Guild Wars: Różnice pomiędzy wersjami

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
Linia 10: Linia 10:
Dervish- największy wsiur w całej grze. W młodości ojciec orał nim pole i ganiał go z kosą. Wieśniak ten podobny jest do kostuchy ale wygląda bardziej tandetnie. Nosi lateksy w białe szlaczki. Potrafi przybierać postać dawnych skurwieli... najlepszy jest bóg rozpierduchy i gwałcicieli Baltazar.
Dervish- największy wsiur w całej grze. W młodości ojciec orał nim pole i ganiał go z kosą. Wieśniak ten podobny jest do kostuchy ale wygląda bardziej tandetnie. Nosi lateksy w białe szlaczki. Potrafi przybierać postać dawnych skurwieli... najlepszy jest bóg rozpierduchy i gwałcicieli Baltazar.
Mesmer- matkojebca potrafi wejść ci do mózgu, wydypczyć go tak że nie będziesz wiedział jak się nazywasz, na koncu ucieknie jak na prawdziwego gwałciciela przystało.
Mesmer- matkojebca potrafi wejść ci do mózgu, wydypczyć go tak że nie będziesz wiedział jak się nazywasz, na koncu ucieknie jak na prawdziwego gwałciciela przystało.
Rytualista- osobnik zakładu psychiatrycznego. Nocą bawi się w egzorcyzmy z kumplami. W młodości, nocą, matka przebierała się za Elvisa i straszyła biedaka po nocach. Pewnego dnia nie wytrzymał i wyrzucił suke za okno. Lubi ostre zabawy z bożkami. W walce pomagają mu starzy znajowmi w postaci zjaw, Adolf Hitler i Juzef Stalin. Razem stanowią święty trójkąt.
{{stubinf}}
{{stubinf}}



Wersja z 21:15, 8 maj 2008

Guild Wars – gra o wpływie silnie uzależniającym, w niewyjaśnionych zupełnie okolicznościach, zważywszy na jej jakość – słabą po równi graficznie i muzycznie.W grze chodzi o kupowanie ciuchów ze stadionu i lasek do domu spokojnej starosci a nastepnie nalapanie doswiadczenia w nawalaniu goscia stołem w morde. Na końcu zawsze musimy zajebać chorego psychcznie debila który chce zawładnąć światem.

Leczenie uzależnienia

Profilaktyka dziwnego schorzenia – uzależnienia przez GW jest łatwa. Dla systemu Microsoft Windows na przykład klikamy kolejno „Start”, „Panel sterowania”, „Dodaj / usuń programy” i nazwę gry. Terapia jest skuteczna w tylu przypadkach, w ilu uzależniony nie posiada kopii zapasowej.

Klasy Postaci

Monk- głupie pedały, bardzo przydatne ale zazwyczaj walą focha jak im się mana skończy. Wojownik- napakowany wiepsz latający z mieczem, toporem, lub młotkem którym gówno robi, lata w koło i zbiera expa. Necromanta- totalnie odjebana klasa. Wzywa rodzinke zzaświatów i razem z nimi staje do walki. Razem wyglądają jak naćpane psychole wracające z czarnej maszy. Elementalista- wzywa moce natury (nie tylko rzywioły). Do walki używa ognia, CZYSTEJ źródlanej wody, lodu z lodówki mamy i ziemi ojczystej a czasem nawet świętej. Najpopularniejszą formą ataku jest napierdalanie zapalniczką w przeciwnika. Jest to skuteczna metoda ale niebezpieczna bo elementalista jak na wieśniaka przystało lubi robić sobie krzywde. Zabójca- totalnie popierdolona klasa. Macha nożami to wte to wewte... ale profesjonalista potrafi nawet trafić przeciwnika. Przedstawiciele tej rasy brali lekcje od żydów dotyczącą sprytu. Te skurwysyny z dobrze okopanym ryjem przez matke potrafi atakować cię z prędkością Nissana Skyline z potrójnym nitro i turbo. Używają najczęściej obalenia (powalenia) i oslepienia reflektorem ze stadionu legi. Dervish- największy wsiur w całej grze. W młodości ojciec orał nim pole i ganiał go z kosą. Wieśniak ten podobny jest do kostuchy ale wygląda bardziej tandetnie. Nosi lateksy w białe szlaczki. Potrafi przybierać postać dawnych skurwieli... najlepszy jest bóg rozpierduchy i gwałcicieli Baltazar. Mesmer- matkojebca potrafi wejść ci do mózgu, wydypczyć go tak że nie będziesz wiedział jak się nazywasz, na koncu ucieknie jak na prawdziwego gwałciciela przystało. Rytualista- osobnik zakładu psychiatrycznego. Nocą bawi się w egzorcyzmy z kumplami. W młodości, nocą, matka przebierała się za Elvisa i straszyła biedaka po nocach. Pewnego dnia nie wytrzymał i wyrzucił suke za okno. Lubi ostre zabawy z bożkami. W walce pomagają mu starzy znajowmi w postaci zjaw, Adolf Hitler i Juzef Stalin. Razem stanowią święty trójkąt. Szablon:Stubinf W bossach mamy jedną chorą zdzire o imieniu Varesh co trzeba rzucac w nia splesnialym pomidorem poki nie padnie a nastepnie poczekac az Alfons Abbaddon znowu wypusci ja a ulice.Tym razem bedzie miala obstawe ale zgnile jaja powinny ja zalatwic.