Black Lives Matter: Różnice pomiędzy wersjami
(nowa strona) |
|||
Linia 3: | Linia 3: | ||
== Historia == |
== Historia == |
||
Bodźcem do utworzenia akcji stała się śmierć wybitnego przedstawiciela kultury amerykańskich Murzynów, tj. zwolennika przemocy wobec kobiet, ćpuna i dilera narkotyków<ref>A to tylko niektóre z jego zalet</ref> [[rasizm|George'a Floyda]]. George Floyd, jak to miał w zwyczaju spokojnie spożywał sobie codzienną dawkę fentanylu i metaamfetaminy, co nie spodobało się pobudzonemu i agresywnemu policjantowi [[rasizm|Derek Chauvin]], który natychmiast nakazał Floydowi pakować się do radiowozu. Floyd, rzecz jasna, odmówił, gdyż korzystał jedynie z dorobku swojej kultury. |
Bodźcem do utworzenia akcji stała się śmierć wybitnego przedstawiciela kultury amerykańskich Murzynów, tj. zwolennika przemocy wobec kobiet, ćpuna i dilera narkotyków<ref>A to tylko niektóre z jego zalet</ref> [[rasizm|George'a Floyda]]. George Floyd, jak to miał w zwyczaju spokojnie spożywał sobie codzienną dawkę fentanylu i metaamfetaminy, co nie spodobało się pobudzonemu i agresywnemu policjantowi [[rasizm|Derek Chauvin]], który natychmiast nakazał Floydowi pakować się do radiowozu. Floyd, rzecz jasna, odmówił, gdyż korzystał jedynie z dorobku swojej kultury. Chauvin przystąpił do działania i bestialsko przydusił Floyda do ziemi. W następstwie Floyd zmarł przez uduszenie<ref>Ktokolwiek twierdzi, że przyczyniło się do tego osiemdziesięcioprocentowe zwężenie tętnic przez narkotyki jest bydlakiem bez serca</ref>, a [[rasizm|czarni bracia]] wyszli w proteście na ulice. Jako że Chauvin brzmi podobnie do [[rasizm|szowinizm]]<ref>Z amerykańska ''chauvinism''</ref> podążyły za nimi hordy feministek, Przebudzonej białej młodzieży oraz innych osób lubiących wymachiwać dildosami w przestrzeni publicznej, i wcale nie chodzi tu o [[rasizm|Janusza Palikota]]. |
||
Kolorowe towarzystwo rozpełzło się po całych Stanach, założyło nawet komunę w Seattle, gdzie sadziło warzywa na betonie oraz, jak na Amerykanów przystało, biegało z kałachami. |
|||
{{Przypisy}} |
{{Przypisy}} |
Wersja z 22:57, 25 sie 2021
Black Lives Matter – amerykańska akcja społeczna mająca udowodnić, że życie nekromantów Murzynów ma jakiekolwiek znaczenie. Jednym z jej kluczowych postulatów jest zlikwidowanie Murzynów policji, gdyż policjanci są szkoleni do zabijania Murzynów w tajnych ośrodkach prowadzonych przez Donalda Trumpa i Adolfa Hitlera na Alasce. Jeśli policjant też jest czarny, to wcale nie znaczy, że Murzyni mogą czuć się bezpiecznie. To znaczyło jedynie, że policjant ten ma kryzys tożsamości kulturowej i powinien natychmiast natychmiast zrzucić mundur, po czym zadźgać staruszkę nożem, głośno przy tym rapując.
Historia
Bodźcem do utworzenia akcji stała się śmierć wybitnego przedstawiciela kultury amerykańskich Murzynów, tj. zwolennika przemocy wobec kobiet, ćpuna i dilera narkotyków[1] George'a Floyda. George Floyd, jak to miał w zwyczaju spokojnie spożywał sobie codzienną dawkę fentanylu i metaamfetaminy, co nie spodobało się pobudzonemu i agresywnemu policjantowi Derek Chauvin, który natychmiast nakazał Floydowi pakować się do radiowozu. Floyd, rzecz jasna, odmówił, gdyż korzystał jedynie z dorobku swojej kultury. Chauvin przystąpił do działania i bestialsko przydusił Floyda do ziemi. W następstwie Floyd zmarł przez uduszenie[2], a czarni bracia wyszli w proteście na ulice. Jako że Chauvin brzmi podobnie do szowinizm[3] podążyły za nimi hordy feministek, Przebudzonej białej młodzieży oraz innych osób lubiących wymachiwać dildosami w przestrzeni publicznej, i wcale nie chodzi tu o Janusza Palikota.
Kolorowe towarzystwo rozpełzło się po całych Stanach, założyło nawet komunę w Seattle, gdzie sadziło warzywa na betonie oraz, jak na Amerykanów przystało, biegało z kałachami.