Cytaty:Kabaret Neo-Nówka: Różnice pomiędzy wersjami
Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
(→T) Znacznik: edytor źródłowy |
|||
(Nie pokazano 29 wersji utworzonych przez 20 użytkowników) | |||
Linia 1: | Linia 1: | ||
{{nagłówek cytatu}} |
{{nagłówek cytatu}} |
||
{{IndeksPL}} |
|||
==A== |
|||
⚫ | |||
⚫ | |||
⚫ | |||
*''– A wiesz, że chcieli mi zrobić sesję?<br />– Tobie sekcję chcieli zrobić.'' |
|||
⚫ | |||
⚫ | |||
==B== |
|||
⚫ | |||
⚫ | |||
⚫ | |||
⚫ | |||
==C== |
|||
⚫ | |||
*''Całe miasto się złożyło i kupiło! Tak, kupił Poznań paczkę paluszkóóów!'' |
|||
⚫ | |||
⚫ | |||
⚫ | |||
⚫ | |||
==K== |
|||
⚫ | |||
⚫ | |||
⚫ | |||
⚫ | |||
==M== |
|||
⚫ | |||
⚫ | |||
*''– Myśmy żeśmy co czy wyście?<br />– To wyście żeście!'' |
|||
==N== |
|||
⚫ | |||
==P== |
|||
* ''Paciaciakowa, ta od tego Paciaciaka, najstarsza tego syna pierwszego brata, tego córka, tego najstarszego, co ona miała tego, tą siostrę, taką drugą, ona z tym pierwszym wyszła za tego drugiego, jak ona wróciła do niego, kiedy on poszedł, jak go nie było, kiedy oni byli razem, wtedy jak ona wracała do niego, co wrócił z powrotem, ona później poszła do niego, tego takiego miała i siostra takiego brata później miała, a ten brat miał też brata i oni we dwójkę mieli jeszcze jednego brata i ta siostra miała dziadka.'' |
|||
*''Pani siostro, jest lekka skifa na parafii.'' |
|||
*''– Panie prezesie, prezydent na linii...<br />– Co on, darmowe minuty ma?'' |
|||
*''– Proszę mi powiedzieć, kto wczoraj podczas mszy dosypał do kadzidła marihuany?<br />– Ja nic nie wiem.<br />– Jak zwykle...<br />– Ja chciałem tylko, żeby radośnie i wesoło było.<br />– Przez całą mszę?!<br />– To trochę trzyma... Ale za to jak hosanna poszła! Ja pierwszy raz falę w kościele widziałem.'' |
|||
*''– Proszę mi zatrudnić młodocianych przestępców.<br />– Już pracują.<br />– Gimnazjalistów.<br />– Powiedziałem już, że młodociani przestępcy pracują.'' |
|||
==Q== |
|||
⚫ | |||
==S== |
|||
*''– Są jakieś pytania z tirów?<br />– Nie.<br />– A z tirówek?'' |
|||
⚫ | |||
⚫ | |||
*''– Synu, co ty, uczysz się? Zwariowałeś? Szybko, nie zatrzymuj się. Biegnij do Biedronki, biegnij do Biedronki!<br />– Tato, ale po co?<br />– Toffifee się skończyło!'' |
|||
==T== |
|||
*''– To ja idę dzwonić we dzwony.<br />– Jak dzwonić we dzwony, o 19.30, na co?<br />– Na „M jak Miłość”.'' |
|||
⚫ | *''– Ty... Bogu... a ten tego, Bogu a ty dalej ze sznura dzwonisz? Bogu?<br />– Tak, ze sznura dzwonię.<br />– Ty... a Bogu, zrobimy taki teścik, ale nie bój się, nic takie tego. Bogu, a ty puść sznur.<br />– Co?<br>– Puść sznur... I co, dalej mnie słyszysz?<br />– Cud... <br />– Nie cud, tylko XXI wiek.'' |
||
⚫ | |||
⚫ | |||
*''– Ty... eee... Bogu... Stoi obok ciebie taki transik z trwałą ondulacją? Taki blondynek, co pod pachami też taką ma? To powiedz mu, ze cale piekło z niego wali.<br />– Co?<br />– Całe piekło cię chwali. Co tam mówisz, Lucjan?<br />– Eee... aa... to mu powiedz, że Belzebubik się o niego pytał.'' |
|||
==U== |
|||
*''U nas ściany się trzymają tylko dzięki zdjęciom z pielgrzymek.'' |
|||
==W== |
|||
*''– W czasie budowy piramidy doszło do... strajku. Na czele zbuntowanych robotników stanął nieznany z imienia robotnik z wąsami. Polacy żądają założenia wolnych związków zawodowych, faraon nie wyraził zgody. Polacy po uprzednim ograbieniu większych miast opuszczają Egipt. Z oddalającego się tłumu zdało się słyszeć znajome dźwięki: „Jak leziesz chuju, spierdalaj!”<br />– No ludzie, no, kto ich tego nauczył? No ludzie, tak nie wolno mówić, no!<br />– Polacy, znasz ich.'' |
|||
⚫ | |||
==Z== |
|||
⚫ | |||
*''– Złapałem komara.<br />– Wykręć mu ręce, niech trochę pocierpi.'' |
|||
⚫ |
Aktualna wersja na dzień 22:12, 12 wrz 2015
Kabaret Neo-Nówka – cytaty.
A Ą B C Ć D E Ę F G H I J K L Ł M N Ń O Ó P Q R S Ś T U V W X Y Z Ź Ż |
A[edytuj • edytuj kod]
- – A ty wiesz jak się robi duże litery w Wordzie?
– Tak. Trzeba przybliżyć sobie monitor! - – A wiesz, że chcieli mi zrobić sesję?
– Tobie sekcję chcieli zrobić.
B[edytuj • edytuj kod]
- Będą chcieli dać na remont dachu, a ksiądz im takiego wała! O!
C[edytuj • edytuj kod]
- Całe miasto się złożyło i kupiło! Tak, kupił Poznań paczkę paluszkóóów!
- – Co wy kościelny tacy rumiani do mnie przybiegacie?
– Aaa, w klamkę się pizgłem...
K[edytuj • edytuj kod]
- – Kościelny!
– Tak mistrzu? Ale was szybko wzięli...
– Kościelny, ja z dołu do was mówię!
– Nie wyszło?
M[edytuj • edytuj kod]
- Mówi się „wyłonczam”. „Wyłanczam” to się pisze.
- – Myśmy żeśmy co czy wyście?
– To wyście żeście!
N[edytuj • edytuj kod]
- Niech będzie pochwalony proszę księdza... Wasza emulsjo.
P[edytuj • edytuj kod]
- Paciaciakowa, ta od tego Paciaciaka, najstarsza tego syna pierwszego brata, tego córka, tego najstarszego, co ona miała tego, tą siostrę, taką drugą, ona z tym pierwszym wyszła za tego drugiego, jak ona wróciła do niego, kiedy on poszedł, jak go nie było, kiedy oni byli razem, wtedy jak ona wracała do niego, co wrócił z powrotem, ona później poszła do niego, tego takiego miała i siostra takiego brata później miała, a ten brat miał też brata i oni we dwójkę mieli jeszcze jednego brata i ta siostra miała dziadka.
- Pani siostro, jest lekka skifa na parafii.
- – Panie prezesie, prezydent na linii...
– Co on, darmowe minuty ma? - – Proszę mi powiedzieć, kto wczoraj podczas mszy dosypał do kadzidła marihuany?
– Ja nic nie wiem.
– Jak zwykle...
– Ja chciałem tylko, żeby radośnie i wesoło było.
– Przez całą mszę?!
– To trochę trzyma... Ale za to jak hosanna poszła! Ja pierwszy raz falę w kościele widziałem. - – Proszę mi zatrudnić młodocianych przestępców.
– Już pracują.
– Gimnazjalistów.
– Powiedziałem już, że młodociani przestępcy pracują.
Q[edytuj • edytuj kod]
- Quo vadis Moherowy Kapturku?
S[edytuj • edytuj kod]
- – Są jakieś pytania z tirów?
– Nie.
– A z tirówek? - Spieprzaj dziadu! Ty Andrzejku możesz zostać...
- Synku, przyuważ z kim fruwasz.
- – Synu, co ty, uczysz się? Zwariowałeś? Szybko, nie zatrzymuj się. Biegnij do Biedronki, biegnij do Biedronki!
– Tato, ale po co?
– Toffifee się skończyło!
T[edytuj • edytuj kod]
- – To ja idę dzwonić we dzwony.
– Jak dzwonić we dzwony, o 19.30, na co?
– Na „M jak Miłość”. - – Ty... Bogu... a ten tego, Bogu a ty dalej ze sznura dzwonisz? Bogu?
– Tak, ze sznura dzwonię.
– Ty... a Bogu, zrobimy taki teścik, ale nie bój się, nic takie tego. Bogu, a ty puść sznur.
– Co?
– Puść sznur... I co, dalej mnie słyszysz?
– Cud...
– Nie cud, tylko XXI wiek. - Ty... eee... Bogu... Co z nami będzie, gdy spotkamy się na zakręcie...
- Ty... eee... Bogu... Muszę kończyć, bo Polacy mi kocioł rozkręcają...
- – Ty... eee... Bogu... Stoi obok ciebie taki transik z trwałą ondulacją? Taki blondynek, co pod pachami też taką ma? To powiedz mu, ze cale piekło z niego wali.
– Co?
– Całe piekło cię chwali. Co tam mówisz, Lucjan?
– Eee... aa... to mu powiedz, że Belzebubik się o niego pytał.
U[edytuj • edytuj kod]
- U nas ściany się trzymają tylko dzięki zdjęciom z pielgrzymek.
W[edytuj • edytuj kod]
- – W czasie budowy piramidy doszło do... strajku. Na czele zbuntowanych robotników stanął nieznany z imienia robotnik z wąsami. Polacy żądają założenia wolnych związków zawodowych, faraon nie wyraził zgody. Polacy po uprzednim ograbieniu większych miast opuszczają Egipt. Z oddalającego się tłumu zdało się słyszeć znajome dźwięki: „Jak leziesz chuju, spierdalaj!”
– No ludzie, no, kto ich tego nauczył? No ludzie, tak nie wolno mówić, no!
– Polacy, znasz ich. - – Właśnie zakończył się remont księdza zachrystii.
– No pięknie, cudownie, nareszcie!
– 800 lat!
Z[edytuj • edytuj kod]
- Zapraszam rodzinę do bolidu.
- – Złapałem komara.
– Wykręć mu ręce, niech trochę pocierpi.