Gra:Fantasy/strona 424: Różnice pomiędzy wersjami

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
(nowa strona)
Znacznik: edytor źródłowy
 
M
Znacznik: edytor źródłowy
 
Linia 1: Linia 1:
{{GFStrażnik
{{GFStrażnik
|kat=424
|kat=424
|tekst=
|tekst=<onlyinclude>
Idziesz przed siebie aż wkrótce trafiasz na siedzącego na drodze człowieka.
Idziesz przed siebie aż wkrótce trafiasz na siedzącego na drodze człowieka.
:– ''Ci cholerni bandyci! Obrabowali mnie!'' – wrzeszczy ów.
:– ''Ci cholerni bandyci! Obrabowali mnie!'' – wrzeszczy ów.
Linia 11: Linia 11:
*[[Gra:Fantasy/strona 426|Proponujesz krzykaczowi żebyście razem udali się po głowę Andrzeja]].
*[[Gra:Fantasy/strona 426|Proponujesz krzykaczowi żebyście razem udali się po głowę Andrzeja]].
*[[Gra:Fantasy/strona 427|Idziesz w krzaki w poszukiwaniu bandytów]].
*[[Gra:Fantasy/strona 427|Idziesz w krzaki w poszukiwaniu bandytów]].
*[[Gra:Fantasy/strona 428|Bijesz napadniętego, zabierasz mu miecz i idziesz samotnie rozprawić się z bandytami]].
*[[Gra:Fantasy/strona 428|Bijesz napadniętego, zabierasz mu miecz i idziesz samotnie rozprawić się z bandytami]].</onlyinclude>
}}
}}

Aktualna wersja na dzień 17:28, 14 cze 2015

Straż miejska
Idziesz przed siebie aż wkrótce trafiasz na siedzącego na drodze człowieka.
Ci cholerni bandyci! Obrabowali mnie! – wrzeszczy ów.
Jacy bandyci?
A co ja jestem, a? Bandyci to bandyci! Wyskoczyli z krzaków i zabrali mi cały dobytek za wyjątkiem miecza, który schowałem w nogawce.
Całkiem sprytne.

Oglądasz miecz krzykacza. Jest bardzo cenny i dobrze wykonany. Jest też prawdopodobnie tak ostry, że możesz nim pociąć włos na czworo.