NonNews:Wyścig w Byle-czym 2012: Różnice pomiędzy wersjami
Zen.Xen.ni (dyskusja • edycje) M (nowa strona) |
(+humor) |
||
(Nie pokazano 11 wersji utworzonych przez 9 użytkowników) | |||
Linia 1: | Linia 1: | ||
'''12 marca 2012''' |
'''12 marca 2012''' |
||
⚫ | |||
[[Video:Wyścig_w_byleczym|thumb|200px|Ostatni odcinek Trasy wyścigu. To i tak było nudne w porównaniu z początkowymi odcinkami.]] |
|||
⚫ | Nasza redakcja dotarła jako jedyna na to <del>zadupie</del> urocze miejsce i zobaczyła istną paradę osobliwości. Dookoła popylały gokarty z słoniami w środku, wielkie hot dogi na kołach z plastiku, ta ogromna facjata z napędem parowym i wiele innych osobliwych pojazdów. Lecz niestety ekipa skosztowała tutejszych [[Tanie wino|specjałów]], więc prawie cały materiał filmowy został skradziony. A szkoda, bo to co podczas wyścigu się działo, zaprzeczało wszelkim prawom natury i fizyki! Do tej pory nie wiemy jakim cudem pewien mocno wstawiony osobnik zjechał gołą dupą na wielkim arkuszu papieru ściernego na sam dół bez większych strat fizycznych, ale za to [[kastracja|zyskując zdolność]] zaśpiewania wysokiego C. W nagrodę otrzyma dożywotni abonament na czopki, lewatywy i pieluchomajtki. Na osłodę, informujemy, że udało się nam zachować relację z ostatniego odcinka trasy. A tymczasem, ekipa stara się wyleczyć kaca, ale obiecują że za rok postarają się zachować trzeźwość.<ref>Ta obietnica jest realna jak bałwan na Saharze…</ref> |
||
⚫ | |||
⚫ | Nasza |
||
Były ostre kraksy, walki na miecze, i dużo zabawnych sytuacji.<br> |
|||
Na osłodę, informujemy, że udało nam zachować się relację z ostatniego odcinka trasy. A tymczasem, ekipa stara się wyleczyć kaca, ale obiecują że za rok postarają się zachować trzeźwość.<ref>Ta obietnica jest realna jak bałwan na sacharze...</ref> |
|||
== Źródło == |
== Źródło == |
||
* „[[Przedjutrze]]”, 12 marca 2012. |
* „[[Nonsensopedia:Przedjutrze|Przedjutrze]]”, 12 marca 2012. |
||
{{Przypisy}} |
{{Przypisy}} |
||
{{NonNews data|12 marca 2012}} |
|||
[[Kategoria:NonNews 2012 – ciekawostki]] |
Aktualna wersja na dzień 14:14, 13 maj 2020
12 marca 2012
Niedaleko mało znanej miejscowości, gdzieś na Pomorzu odbył się finał wyścigów w byle-czym.
Nasza redakcja dotarła jako jedyna na to zadupie urocze miejsce i zobaczyła istną paradę osobliwości. Dookoła popylały gokarty z słoniami w środku, wielkie hot dogi na kołach z plastiku, ta ogromna facjata z napędem parowym i wiele innych osobliwych pojazdów. Lecz niestety ekipa skosztowała tutejszych specjałów, więc prawie cały materiał filmowy został skradziony. A szkoda, bo to co podczas wyścigu się działo, zaprzeczało wszelkim prawom natury i fizyki! Do tej pory nie wiemy jakim cudem pewien mocno wstawiony osobnik zjechał gołą dupą na wielkim arkuszu papieru ściernego na sam dół bez większych strat fizycznych, ale za to zyskując zdolność zaśpiewania wysokiego C. W nagrodę otrzyma dożywotni abonament na czopki, lewatywy i pieluchomajtki. Na osłodę, informujemy, że udało się nam zachować relację z ostatniego odcinka trasy. A tymczasem, ekipa stara się wyleczyć kaca, ale obiecują że za rok postarają się zachować trzeźwość.[1]
Źródło[edytuj • edytuj kod]
- „Przedjutrze”, 12 marca 2012.
Przypisy
- ↑ Ta obietnica jest realna jak bałwan na Saharze…