Złośliwość przedmiotów martwych: Różnice pomiędzy wersjami
Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
Del Pacino (dyskusja • edycje) M |
M |
||
Linia 1: | Linia 1: | ||
'''{{PAGENAME}}''' – zjawisko wykorzystywane nagminnie przez [[przedmiot]]y, tudzież w nielicznych wypadkach także osoby, celem wprowadzenia w [[zły nastrój]], wyprowadzenia z równowagi, skłonienia do niecenzuralnego słowotoku |
'''{{PAGENAME}}''' – zjawisko wykorzystywane nagminnie przez [[przedmiot]]y, tudzież w nielicznych wypadkach także osoby, celem wprowadzenia w [[zły nastrój]], wyprowadzenia z równowagi, skłonienia do niecenzuralnego słowotoku bądź użycia siły fizycznej wobec powyższych.Objawia się najczęściej celowym i, a jakże, zamierzonym, działaniem, które ma utrudnić realizację planów wybranej uprzednio osoby, celem wywołania wyżej wymienionych skutków. |
||
== Przykłady == |
== Przykłady == |
||
*Kamień widząc zbliżającego się Iksińskiego, przewiduje jego |
*Kamień widząc zbliżającego się Iksińskiego, przewiduje jego zamiar ominięcia kałuży i oblicza z dokładnością co do milimetra, gdzie ustawić się winien, by uniemożliwić ów szlachetny plan. Po dokładnej analizie, zaczyna biec na wyznaczone miejsce, przykuca i... podnosi się dokładnie wtedy, gdy Iksiński zaczyna skręcać stopę, by przejść dookoła kałuży. I... plusk! Kamień wygrał; mokry Iksiński zaczyna prowadzić ożywiony monolog. |
||
Wersja z 17:16, 3 sie 2010
Złośliwość przedmiotów martwych – zjawisko wykorzystywane nagminnie przez przedmioty, tudzież w nielicznych wypadkach także osoby, celem wprowadzenia w zły nastrój, wyprowadzenia z równowagi, skłonienia do niecenzuralnego słowotoku bądź użycia siły fizycznej wobec powyższych.Objawia się najczęściej celowym i, a jakże, zamierzonym, działaniem, które ma utrudnić realizację planów wybranej uprzednio osoby, celem wywołania wyżej wymienionych skutków.
Przykłady
- Kamień widząc zbliżającego się Iksińskiego, przewiduje jego zamiar ominięcia kałuży i oblicza z dokładnością co do milimetra, gdzie ustawić się winien, by uniemożliwić ów szlachetny plan. Po dokładnej analizie, zaczyna biec na wyznaczone miejsce, przykuca i... podnosi się dokładnie wtedy, gdy Iksiński zaczyna skręcać stopę, by przejść dookoła kałuży. I... plusk! Kamień wygrał; mokry Iksiński zaczyna prowadzić ożywiony monolog.