Szablon:News miesiąca: Różnice pomiędzy wersjami
Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
M (Przeniesiono z Category:Szablony przestrzeni do Category:Szablony NonNews przy użyciu Cat-a-lot) |
Grzeeesiek (dyskusja • edycje) M |
||
Linia 1: | Linia 1: | ||
[[Plik:Parada motocykli Poznan.JPG|right|150px|Przyjezdni motocykliści nie znają tutejszych zwyczajów, dlatego siedzą na swoich pojazdach]] |
|||
[[Plik:Kompalniaielektrownia.jpg|right|150px|To tu Mateusz Morawiecki ogłosił powstanie nowego ministerstwa]] |
|||
''' |
'''7 sierpnia 2019''' |
||
'''W poniedziałkowe popołudnie doszło do próby kradzieży [[motocykl]]a w centrum [[Poznań|Poznania]]. Nie byłoby w tym nic szczególnego, gdyby nie to, że – jak się okazało – poznaniacy nie radzą sobie zupełnie z życiem i z obsługą przedmiotów codziennego użytku.''' |
|||
'''To już oficjalne – [[Mateusz Morawiecki]] właśnie powołał do życia Ministerstwo Pustyni mające zająć się administrowaniem szybko rosnącą ilością piaszczystych terenów w naszym pięknym kraju.''' |
|||
''– Poszedłem zeżreć coś do chińczyka. Prawie się pokłułem [[nóż|nożem]], bo jak zwykle dali go tą ostrą stroną do ręki, a człowiek musi jeść tępym, tej'' – wspomina właściciel pojazdu. ''– No, patrzę przez okno, a tu w pewnym momencie się do mojego motóra dobierają. To chcę wyjść, wychodzę, się z tymi drzwiami kurde mocuję, bo to przecież kto to widzioł, żeby w jedną stronę się pchały, a w drugą się ciągły.'' |
|||
Jeszcze nie wiadomo, kto zostanie pierwszym Ministrem [[Pustynia|Pustyni]], ale Premier na spotkaniu z mieszkańcami z okolic [[Bełchatów|Bełchatowa]] w [[Województwo łódzkie|województwie łódzkim]] zapowiedział już plan działań nowego resortu. Nie będziemy zanudzać was, drodzy Czytelnicy, mowami polityków, dlatego poniżej prezentujemy najciekawsze z przedstawionych punktów. |
|||
<br clear="all" /> |
<br clear="all" /> |
||
Wersja z 07:42, 8 wrz 2019
7 sierpnia 2019
W poniedziałkowe popołudnie doszło do próby kradzieży motocykla w centrum Poznania. Nie byłoby w tym nic szczególnego, gdyby nie to, że – jak się okazało – poznaniacy nie radzą sobie zupełnie z życiem i z obsługą przedmiotów codziennego użytku.
– Poszedłem zeżreć coś do chińczyka. Prawie się pokłułem nożem, bo jak zwykle dali go tą ostrą stroną do ręki, a człowiek musi jeść tępym, tej – wspomina właściciel pojazdu. – No, patrzę przez okno, a tu w pewnym momencie się do mojego motóra dobierają. To chcę wyjść, wychodzę, się z tymi drzwiami kurde mocuję, bo to przecież kto to widzioł, żeby w jedną stronę się pchały, a w drugą się ciągły.
Archiwum wiadomości miesiąca | Czytaj całość