Bartoszyce: Różnice pomiędzy wersjami

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
M (Przywrócono przedostatnią wersję, jej autor to Olsenboss. Autor wycofanej wersji to 80.48.125.208.)
Linia 24: Linia 24:
== Życie nocne ==
== Życie nocne ==
Bartoszyce mają bardzo bogate życie nocne. Mogę je spędzić na przyglądaniu się grze w bilarda w tzw "Heńku" lub też iść do jednej z dwóch dyskotek. Nazw przytaczać nie będę, ale w jednej starsi ludzie mogą się poczuć jak 16-latkowie, a w drugiej 16-latkowie mogą się poczuć jak starsi ludzie. No i można też dostać w morde na kwadracie (patrz wyżej) [ Jednakowoż bartoszyczanie żyją według zasady "[[morda]] nie szklanka" i lgną do tego (Nie potwierdzone żadnymi badaniami)].
Bartoszyce mają bardzo bogate życie nocne. Mogę je spędzić na przyglądaniu się grze w bilarda w tzw "Heńku" lub też iść do jednej z dwóch dyskotek. Nazw przytaczać nie będę, ale w jednej starsi ludzie mogą się poczuć jak 16-latkowie, a w drugiej 16-latkowie mogą się poczuć jak starsi ludzie. No i można też dostać w morde na kwadracie (patrz wyżej) [ Jednakowoż bartoszyczanie żyją według zasady "[[morda]] nie szklanka" i lgną do tego (Nie potwierdzone żadnymi badaniami)].
Po wyłudzeniu od UE znacznej ilości dotacji na rozwój terenów zielonych w mieście, włodarze przyczynili się do powstania idealnego miejsca do tzw. wyjścia na browara. Sanrajs (dla ludzi szukających przyszłości w [[Londynie]]: Sunrise) i serce stały się idealną ostoją i ośrodkiem życia kulturalnego całej bartoszyckiej młodzieży. Jeśli nie zastałeś swojego zioma z Bartoszyc w piątkowy wieczór w domu, wielce prawdopodobne, że spotkasz go na którejś z ławeczek w tym pięknym zielonym zakątku.


== Ciekawostki ==
== Ciekawostki ==

Wersja z 18:03, 20 kwi 2009

Bartoszyce - Mimo że większe od Lidzbarka Warmińskiego to uważane za jego dzielnice. Ogólnopolska strefa przerzutowa papierosów i alkoholu z Rosji. Mieszkańcy są nazywani Bartoszyczanami. Samiec zwie się Bartoszyczanin a samica Bartoszyczanką.

Podział

Bartoszyce dzielą się na kilka różnych dzielnic. Jednak autor ich wszystkich nie zna, albo zapomniał, albo nie chce mu się pisać, więc wymieni tylko najważniejsze.

Kwadrat - Za dnia centrum handlu, można tutaj kupić dużo oryginalnych ciuchów z metkami Stadionu w Warszawie. Nocą można tam spotkać dziko biegających dresiarzy - napompowanych dziwnymi specyfikami (Rynek zbytu dla handlujących lewymi sterydami), koniecznie w 20 letnich BMW.

Manhattan - Dzielnica na krańcu miasta, jak mieszkasz na Manhattanie to jesteś cool. Ludzi z Manhattanu się nie zaczepia, mają tzw "plecy". Przynajmniej tak myślą.

Hamburg - Kolejna dzielnia, nazwana NieWiadomoPrzezKogo. To samo co Manhattan, leżą obok siebie a autor od dawna nie wie gdzie przebiega granica. Ta mistyczna granica to jakiś pas asfaltu, po którym biegają dzieci i próbują umknąć przed samochodami. Najwyraźniej są hardkorami z holiłudu.

Działki - Nazwana tak od pasów zieleni 5m/5m, ciasno ściśniętych przy sobie, które można kupić za niewyobrażalną kasę, by hodować tam rzeżuchę. W centrum znajduje się boisko, na którym prawdopodobnie będzie rozgrywane Euro 2012

Kolejowiec - O! A oto ciekawe miejsce w pięknych Bartoszycach. Taki duży stary most kolejowy, po którym już pociągi nie jeżdżą, ale za to jest wciąż używany przez metali z jabolami, krejzi 16 oraz Emo. Ten oryginalny sposób rekreacji został zapoczątkowany przez Prusów (tych samych co nam kościoły postawiali), a dokładnie przez Arnolda von Piokozela, który odbił w pobliżu pierwszą butelkę miodu. Kolejowca możemy zobaczyć na wielu zdjęciach robionych podczas seszyn profeszyn made by krejzi imoł.

Serce - Miejsce do spacerów dla młodych par, bądź libacji dla młodzieży. Jest to jeziorko w kształcie dwóch skrzydeł motyla (Niedoinformowani mówią, że w kształcie serca), gdzie można spędzić mile czas, np oglądając zachód słońca lub akrobacje pijanej młodzieży po 1 specjalu

Zabytki

Bartoszyce od zawsze szczycą się 2 lub 3 posążkami (podobno pochodzącymi od starożytnych azteków) przedstawiającymi baby z kamienia. Wciąż trwają spory gdzie je postawić, czy w ogródku burmistrza czy na tyłach bazaru. W środku miasta znajduje się fontanna zwana "wytryskiem Mariana", jednak narazie nie działa, bo Marian nie poczuł jeszcze wiosny. Bartoszyce posiadają również bramę "lidzbarską" (Od razu widać, kto tu komu podlega. W Lidzbarku nie ma bramy Bartoszyckiej.) Czyli starą dużą bramę z cegły, oraz niedokładny zegar. No i jest jeszcze kilka kościołów, które Prusacy budowali chyba z nudów. No i Bartoszyce mają silną społeczność metali (najczęściej w pobliżu Koleja).

Życie nocne

Bartoszyce mają bardzo bogate życie nocne. Mogę je spędzić na przyglądaniu się grze w bilarda w tzw "Heńku" lub też iść do jednej z dwóch dyskotek. Nazw przytaczać nie będę, ale w jednej starsi ludzie mogą się poczuć jak 16-latkowie, a w drugiej 16-latkowie mogą się poczuć jak starsi ludzie. No i można też dostać w morde na kwadracie (patrz wyżej) [ Jednakowoż bartoszyczanie żyją według zasady "morda nie szklanka" i lgną do tego (Nie potwierdzone żadnymi badaniami)]. Po wyłudzeniu od UE znacznej ilości dotacji na rozwój terenów zielonych w mieście, włodarze przyczynili się do powstania idealnego miejsca do tzw. wyjścia na browara. Sanrajs (dla ludzi szukających przyszłości w Londynie: Sunrise) i serce stały się idealną ostoją i ośrodkiem życia kulturalnego całej bartoszyckiej młodzieży. Jeśli nie zastałeś swojego zioma z Bartoszyc w piątkowy wieczór w domu, wielce prawdopodobne, że spotkasz go na którejś z ławeczek w tym pięknym zielonym zakątku.

Ciekawostki

-Bartoszyce nie miały swojej strony powiatu, póki nie zostały OSTATNIM powiatem w kraju bez strony www. Sklecona naprędce, ale jest!

-O dzielnicy "Działek" powstała nawet piosenka pt. "Ciemna strona działek" (umieszczona na wrzucie - [1])