NonNews:Rolnik okradł łosia: Różnice pomiędzy wersjami
M (poprawa daty) |
M |
||
Linia 18: | Linia 18: | ||
* [[Przedjutrze]], 21 lutego 2013. |
* [[Przedjutrze]], 21 lutego 2013. |
||
[[Kategoria: |
[[Kategoria:7 tydzień, 2013]] |
||
[[Kategoria:NonNews 2013 – świat]] |
[[Kategoria:NonNews 2013 – świat]] |
Wersja z 20:41, 3 mar 2013
21 lutego 2013
W województwie podkarpackim doszło do wyjątkowo zuchwałej kradzieży – bezduszny rolnik ukradł martwemu łosiowi potrąconemu przez samochód poroże. Złodzieja ujęła policja.
W miejscowości Radymno, na krajowej czwórce, 40-letni rolnik znalazł zwłoki łosia, którego potrącił samochód. Zwietrzył okazję i postanowił pozbawić nieboszczyka jego wspaniałego poroża. Odciął je i wyrzucił w krzakach koło wysypiska w pobliskich Młynach żeby przeczekać, aż sprawa niebywałej zbrodni przycichnie. Dzielni policjanci współpracujący z leśnikami jednak złapali bezwstydnego rabusia. Straty wyceniono na 2,8 tys. złotych. Skruszony rolnik otrzymał zarzut przywłaszczenia i dobrowolnie poddał się karze.
Redakcji Przedjutrza udało się dotrzeć do krewnych zabitego. Oto treść wywiadu (dane osobowe, także łosia, zostały zatajone):
- Przedjutrze: Jak pan zareagował, gdy dowiedział się pan o całym zajściu?
- Łoś: Byłem przejęty śmiercią mojego bliskiego i zniesmaczony zuchwałością tego... przestępcy.
- Przedjutrze: Czy będą domagać się państwo sprawiedliwości w sądzie?
- Łoś: Tak. Zatrudniliśmy już adwokata, który sporządzi akt oskarżenia. Będziemy żądać jak najsurowszej kary dla tego łajdaka!
Nasz rozmówca wpadł potem w szał i obrócił w perzynę kamerę razem z kamerzystą. Uciekliśmy jak najszybciej.
Źródło
- Życie Podkarpackie, 21 lutego 2013;
- Przedjutrze, 21 lutego 2013.