemu nie trafia i wywrzaskuje, że serwer ma lagi! Ew. że ktoś ma czity.
  • Na serwerach z Friendly Fire rzuca granaty tam, gdzie biegnie drużyna, mówiąc, że oczyszcza drogę.
  • Stawia Claymory metr od okna, przy którym campi.
  • Stoi w oknie, obsadzając CKM'a, strzelając gdzie popadnie i dziwi się skąd nadleciał ten granat.
  • Gdy tylko nadarzy się okazja, próbuje odrzucać granaty przeciwnika.
  • Radar to dla niego tylko ozdoba
  • Rushuje ze snajperką R700.
  • gdy jest Friendly Fire, rzuca granaty oślepiające i ogłuszające do pomieszczenia, w którym broni się jego drużyna
  • ...to samo tyczy się granatów dymnych.
  • Gdy uda mu się zdobyć nalot (stojąc pośrodku mapy), zastanawia się, gdzie go puścić.
  • Gdy trzyma RPG-7, przed nim widzi wrogiego snajpera kilometr dalej - który jeszcze go nie zauważył - i dokładnie nad sobą helikopter, łatwo się domyśleć, w co strzeli - w końcu za helikopter nie ma fragów...
  • Na trybie "Znajdź i Zniszcz" i "sabotaż", gdy zdobędzie bombę kampi przy swoim respie i rozmyśla, dlaczego cały jego Team stoi przy nim i wywrzaskuje coś po angielsku do mikrofonu.
  • Zakłada tłumik do UZI i się pluje, że nie trafia na większe odległości niż odległość egzekucyjna.
  • Miejsce, w którym kampi zaminowuje za pomocą C4.
  • nie wie, jak się używa noża.
  • ...a gdy już się dowie, jak używać noża, wciąż będzie się zachowywał tak, jakby tego nie wiedział
  • Myśli, że im dłużej trzyma odbezpieczony granat, tym dalej go rzuci.
  • Lubi mapę Shipment.
  • Słysząc upadający obok granat, rzuca się w bohaterskim akcie na niego, aby ocalić swoich towarzyszy.
  • Rzuca wszystkie swoje granaty do pomieszczenia w którym broni się jego drużyna.
  • Potrafi dostać 5 headshotów pod rząd, w tym samym miejscu, od tego samego snipera.
  • W trybie dominacji usiłuje przejąć własną flagę.
  • Zamiast osłaniać swoich kolegów i wbijać fragi woli rozwalać pozostawione na około przedmioty (arbuzy, butelki, telewizory, pudła itp). Czasem nawet do tej czynności używa granatu.
  • Mylą mu się drużyny, i na serwerach z włączonym FF strzela swoim heady ze sniperki. Oczywicie przed kickiem wyzywa wszystkich wieśniackimi ksywkami.
  • Daje się zabić Claymorem, postawionym sekundę temu za jego plecami i pisze na czacie, że masz "czity".
  • Gdy widzi w telewizji antyterorystów wyzywa ich od cziterów, bo przecież jak można mieć kolimator i tłumik na raz...

n00b w CoD 5

  • uważa że "głópja gra bo nie ma granatnika". Jest ale po (zależnie od broni) 75, 100, 150 killach.
  • co gorsza tylko półałtomatycznych i powtażalnych
  • jeśli dobije 65 lvl (albo ściągnie easy account) to chodzi TYLKo z miotaczam ognia.
  • gra tylko na serwerach co-op bo słyszał od kolegi/na wikipedii/pedofila że jest fajne
  • na serwerach CTF zawsze kampi gdzieś, gdzie całkowicie nikt nie chodzi (przechodzą krótszą drogą)
  • pyta się "jak siem zaprasza do pszyjaciuł/frjenduf?"
  • w zombie modzie otwiera wszystkie drzwi jak tylko zdobędzie 1000 kasy...
  • albo wogóle ich nie otwiera
  • również na zombiakach nie wie jak wziąć inną broń niż króciak
  • kiedy chce kampić w wodzie a okazuje się że nie można kucać/kłaść się myśli że odkrył buga
  • dziwi się że mając second chance nikt go nie wskrzesza na free-for-all
  • drze się na 1-szo lvlowych że nie mają second chance aby go wskrzesić
  • rzuca mołotowem w ludzi którzy idą w wodzie
  • gdy ktoś idzie z miotaczem ognia zawsze ucieka (mimo że ma rkm i mógłby go skosić kiedy jeszcze był na drugim końc mapy)
  • w MultiPlayer zawsze gra marines/red army bo w Single zawsze wygrywają
  • pyta się "dlaczemu nie morzna zamontowadź lunety do dubel barel szotguna????????????????????????"
  • z SVT-40 próbuje strzelać jak z MG-42

Uzależnienie

Możesz czuć się uzależniony gdy:

  • Widząc kogoś siedzącego w ostatnim rzędzie ławek, krzyczysz "kamper!"
  • Przeszedłszy do klasy przed nauczycielem, czujesz nieodpartą potrzebę pozostawienia miny claymore.
  • Nie wystawiasz nosa z pod ławki, obawiając się kolejnego fraga, który popsuje twoje statystyki.
  • Po 3 piątkach w szkole, odczuwasz potrzebę wezwania rozpoznania UAV, po pięciu nalotu, a po siedmiu helikoptera.
  • Po długim pisaniu długopisem, stwierdziłeś że skończyłeś wyzwanie eksperta dla niego i zastanawiasz się czy można doczepić do niego celownik ACOG.
  • Po otrzymaniu koła z jakiegoś przedmiotu, stwierdzasz że serwer twojego nauczyciela jest "lamerski i zaraz się z niego logniesz", po czym uciekasz z klasy.
  • Widząc lepszy długopis na ziemi, odczuwasz potrzebę naciśnięcia klawisza "F" i natychmiastowej zmiany.
  • Wyzywasz nauczyciela od "hackerów" - gdy ten zauważy schowaną ściągę, twierdzisz że miał wallhacka, a gdy wypatrzy cię w ostatniej ławce, to znaczy ma aimbota. Niezwłocznie informujesz go o reporcie do Punkbustera i banie na 2 minuty.
  • Wyzywasz go także od laggerów i twierdzisz że przed jego przyjściem twój ping był mniejszy, po czym każesz nauczycielowi "wypierdalac".
  • Przed odpowiedzią na pytanie nauczyciela, zastanawiasz się czy ekonomicznej byłoby strzelić w niego z Desert Eagle'a czy może zarżnąć nożem.
  • Podczas gry w piłkę nożną, rzucasz się w drużynę przeciwną, wiedząc że masz dodatek Męczennik, a po twoim dedzie wypadnie z ciebie granat.
  • Wmawiasz nauczycielowi, że ergonomiczniej od zapalenia światła nad tablicą, byłoby założenie noktowizora.
  • Wmawiasz nauczycielowi, że masz już "55 lvl" i jesteś jego "pszełorzonym" i ma się ciebie słuchać
  • Gdy idziesz po ulicy i widzisz grupkę ludzi, zastanawiasz się, czy ergonomiczniej byłoby wystrzelać ich z M16, czy też rzucić granat.
  • Gdy widzisz duże okno, zastanawiasz się, dlaczego nie postawiono tam MG42.
  • Gdy widzisz kogoś ubranego na ciemno zielono, z czymś czarnym na głowie, krzyczysz: "Szwab"!
  • Gdy stoisz przy tablicy i odpowiadasz z Matmy, zamiast przyłożyć linijkę do tablicy, przykładasz ją do biodra, odwracasz się w kierunku nauczyciela i krzyczysz: "Jaki c**j, że nie ma celownika?!"
  • Zanim wejdziesz do jakiegokolwiek budynku, szukasz tylnego wejścia i odczuwasz pilną potrzebę położenia zasłony dymnej.
  • Zanim wejdziesz do pomieszczenia, odczuwasz pilną potrzebę rzucenia tam granatu. Tak na wszelki wypadek.
  • Gdy widzisz płotek, skaczesz po nim jak idiota, bo chcesz sprawdzić, czy Twórcy pozwolili graczowi przez niego przeskoczyć, czy też jest tam niewidzialna ściana.
  • Gdy widzisz drzewo, odczuwasz pilną potrzebę rzucenia w nie koktajlem Mołotowa, bo chcesz sprawdzić, czy można je spalić, czy twórcy o tym zapomnieli.
  • Gdy wchodzisz do sklepu i witasz się ze sklepową, zastanawiasz się, czy można zabić ją pistoletem, czy też stoi tak daleko, że lepiej wyciągnąć snajperkę.
  • Skaczesz po swoim własnym samochodzie i wrzeszczysz: "Co za c****we dziadostwo, co bym nie zrobił i tak nie da się tego rozwalić! Ja p*****lę!
  • Gdy widzisz skrzynkę, zastanawiasz się, czy powinieneś wziąć z niej Panzerfausta.
  • Gdy ktoś rzuci kamień, to ty ciągle próbujesz nacisnąć G, aby go odrzucić.