NonNews:A było tak blisko!: Różnice pomiędzy wersjami

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
(nowa strona)
 
M (dodano {{NonNews data}})
 
(Nie pokazano 9 wersji utworzonych przez 8 użytkowników)
Linia 1: Linia 1:
[[Plik:Kubica GP Australii.jpg|thumb|250px|''Jak jeździsz, durniu!'']]

'''29 marca 2009'''
'''29 marca 2009'''


'''Podczas Grand Prix Australii nasz jedynak w Formule 1, [[Robert Kubica]], stanął przed szansą zdobycia miejsca na podium. Niestety, tak jak przez dwa lata nie mógł ukończyć tego wyścigu, tak i tym razem wylądował na bandzie trzy okrążenia przed metą.'''
Tutaj wpisz treść artykułu.

Podczas Grand Prix Krainy Kankurów nasz jedynak w formule 1 Robert Kubica stanął przed szansą zdobycia miejsca na podium.Przez dwa lata nie mógł ukończyć tego wyścigu niestety jakiś idiota, który wypowiedział po raz pierwszy słowa "Do trzech razy sztuka" sprawił, że Robert już trzeci raz nie ukończył tego GP.Co za ironia!
Powód? [[Sebastian Vettel]] (tak, ten sam, co w 2007 zdobył jeden punkt i komentatorom Onetu nie zgadzały się wyniki) przypomniał sobie rok 1939 i nienawiść wujka Adolfa do tych ze wschodu. Nie chcąc być wyprzedzonym, wykonał akcję kamikadze i urwał Kubicy przednie skrzydło, samemu lądując pod bandą. Polak stracił przyczepność (albo wściekł się na Vettela) i już na następnym zakręcie wykonał piruet, którego pozazdrościłyby mu „znane” osobistości występujące w Tańcu z Gwiazdami, czym zafundował nam Safety Cara na sam koniec wyścigu.
Powód?!Niejaki Niemiec z krwi i kości(Oczywiście) Sebastian Vettel potrącił Polaka podczas wyprzedzania na 3 okrążeniu do mety przez co obaj rozbili bolidy i wyrżneli w bandy.Pojawiły się pogłoski, że Nimiec zrobił to na rozkaz swojego wielkiego mistrza (wiadomo kogo) lub chciał pożyczyć od Polaka kanapkę z głodu, bo Vettelowi zabrały kankury przed wyścigiem.

Jak to się stało nie wiadomo.Wyścig wygrał znany na całym świecie zespół Brawn GP, a trzecie miejsce przypadło Jarno Trulliemu, który startował z garażu nawet startująca z końca stawki Piękność Nocy była w pierwszej 8.
Co z Vettelem? Ano rozwalił sobie zawieszenie, lewe przednie koło zamienił w dodatkowy ładunek i wlókł się przez jedno okrążenie szpaniąc swoją kupą złomu, po czym „zaparkował” pod bandą.
Przez jakiś czas nie będzie nic wiadomo o kolizji Kubica-Vettel jednak na szczęście nagrodą za 1,2 i 3 miejsce były talerze, a ze względu na to iż Rubens Barichello (Brawn GP) i Robert są kumplami, Polak będzie mógł sprawić tym talerzem aby Nimiec Sebastian mógł zrobić sobie długi odpoczynek po tym jakże ciężkim wyścigu.

Wyścig wygrał znany na całym świecie zespół [[Brawn GP]] i jego nielegalne dyfuzory, a trzecie miejsce przypadło Jarno Trulliemu, który startował z garażu. Do innych ciekawostek zaliczymy bardzo dobre, dziewiąte i jedenaste<ref>Na trzynastu kierowców, ale to szczegół.</ref> miejsca kierowców [[Force India]], co dało siódme miejsce drużynie<ref>No, bo sześć punktowało.</ref>, nieukończenie wyścigu przez kierowców [[Scuderia Ferrari|Ferrari]] i bardzo dobrą, jedenastą pozycję [[Nick Heidfeld|Nikosia]].

{{przypisy}}


==Źródło==
== Źródło ==
* [http://f1.wp.pl/kat,1775,title,Grand-Prix-Australii-na-zywo,wid,10986610,wiadomosc.html?ticaid=17c12], 29 marca 2009.
* [http://f1.wp.pl/kat,1775,title,Grand-Prix-Australii-na-zywo,wid,10986610,wiadomosc.html?ticaid=17c12 wp.pl], 29 marca 2009.


{{NonNews data|29 marca 2009}}
[[Kategoria:13 tydzień, 2009|{{PAGENAME}}]]
[[Kategoria:Newsy w edycji|{{PAGENAME}}]]
[[Kategoria:NonNews 2009 – sport]]

Aktualna wersja na dzień 11:36, 2 maj 2020

Jak jeździsz, durniu!

29 marca 2009

Podczas Grand Prix Australii nasz jedynak w Formule 1, Robert Kubica, stanął przed szansą zdobycia miejsca na podium. Niestety, tak jak przez dwa lata nie mógł ukończyć tego wyścigu, tak i tym razem wylądował na bandzie trzy okrążenia przed metą.

Powód? Sebastian Vettel (tak, ten sam, co w 2007 zdobył jeden punkt i komentatorom Onetu nie zgadzały się wyniki) przypomniał sobie rok 1939 i nienawiść wujka Adolfa do tych ze wschodu. Nie chcąc być wyprzedzonym, wykonał akcję kamikadze i urwał Kubicy przednie skrzydło, samemu lądując pod bandą. Polak stracił przyczepność (albo wściekł się na Vettela) i już na następnym zakręcie wykonał piruet, którego pozazdrościłyby mu „znane” osobistości występujące w Tańcu z Gwiazdami, czym zafundował nam Safety Cara na sam koniec wyścigu.

Co z Vettelem? Ano rozwalił sobie zawieszenie, lewe przednie koło zamienił w dodatkowy ładunek i wlókł się przez jedno okrążenie szpaniąc swoją kupą złomu, po czym „zaparkował” pod bandą.

Wyścig wygrał znany na całym świecie zespół Brawn GP i jego nielegalne dyfuzory, a trzecie miejsce przypadło Jarno Trulliemu, który startował z garażu. Do innych ciekawostek zaliczymy bardzo dobre, dziewiąte i jedenaste[1] miejsca kierowców Force India, co dało siódme miejsce drużynie[2], nieukończenie wyścigu przez kierowców Ferrari i bardzo dobrą, jedenastą pozycję Nikosia.

Przypisy

  1. Na trzynastu kierowców, ale to szczegół.
  2. No, bo sześć punktowało.


Źródło[edytuj • edytuj kod]