Gra:Strona 2177: Różnice pomiędzy wersjami
Mr obornik (dyskusja • edycje) (Musiałem wstawić cytaty z Testovirona) Znacznik: edytor źródłowy |
(spacje) Znacznik: edytor źródłowy |
||
Linia 1: | Linia 1: | ||
Podchodzi do ciebie członek ekipy z tacą pełną misek z parującym, smakowitym budyniem. Podsuwa ci ją pod nos i mówi: |
Podchodzi do ciebie członek ekipy z tacą pełną misek z parującym, smakowitym budyniem. Podsuwa ci ją pod nos i mówi: |
||
–''Masz, poczęstuj się.'' |
– ''Masz, poczęstuj się.'' |
||
Bez namysłu wyciągasz rękę po jedną z salaterek. Mężczyzna błyskawicznym ruchem zabiera ci ją spod ręki i krzyczy: |
Bez namysłu wyciągasz rękę po jedną z salaterek. Mężczyzna błyskawicznym ruchem zabiera ci ją spod ręki i krzyczy: |
||
–''NIE DLA PSA KU{{cenzura3}}A!''. |
– ''NIE DLA PSA KU{{cenzura3}}A!''. |
||
Po chwili znowu podaje ci naczynie mówiąc: |
Po chwili znowu podaje ci naczynie mówiąc: |
||
–''Nie no, żartowałem, poczęstujcie się. Jednego zjecie, spróbujecie jak to smakuje.'' |
– ''Nie no, żartowałem, poczęstujcie się. Jednego zjecie, spróbujecie jak to smakuje.'' |
||
Rozochocony, natychmiast sięgasz po miskę, lecz on znowu ci ją zabiera i krzyczy: |
Rozochocony, natychmiast sięgasz po miskę, lecz on znowu ci ją zabiera i krzyczy: |
||
–''Aaa, k{{cenzura3}}! Nie dla psa k{{cenzura3}}a! Nie dla śmiecia, dla pana to!'' |
– ''Aaa, k{{cenzura3}}! Nie dla psa k{{cenzura3}}a! Nie dla śmiecia, dla pana to!'' |
||
Mężczyzna uśmiecha się do ciebie głupkowatym uśmiechem i mówi: |
Mężczyzna uśmiecha się do ciebie głupkowatym uśmiechem i mówi: |
||
–''Nie no sorry, żartowałem. Naprawdę, tak się tylko wygłupiałem, po prostu czasami lubię się drażnić z ludźmi.'' |
– ''Nie no sorry, żartowałem. Naprawdę, tak się tylko wygłupiałem, po prostu czasami lubię się drażnić z ludźmi.'' |
||
Patrzysz z zaciekawieniem na glutowatą substancję znajdującą się w naczyniach. Jedna ma zielony kolor, druga ciemnobrązowy, a trzecia pomarańczowy. |
Patrzysz z zaciekawieniem na glutowatą substancję znajdującą się w naczyniach. Jedna ma zielony kolor, druga ciemnobrązowy, a trzecia pomarańczowy. |
||
–''Jakie to smaki?'', pytasz nie mogąc tego określić organoleptycznie. |
– ''Jakie to smaki?'', pytasz nie mogąc tego określić organoleptycznie. |
||
Członek ekipy patrzy się na ciebie z politowaniem i mówi: |
Członek ekipy patrzy się na ciebie z politowaniem i mówi: |
||
–''No jak to jakie? Zielony to cebulowy, pomarańczowy jest marchewkowy, a do brązowego dodałem resztkę salcesonu.'' |
– ''No jak to jakie? Zielony to cebulowy, pomarańczowy jest marchewkowy, a do brązowego dodałem resztkę salcesonu.'' |
||
== Co robisz? == |
== Co robisz? == |
||
*'' |
* ''Mmm… budyń cebulowy to na pewno odważne połączenie. Poproszę salaterkę [[Gra:strona 0,01|budyniu cebulowego]].'' |
||
*''Ten marchewkowy pachnie naprawdę zachęcająco. Skuszę się na budyń o [[Gra:strona -54,9|smaku marchewkowym]].'' |
* ''Ten marchewkowy pachnie naprawdę zachęcająco. Skuszę się na budyń o [[Gra:strona -54,9|smaku marchewkowym]].'' |
||
*''Budyń z |
* ''Budyń z salcesonem… W sumie, czemu nie… Poproszę [[Gra:Strona 1996|budyń z salcesonem]].'' |
||
*''Wiesz co? Może skuszę się innym razem. Wracam na [[Gra:strona 2138|plan]].'' |
* ''Wiesz co? Może skuszę się innym razem. Wracam na [[Gra:strona 2138|plan]].'' |
||
[[Kategoria:Gra|2177]] |
[[Kategoria:Gra|2177]] |
Aktualna wersja na dzień 14:12, 2 cze 2017
Podchodzi do ciebie członek ekipy z tacą pełną misek z parującym, smakowitym budyniem. Podsuwa ci ją pod nos i mówi:
– Masz, poczęstuj się.
Bez namysłu wyciągasz rękę po jedną z salaterek. Mężczyzna błyskawicznym ruchem zabiera ci ją spod ręki i krzyczy:
– NIE DLA PSA KUA!.
Po chwili znowu podaje ci naczynie mówiąc:
– Nie no, żartowałem, poczęstujcie się. Jednego zjecie, spróbujecie jak to smakuje.
Rozochocony, natychmiast sięgasz po miskę, lecz on znowu ci ją zabiera i krzyczy:
– Aaa, k! Nie dla psa ka! Nie dla śmiecia, dla pana to!
Mężczyzna uśmiecha się do ciebie głupkowatym uśmiechem i mówi:
– Nie no sorry, żartowałem. Naprawdę, tak się tylko wygłupiałem, po prostu czasami lubię się drażnić z ludźmi.
Patrzysz z zaciekawieniem na glutowatą substancję znajdującą się w naczyniach. Jedna ma zielony kolor, druga ciemnobrązowy, a trzecia pomarańczowy.
– Jakie to smaki?, pytasz nie mogąc tego określić organoleptycznie.
Członek ekipy patrzy się na ciebie z politowaniem i mówi:
– No jak to jakie? Zielony to cebulowy, pomarańczowy jest marchewkowy, a do brązowego dodałem resztkę salcesonu.
Co robisz?[edytuj • edytuj kod]
- Mmm… budyń cebulowy to na pewno odważne połączenie. Poproszę salaterkę budyniu cebulowego.
- Ten marchewkowy pachnie naprawdę zachęcająco. Skuszę się na budyń o smaku marchewkowym.
- Budyń z salcesonem… W sumie, czemu nie… Poproszę budyń z salcesonem.
- Wiesz co? Może skuszę się innym razem. Wracam na plan.