Nonsensopedia:Strony do usunięcia/Nonźródła:Historia mojego przegranego życia: Różnice pomiędzy wersjami
| Linia 11: | Linia 11: | ||
*::Rozmowa na ten temat była na IRC-u, nawet przy nim, nie wiem, co wy jeszcze odwalacie. {{Misiek95}} 11:49, 31 mar 2009 (UTC) |
*::Rozmowa na ten temat była na IRC-u, nawet przy nim, nie wiem, co wy jeszcze odwalacie. {{Misiek95}} 11:49, 31 mar 2009 (UTC) |
||
* {{Somar}} 11:19, 31 mar 2009 (UTC) |
* {{Somar}} 11:19, 31 mar 2009 (UTC) |
||
* {{Sir Damiinho}} 14:55, 31 mar 2009 (UTC) Jeju, a EK to nie jest sprawiedliwy osąd? Jest. Bez dawania EK-ów na SDU proszę. |
|||
[[Grafika:Zostaw.svg.png|20px|left]] '''Zostawić:''' |
[[Grafika:Zostaw.svg.png|20px|left]] '''Zostawić:''' |
||
Wersja z 15:55, 31 mar 2009
Nonźródła:Historia mojego przegranego życia
"HollyBlue" daje ek z dość błahego powodu (właściwie to nawet nie powód, tylko rada do mnie skierowana). W miejscu gdzie opublikowałem pierwszą wersję tego tekstu (f=23) tekst stał się "kultowy" a ludzie zapewniali, że zrywają boki. Dlatego proszę o uczciwe przegłosowanie Jam łasice 17:24, 30 mar 2009 (UTC)
Usunąć:
- hollyblues napierdalasz, synu. 17:29, 30 mar 2009 (UTC) Przepraszam bardzo, poszukaj tu podobnego tekstu. A propos, jestem dziewczyną
- Ex"e"19 18:28, 30 mar 2009 (UTC) Świństwo!
- kićor 22:16, 30 mar 2009 (UTC) Nieśmieszne, niesmaczne i w ogóle nie.
- Misiek XCV 03:59, 31 mar 2009 (UTC) Po kiego czota usunęliście eka?
- SomarD 11:19, 31 mar 2009 (UTC)
- ᑕᒦᓂᐊ 14:55, 31 mar 2009 (UTC) Jeju, a EK to nie jest sprawiedliwy osąd? Jest. Bez dawania EK-ów na SDU proszę.
Zostawić:
- –Cerber–Kim jesteś i dlaczego mnie nie cierpisz? 22:33, 30 mar 2009 (UTC) Ufam Holusiowi. pardon. Holusi.
Dyskusja:
Dobra, może ktoś mnie przekona w którym momencie to jest śmieszne? Brak jakiegokolwiek komizmu, nawet pół elementu. Że ktoś komuś, pardonnez-moi le mot, nasrał do tornistra? Że opisuje życiowego rozbitka na własne życzenie? Przedstawia indolencję wymiaru sprawiedliwości? To się zmieniło, w czasach, gdzie każdą decyzję administracyjną można zaskarżyć do Strasbourga, to już nie ma nawet ziarna prawdy. Ergo: kosmiczny bełkot, nawet niestarający się zachować minimum realizmu. Nawet groteska gdzieś się kończy. argument że ktoś kogoś zna... No cóż. Na Nonsie tekst musi się sam tłumaczyć i, prawdę mówiąc, głosując na teksty, nawet nie patrzę w historię, coby się nie sugerować; dobry tekst obroni się sam. Ten nie jest niestety dobry. Aha - i pomijam, że jest niesformatowany, więc podług pewnej uwagi na tej stronie też powinien polecieć. kićor 22:52, 30 mar 2009 (UTC)
