Przypisofilia: Różnice pomiędzy wersjami

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
Linia 1: Linia 1:
{{Osoba styl}}
{{Osoba styl}}
{{t}}uzależnienie<ref>Stan, w którym nie można oprzeć się danej czynności.</ref><ref>Także taki stan, który dyktuje warunki życia.</ref><ref>W stanie tym, osoba nie może przestać tego robić.</ref><ref>Nawet, gdy rozsądek każe, ona dalej to robi...</ref><ref>I jeszcze...</ref><ref>Serio.</ref><ref>Mógłbym napisać o tym książkę, ale mi się nie chce.</ref><ref>To nie są żarty, pisałem już książki.</ref><ref>No ale to offtop, nieważne, skupmy się na treści.</ref><ref>To już ostatni przypis do tego wyrazu, naprawdę!</ref><ref>No dobra, nie mogłem się oprzeć.</ref><ref>Tak działa przypisofilia, teraz już wierzysz?</ref> od<ref>No bo chyba nie '''do'''.</ref><ref>'''Do''' dodawania przypisów, bez sensu...</ref><ref>Chociaż jakby się zastanowić, to nawet ma sens.</ref><ref>Uzależnienie od, to jakby pochodziło od czynności.</ref><ref>Uzależnienie do określa zaś nasz stan, kiedy nie możemy się oprzeć.</ref><ref>Język jest wspaniały, czyż nie?</ref><ref>Pozazdrościć filologom, oni dopiero mają zabawę.</ref><ref>Nie chcę być filologiem, nie umiem czytać.</ref><ref>Pisać za to umiem, ale bez czytania to bez sensu.</ref><ref>W warsztacie i tak lepiej płacą, ale to znowu offtop.</ref><ref>Jak się rozgadam, to nie ma końca.</ref> dodawania<ref>W końcu daje się więcej, co nie?</ref><ref>Jakby się zabierało, to można by było to nazwać odejmowaniem.</ref><ref>W sumie, to sądząc po ilości to chyba już mnożenie.</ref><ref>Albo lepiej, potęgowanie!</ref><ref>A jak lubisz więcej, to nawet silnią możesz to nazwać.</ref><ref>Dla chętnych: ''przypisy!''</ref><ref>Jak nie wiesz co znaczy wykrzyknik przy wyrażeniu, to w szkole średniej się dowiesz.</ref><ref>Muszę dodawać przypisy, muszę!</ref><ref>Opowiadałem wam o moim nowym telewizorze?</ref><ref>Cholera, znowu nie na temat.</ref><ref>Ale fajnie tak, numerki lecą.</ref> przypisów<ref>Nie wiem, co jest dziwnego w tym słowie, ale i tak robię przypis.</ref><ref>Hehe, a wiecie co dodaje kucharz? Przepisy!</ref><ref>To było suche, ale nie mogłem się powstrzymać.</ref><ref>Im więcej cyferek tym lepiej, co nie?</ref><ref>Żeby tak to jeszcze w bankach można było, eh.</ref><ref>Kto nie żyje w biedzie, ten nie zrozumie.</ref><ref>Ale teraz już na serio, wracam na terapię.</ref><ref>Przypisofilia to choroba, trzeba ją leczyć.</ref><ref>Jak wam się będzie chciało, to dopiszcie jeszcze kilka, ja spadam.</ref>.<ref>Ups...Ja chyba się zaraziłem.</ref><ref>Widzicie, to choroba! Do tego zakaźna!</ref><ref>Apsik!</ref><ref>OK, idę do lekarza.</ref><ref>[[Aaaaa|AAAA!]] boję się igieł!</ref><ref>Ufff...</ref><ref>Dobiłem do pięćdziesięciu! Złote przy-gody, he he<ref>Przypis w przypisie? To możliwe?<ref>Chyba tak...</ref></ref></ref>
{{t}}uzależnienie<ref>Stan, w którym nie można oprzeć się danej czynności.</ref><ref>Także taki stan, który dyktuje warunki życia.</ref><ref>W stanie tym, osoba nie może przestać tego robić.</ref><ref>Nawet, gdy rozsądek każe, ona dalej to robi...</ref><ref>I jeszcze...</ref><ref>Serio.</ref><ref>Mógłbym napisać o tym książkę, ale mi się nie chce.</ref><ref>To nie są żarty, pisałem już książki.</ref><ref>No ale to offtop, nieważne, skupmy się na treści.</ref><ref>To już ostatni przypis do tego wyrazu, naprawdę!</ref><ref>No dobra, nie mogłem się oprzeć.</ref><ref>Tak działa przypisofilia, teraz już wierzysz?</ref> od<ref>No bo chyba nie '''do'''.</ref><ref>'''Do''' dodawania przypisów, bez sensu...</ref><ref>Chociaż jakby się zastanowić, to nawet ma sens.</ref><ref>Uzależnienie od, to jakby pochodziło od czynności.</ref><ref>Uzależnienie do określa zaś nasz stan, kiedy nie możemy się oprzeć.</ref><ref>Język jest wspaniały, czyż nie?</ref><ref>Pozazdrościć filologom, oni dopiero mają zabawę.</ref><ref>Nie chcę być filologiem, nie umiem czytać.</ref><ref>Pisać za to umiem, ale bez czytania to bez sensu.</ref><ref>W warsztacie i tak lepiej płacą, ale to znowu offtop.</ref><ref>Jak się rozgadam, to nie ma końca.</ref> dodawania<ref>W końcu daje się więcej, co nie?</ref><ref>Jakby się zabierało, to można by było to nazwać odejmowaniem.</ref><ref>W sumie, to sądząc po ilości to chyba już mnożenie.</ref><ref>Albo lepiej, potęgowanie!</ref><ref>A jak lubisz więcej, to nawet silnią możesz to nazwać.</ref><ref>Dla chętnych: ''przypisy!''</ref><ref>Jak nie wiesz co znaczy wykrzyknik przy wyrażeniu, to w szkole średniej się dowiesz.</ref><ref>Muszę dodawać przypisy, muszę!</ref><ref>Opowiadałem wam o moim nowym telewizorze?</ref><ref>Cholera, znowu nie na temat.</ref><ref>Ale fajnie tak, numerki lecą.</ref> przypisów<ref>Nie wiem, co jest dziwnego w tym słowie, ale i tak robię przypis.</ref><ref>Hehe, a wiecie co dodaje kucharz? Przepisy!</ref><ref>To było suche, ale nie mogłem się powstrzymać.</ref><ref>Im więcej cyferek tym lepiej, co nie?</ref><ref>Żeby tak to jeszcze w bankach można było, eh.</ref><ref>Kto nie żyje w biedzie, ten nie zrozumie.</ref><ref>Ale teraz już na serio, wracam na terapię.</ref><ref>Przypisofilia to choroba, trzeba ją leczyć.</ref><ref>Jak wam się będzie chciało, to dopiszcie jeszcze kilka, ja spadam.</ref>.<ref>Ups...Ja chyba się zaraziłem.</ref><ref>Widzicie, to choroba! Do tego zakaźna!</ref><ref>Apsik!</ref><ref>OK, idę do lekarza.</ref><ref>[[Aaaaa|AAAA!]] boję się igieł!</ref><ref>Ufff...</ref><ref>Dobiłem do pięćdziesięciu! Złote przy-gody, he he<ref>Przypis w przypisie? To możliwe?<ref>Chyba tak...</ref></ref>


== Zobacz też ==
== Zobacz też ==

Wersja z 10:26, 17 kwi 2014

Szablon:Tuzależnienie[1][2][3][4][5][6][7][8][9][10][11][12] od[13][14][15][16][17][18][19][20][21][22][23] dodawania[24][25][26][27][28][29][30][31][32][33][34] przypisów[35][36][37][38][39][40][41][42][43].[44][45][46][47][48][49]Błąd w przypisach: Brak znacznika zamykającego </ref> po otwartym znaczniku <ref></ref>

Zobacz też

Przypisy

  1. Stan, w którym nie można oprzeć się danej czynności.
  2. Także taki stan, który dyktuje warunki życia.
  3. W stanie tym, osoba nie może przestać tego robić.
  4. Nawet, gdy rozsądek każe, ona dalej to robi...
  5. I jeszcze...
  6. Serio.
  7. Mógłbym napisać o tym książkę, ale mi się nie chce.
  8. To nie są żarty, pisałem już książki.
  9. No ale to offtop, nieważne, skupmy się na treści.
  10. To już ostatni przypis do tego wyrazu, naprawdę!
  11. No dobra, nie mogłem się oprzeć.
  12. Tak działa przypisofilia, teraz już wierzysz?
  13. No bo chyba nie do.
  14. Do dodawania przypisów, bez sensu...
  15. Chociaż jakby się zastanowić, to nawet ma sens.
  16. Uzależnienie od, to jakby pochodziło od czynności.
  17. Uzależnienie do określa zaś nasz stan, kiedy nie możemy się oprzeć.
  18. Język jest wspaniały, czyż nie?
  19. Pozazdrościć filologom, oni dopiero mają zabawę.
  20. Nie chcę być filologiem, nie umiem czytać.
  21. Pisać za to umiem, ale bez czytania to bez sensu.
  22. W warsztacie i tak lepiej płacą, ale to znowu offtop.
  23. Jak się rozgadam, to nie ma końca.
  24. W końcu daje się więcej, co nie?
  25. Jakby się zabierało, to można by było to nazwać odejmowaniem.
  26. W sumie, to sądząc po ilości to chyba już mnożenie.
  27. Albo lepiej, potęgowanie!
  28. A jak lubisz więcej, to nawet silnią możesz to nazwać.
  29. Dla chętnych: przypisy!
  30. Jak nie wiesz co znaczy wykrzyknik przy wyrażeniu, to w szkole średniej się dowiesz.
  31. Muszę dodawać przypisy, muszę!
  32. Opowiadałem wam o moim nowym telewizorze?
  33. Cholera, znowu nie na temat.
  34. Ale fajnie tak, numerki lecą.
  35. Nie wiem, co jest dziwnego w tym słowie, ale i tak robię przypis.
  36. Hehe, a wiecie co dodaje kucharz? Przepisy!
  37. To było suche, ale nie mogłem się powstrzymać.
  38. Im więcej cyferek tym lepiej, co nie?
  39. Żeby tak to jeszcze w bankach można było, eh.
  40. Kto nie żyje w biedzie, ten nie zrozumie.
  41. Ale teraz już na serio, wracam na terapię.
  42. Przypisofilia to choroba, trzeba ją leczyć.
  43. Jak wam się będzie chciało, to dopiszcie jeszcze kilka, ja spadam.
  44. Ups...Ja chyba się zaraziłem.
  45. Widzicie, to choroba! Do tego zakaźna!
  46. Apsik!
  47. OK, idę do lekarza.
  48. AAAA! boję się igieł!
  49. Ufff...