Zwrot grzecznościowy: Różnice pomiędzy wersjami

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
(ek - nic)
(nowa strona)
Linia 1: Linia 1:
Jest to słowo lub krótkie zdanie, które wypowiadamy z niechęcią i przez zaciśnięte zęby, mające na celu wykreować u adresata mylny obraz rzeczywistości (np. jeżeli dostaniesz sweter, który jest zielony, a wiadomo, że nienawidzisz zielonego i w dodatku ciuch wykonany jest z obrzydliwego tworzywa wełnopodobnego, bezwarunkowo uśmiechniesz się i mrukniesz "dziękuję jaki piękny sweter". Człowiek nie ma po prostu odwagi powiedzieć tego, co tak naprawdę myśli, czyli "dziękuję ci za ten zasrany sweter. Wygląda jak odzwierciedlenie tandetnej szmaty koloru zgniłego sera o podobnym zapachu. Będę o tobie myślał, kiedy użyję go do podtarcia sobie tyłka". W dzisiejszych czasach przedstawiciele subkultury znani jako skejci oraz niektórzy inni ludzie posiadają niezwykły dar wyrażania się bez sztuczności. Najpopularniejsze zwroty grzecznościowe i ich prawdziwe odpowiedniki to:
{{ek}}

kurwa cześć
'''Poproszę''' - Dawaj to do cholery! / Giw it tu mi men!

'''Dziękuję (Po otrzymaniu czegoś)''' - Jestem ci wdzięczny, ale nadal uważam, że masz paskudną mordę / thx lolu

'''Proszę (Dając)''' - Masz kurwa

'''Proszę (Ustępując)''' - Idź szybciej stara pokrako - chcę wejść! / Siadaj na tym tłustym zadzie. Ja mogę, cholera jasna, postać

'''Proszę pana''' - Te, facet / E, czarnuchu, pozwól na słówko

'''Dzień dobry''' - Sieeeeeeeeeeeeeema / Elo ziom / joł men, wazup?

'''Przepraszam (Chęć przejścia)''' - Na bok k***, ja tu idę / Jakbym cię kopnął w dupę od razu byś się odsunął...

'''Mógłby pan odejść?''' - Spie*** pan! / Fak of mader faker

Jak więc widać zachodzi tutaj wyraźna sprzeczność między tym, co mówimy, a tym, co myślimy. Jest to zaprzeczanie samemu sobie. Jak rozwiązać ten problem? Stać się skejtem albo niektórym innym ludziem, ewentualnie używać zwrotów grzecznościowych w sytuacjach, które naprawdę na nie zasługują (nie odnotowano).

--[[Użytkownik:87.206.167.204|87.206.167.204]] 11:53, 11 sie 2007 (UTC)Ellesis

Wersja z 12:53, 11 sie 2007

Jest to słowo lub krótkie zdanie, które wypowiadamy z niechęcią i przez zaciśnięte zęby, mające na celu wykreować u adresata mylny obraz rzeczywistości (np. jeżeli dostaniesz sweter, który jest zielony, a wiadomo, że nienawidzisz zielonego i w dodatku ciuch wykonany jest z obrzydliwego tworzywa wełnopodobnego, bezwarunkowo uśmiechniesz się i mrukniesz "dziękuję jaki piękny sweter". Człowiek nie ma po prostu odwagi powiedzieć tego, co tak naprawdę myśli, czyli "dziękuję ci za ten zasrany sweter. Wygląda jak odzwierciedlenie tandetnej szmaty koloru zgniłego sera o podobnym zapachu. Będę o tobie myślał, kiedy użyję go do podtarcia sobie tyłka". W dzisiejszych czasach przedstawiciele subkultury znani jako skejci oraz niektórzy inni ludzie posiadają niezwykły dar wyrażania się bez sztuczności. Najpopularniejsze zwroty grzecznościowe i ich prawdziwe odpowiedniki to:

Poproszę - Dawaj to do cholery! / Giw it tu mi men!

Dziękuję (Po otrzymaniu czegoś) - Jestem ci wdzięczny, ale nadal uważam, że masz paskudną mordę / thx lolu

Proszę (Dając) - Masz kurwa

Proszę (Ustępując) - Idź szybciej stara pokrako - chcę wejść! / Siadaj na tym tłustym zadzie. Ja mogę, cholera jasna, postać

Proszę pana - Te, facet / E, czarnuchu, pozwól na słówko

Dzień dobry - Sieeeeeeeeeeeeeema / Elo ziom / joł men, wazup?

Przepraszam (Chęć przejścia) - Na bok k***, ja tu idę / Jakbym cię kopnął w dupę od razu byś się odsunął...

Mógłby pan odejść? - Spie*** pan! / Fak of mader faker

Jak więc widać zachodzi tutaj wyraźna sprzeczność między tym, co mówimy, a tym, co myślimy. Jest to zaprzeczanie samemu sobie. Jak rozwiązać ten problem? Stać się skejtem albo niektórym innym ludziem, ewentualnie używać zwrotów grzecznościowych w sytuacjach, które naprawdę na nie zasługują (nie odnotowano).

--87.206.167.204 11:53, 11 sie 2007 (UTC)Ellesis