Szablon:ANM/Poradnik:Jak najlepiej umrzeć: Różnice pomiędzy wersjami
(nowa strona) |
M (Zamiana na szablon Skrót ANM (wprowadzanie SMW)) |
||
Linia 7: | Linia 7: | ||
Dobrze wiemy, że tak jak wielu, chciałbyś żyć wiecznie. Niestety, mamy dla ciebie smutne przypomnienie. Ty też umrzesz. Tak tak, nie ma się co dziwić ani smucić. Nie jesteś przecież nieśmiertelny, nie ma takiej możliwości. Przyjdzie taki moment, że po prostu przekręcisz się na bok i koniec – ciemność. No i smród, większy niż zazwyczaj, ale to nie ciebie będzie to obchodzić. Nigdy więcej nie usiądziesz już przy komputerze, nie napijesz się piwa, nie zobaczysz znajomych, nie zrobisz sobie dobrze, po prostu nicość! Spokojnie, w tym momencie twoje ego próbuje wyraźnie się sprzeciwić, ale nie martw się. To jeden z mechanizmów, dzięki którym trzymasz się jeszcze w kupie. Dla procesu śmierci nie stanowisz żadnego wyjątku i ten fakt jest niezmienny dla każdego. Tuż po śmierci, twoja rodzina i znajomi spotkają się, aby uchlać się na ostatniej, drogiej imprezie w twoim imieniu, na którą już niestety nie będziesz w stanie przyjść. Zostaniesz zakopany dwa metry pod ziemią w ciemnej, zimnej i drewnianej skrzynce. Nikt tam już nie będzie do ciebie przychodził, no może raz na rok, żeby we wsi źle nie pomyśleli. Tam zaś będziesz leżeć tak długo, aż robactwo ogryzie twoje ciało aż do samych kości, a nawet i jeszcze dłużej. |
Dobrze wiemy, że tak jak wielu, chciałbyś żyć wiecznie. Niestety, mamy dla ciebie smutne przypomnienie. Ty też umrzesz. Tak tak, nie ma się co dziwić ani smucić. Nie jesteś przecież nieśmiertelny, nie ma takiej możliwości. Przyjdzie taki moment, że po prostu przekręcisz się na bok i koniec – ciemność. No i smród, większy niż zazwyczaj, ale to nie ciebie będzie to obchodzić. Nigdy więcej nie usiądziesz już przy komputerze, nie napijesz się piwa, nie zobaczysz znajomych, nie zrobisz sobie dobrze, po prostu nicość! Spokojnie, w tym momencie twoje ego próbuje wyraźnie się sprzeciwić, ale nie martw się. To jeden z mechanizmów, dzięki którym trzymasz się jeszcze w kupie. Dla procesu śmierci nie stanowisz żadnego wyjątku i ten fakt jest niezmienny dla każdego. Tuż po śmierci, twoja rodzina i znajomi spotkają się, aby uchlać się na ostatniej, drogiej imprezie w twoim imieniu, na którą już niestety nie będziesz w stanie przyjść. Zostaniesz zakopany dwa metry pod ziemią w ciemnej, zimnej i drewnianej skrzynce. Nikt tam już nie będzie do ciebie przychodził, no może raz na rok, żeby we wsi źle nie pomyśleli. Tam zaś będziesz leżeć tak długo, aż robactwo ogryzie twoje ciało aż do samych kości, a nawet i jeszcze dłużej. |
||
<noinclude> |
<noinclude>{{Skrót ANM|09|2011}}</noinclude> |
Aktualna wersja na dzień 11:40, 5 paź 2019
Jak najlepiej umrzeć – poradnik.
Poniższy poradnik godzi w święte krowy, ogólnie przyjętą moralność, łamie tematy tabu, przeżera szare komórki z siłą wodospadu, brutalnie gwałci światopogląd oraz powoduje inne, bardzo złe efekty uboczne znajomości prawdy.
Jego autor jest złym i aspołecznym skurwysynem bez serca. Jeśli kierujesz się jedyną słuszną religią™, wylosuj sobie coś ludzkiego.
- Przypomnienie
Dobrze wiemy, że tak jak wielu, chciałbyś żyć wiecznie. Niestety, mamy dla ciebie smutne przypomnienie. Ty też umrzesz. Tak tak, nie ma się co dziwić ani smucić. Nie jesteś przecież nieśmiertelny, nie ma takiej możliwości. Przyjdzie taki moment, że po prostu przekręcisz się na bok i koniec – ciemność. No i smród, większy niż zazwyczaj, ale to nie ciebie będzie to obchodzić. Nigdy więcej nie usiądziesz już przy komputerze, nie napijesz się piwa, nie zobaczysz znajomych, nie zrobisz sobie dobrze, po prostu nicość! Spokojnie, w tym momencie twoje ego próbuje wyraźnie się sprzeciwić, ale nie martw się. To jeden z mechanizmów, dzięki którym trzymasz się jeszcze w kupie. Dla procesu śmierci nie stanowisz żadnego wyjątku i ten fakt jest niezmienny dla każdego. Tuż po śmierci, twoja rodzina i znajomi spotkają się, aby uchlać się na ostatniej, drogiej imprezie w twoim imieniu, na którą już niestety nie będziesz w stanie przyjść. Zostaniesz zakopany dwa metry pod ziemią w ciemnej, zimnej i drewnianej skrzynce. Nikt tam już nie będzie do ciebie przychodził, no może raz na rok, żeby we wsi źle nie pomyśleli. Tam zaś będziesz leżeć tak długo, aż robactwo ogryzie twoje ciało aż do samych kości, a nawet i jeszcze dłużej.