Call of Duty: Różnice pomiędzy wersjami
M (Przywrócono przedostatnią wersję, jej autor to Cerber. Autor wycofanej wersji to 78.31.149.103.) |
|||
Linia 56: | Linia 56: | ||
*Skaczesz po swoim własnym samochodzie i wrzeszczysz: "Co za c****we dziadostwo, co bym nie zrobił i tak nie da się tego rozwalić! Ja p*****lę! |
*Skaczesz po swoim własnym samochodzie i wrzeszczysz: "Co za c****we dziadostwo, co bym nie zrobił i tak nie da się tego rozwalić! Ja p*****lę! |
||
*Gdy widzisz skrzynkę, zastanawiasz się, czy powinieneś wziąć z niej Panzerfausta. |
*Gdy widzisz skrzynkę, zastanawiasz się, czy powinieneś wziąć z niej Panzerfausta. |
||
*Gdy widzisz kogoś kto stoi nieruchomo, masz nieodpartą chęć zabicia go z kolby bądź noża. |
|||
[[Kategoria:Gry komputerowe]] |
[[Kategoria:Gry komputerowe]] |
Wersja z 14:48, 13 sie 2008
Call of Duty (czyt. Kol of djuty lub bardziej stanozjednoczońsko: kołlo djudi) – gra komputerowa, w wolnym tłumaczeniu oznacza rozmowę telefoniczną opłaty celnej. Głównym zadaniem w grze jest, jak sama nazwa wskazuje, celowanie przeplatane dialogami opłacane częstą utratą życia. Fabuła gry osadzona jest w realiach drugiej wojny światowej (wyjątkiem jest CoD4 gdzie strzelamy do talibów i Ruskich w XXI wieku) i przekonuje graczy, że wojny są hałaśliwe i umiera się tylko na chwilę. Dodatkowo w przypadku odniesienia ran wystarczy znaleźć jedną z wielu apteczek dziko rosnących na polach bitew i nadepnąć na nią, by rany się zagoiły. W nowszych częściach jest nawet fajniej, bo wystarczy, że chwilkę odpoczniesz i już możesz latać dalej. Super! Grę cechuje wiele zastosowań dla Dzieci Neostrady: szybka opcja respawn'u (czyt. odradzania się), opcja rozmawiania (poprzez konsole) i zatruwania życia innym graczom poprzez zadawanie pytań oraz możliwość gry bez ograniczeń (grać można z każdym, na każdym serwerze można zajmować niepotrzebnie slota).
Noob w CoD
- Główny artykuł: Noob
- Oprócz słowa lol zna jeszcze bitch i fuck.
- Rozmawia z botem.
- Po niepowodzeniach w drużynie przenosi się do przeciwnej.
- Nie umie zmienić Colta na broń cięższą. (w Cod 2)
- Zawsze rzuca granatem odłamkowym/ogłuszającym/błyskowym w taki sposób, że ten po rykoszecie spada mu pod nogi i go zabija/ogłusza/oślepia. Przy włączonym FF ofiary mogą być jeszcze większe.
- Bluzga każdego snajpera który wsadził mu headshota i nie zwraca uwagi na to, że od 5 minut używa jednego miejsca do kampiena i cały team wroga automatycznie posyła tam kilka kulek co 10 albo 5 sekund.
- Biega za kolesiem ze złota bronią, czeka aż zginie (albo sam go zabija), a później zaciesza nową pukawką. Po 10 sekundach dostaje heada.
- Kampi ciągle w tym samym miejscu, a jeżeli ktoś przeskanuje ścianę dzięki UAV, przy której owy noobek siedzi, jest od razu wyzywany od cheaterów.
Niektóre gatunki noobów:
- Noobus sprawiedlivus – często na różnych serwach po prostu nie ma autobalansowania drużyn - wtedy ów noob, będąc oczywiście w drużynie przegrywającej (bo jak w dominującej to OK), domaga się sprawiedliwości. Otóż, wyraża się to w bezzwłocznym żądaniu balansowania, pomimo równych drużyn i krzyczeniu "BALANCING PLX !!!"
- Noobus ownerus – noobek, któremu wydaje się, że wygrywa, a rozpoznać go można po okrzykach "I own3d u xd xD", "pwn3d", albo w ogóle posiada nick "own3d".
- Noobus acheaterus – znany też pod nazwą Noobka pospolitego, szuka "cziteruw", którzy są wszędzie - tzn. w drużynie przeciwnej - no bo jak w swojej to OK. Zazwyczaj jego przypuszczenia nie są trafne. Cały czas katuje pozostałych graczy durnymi głosowaniami, mającymi na celu wyrzucenie przypadkowych przeciwników, często nie mających pojęcia czymże jest "czit".
- Noobus cheaterus – noob używający cheatów. Często nie przeszkadza mu to w zachowywaniu się jak noobus acheaterus. Jeśli zostaje wyrzucony z serwera, wchodzi na niego ponownie pod innym nickiem (jeśli to potrafi). Jeśli ktoś rzuci głosowanie, żeby go wywalić z serwera szybko zmienia nick na taki jaki ma którykolwiek inny gracz.
- Noobus demokratus – na wzór demokratycznych rządów, katuje głosowaniami, mającymi na celu wyrzucenie gracza/zmianę mapy/trybu gry. Motywowane jest to porażkami, za dobrym graczem, nudą. Gdy inni gracze chcą go wyrzucić, ów noob, koniecznie zapyta się "why" (bez znaku zapytania!).
- Noobus neostradus – najczęściej Dziecko Neostrady, uważające za niepotrzebne używanie ortografii - "ile marz lat?", "mam ostatni nabuj zabije cie" "z kont jestes?" - używa swojego "jenzyka polskiego" w celu rozmowy z obcokrajowcami. Konwersacja kończy się wybuchem złości - "nie gram tu lamerski serwer, grajom tu samy nooby". Na pytanie "co masz z języka polskiego?", n.n. zwykle odpowiada "a czemu pytarz?", bądź "6", a gdy zwróci mu się uwagę jak się pisze dany wyraz, możemy się spodziewać odpowiedzi "nie pouczaj mnie". Często na pytania o wiek odpowiadają "18", bądź "30".
- Noobus campus – oczywiście pospolity camper, który jednak nie posiadł tajemnego daru bożego w postaci snajperki.
- Noobus campus snajpsus – odmiana wyżej wymienionego gatunku, bardzo rozpowszechniona. Camper ze "snajpsem". Ze względu na duże rozpowszechnienie populacji, wskazana jest natychmiastowa i bezwzględna degradacja szkodnika. Noobus campus snajpsus po zabiciu potrafi przyjść 10 razy na to samo miejsce... i ponownie zostać zabity. Po kilku próbach zmienia się w noobusa acheaterusa.Często też wsadza kulke snajperowi z drużyny tłumacząc iż myślał , że to przeciwnik.
- Noobus klanus – kiedy noobek twierdzi, że jest "gud", zaczyna szukać klanu. Zmienia wtedy nick na "SZUKAMKLANUPL", "pszyjmijmniedoklanu" etc.
- Noobus ktoPeElus – cechuje się niezwykłym patriotyzmem, którego nie powstydziłby się Roman Maximus Giertych. Zadręcza wszystkich pytaniami "pl? pl?" lub "kto pl?". Swojego języka ojczystego używa we wszystkich rozmowach z obcokrajowcami, a gdy ci proszą go o zostawienie ich w spokoju odpowiada np. "muw po lucku".
- Noobus noobtiubus - użytkownik podczepianego granatnika ręcznego. Ma 1 lvl (w porywach drugi lvl). Fraguje wszystkich i wszystko swoim kochanym granatnikiem i wyzywa wszystkich od noobów. Gdy jednak skończą mu się cenne 2 pociski do granatnika, ginie po 5 (w porywach 10) sekundach. Zamienia się potem w Noobusa acheaterusa. Nazywany jest tak, gdyż jest wyzywany "noobtube" albo "noobtuber".
- Noobus martydoomus - użytkownik dodatku męczennik. To nie jego wina, że jest tak nazywany. Jest to wymysł głupków ("Martydom is not allowed!!!!!!11"), nie potrafiących sobie poradzić z myślą, że zginęli przypadkiem.
- Noobus martydoomus snajpsus hardcorus - specjalna, wyszukana odmiana, dość rzadka, spotykana na serwerach HC, bardzo często na taktykach (nie można biegać i chodzić wyprostowanym). Otóż noob używa dodatku Męczennik, do tego kampi. Kampi tam, gdzie wszyscy. Jak kampi, robi to tak, że zostanie zabity. Jak zostanie zabity, wypadnie z niego granat. Granat (na serwerach HC niezauważalny) TKuje od 3 - 5 graczy własnej drużyny. Jako że serwer jest HC, to granat jest mocniejszy - zabije wszystkich kampiących kolegów z drużyny. Czynność powtarza do 5 razy, kiedy jego score wynosi -200 i się wylogowuje.
- Noobus airstrajkus - szkodliwi tylko przy właczonym teamkillingu. Spuszczają nalot tylko na swoich kolegów z drużyny tłumacząc się : " przeciesz czerwone kropki to pszyjaciele!1!1".
- Noobus laststandus - użytkownik Ostatni Bastion. Po śmierci wyciąga pistolet i... za cholerę nikogo nie zabije, a do tego w nagrodę zginie od noża.
- Noobus laststandus snajpsus - jak wyżej, tylko, że snajper. Siedzi za ścianą, za którą wygląda tylko na crouchu. Zginie i leży. Pistoletem nie zabije nikogo, bo.. przeszkadza mu ściana, za którą kampił.
Uzależnienie
Możesz czuć się uzależniony gdy:
- Widząc kogoś siedzącego w ostatnim rzędzie ławek, krzyczysz "kamper!"
- Przeszedłszy do klasy przed nauczycielem, czujesz nieodpartą potrzebę pozostawienia miny claymore.
- Nie wystawiasz nosa z pod ławki, obawiając się kolejnego fraga, który popsuje twoje statystyki.
- Po 3 piątkach w szkole, odczuwasz potrzebę wezwania rozpoznania UAV, po pięciu nalotu, a po siedmiu helikoptera.
- Po długim pisaniu długopisem, stwierdziłeś że skończyłeś wyzwanie eksperta dla niego i zastanawiasz się czy można doczepić do niego celownik ACOG.
- Po otrzymaniu koła z jakiegoś przedmiotu, stwierdzasz że serwer twojego nauczyciela jest "lamerski i zaraz się z niego logniesz", po czym uciekasz z klasy.
- Widząc lepszy długopis na ziemi, odczuwasz potrzebę naciśnięcia klawisza "F" i natychmiastowej zmiany.
- Wyzywasz nauczyciela od "hackerów" - gdy ten zauważy schowaną ściągę, twierdzisz że miał wallhacka, a gdy wypatrzy cię w ostatniej ławce, to znaczy ma aimbota. Niezwłocznie informujesz go o reporcie do Punkbustera i banie na 2 minuty.
- Wyzywasz go także od laggerów i twierdzisz że przed jego przyjściem twój ping był mniejszy, po czym każesz nauczycielowi "wypierdalac".
- Przed odpowiedzią na pytanie nauczyciela, zastanawiasz się czy ekonomicznej byłoby strzelić w niego z Desert Eagle'a czy może zarżnąć nożem.
- Podczas gry w piłkę nożną, rzucasz się w drużynę przeciwną, wiedząc że masz dodatek Męczennik, a po twoim dedzie wypadnie z ciebie granat.
- Wmawiasz nauczycielowi, że ergonomiczniej od zapalenia światła nad tablicą, byłoby założenie noktowizora.
- Wmawiasz nauczycielowi, że masz już "55 lvl" i jesteś jego "pszełorzonym" i ma się ciebie słuchać
- Gdy idziesz po ulicy i widzisz grupkę ludzi, zastanawiasz się, czy ergonomiczniej byłoby wystrzelać ich z Thompsona, gdy też rzucić granat.
- Gdy widzisz duże okno, zastanawiasz się, dlaczego nie postawiono tam MG42.
- Gdy widzisz kogoś ubranego na ciemno zielono, z czymś czarnym na głowie, krzyczysz: "Szwab"!
- Gdy stoisz przy tablicy i odpowiadasz z Matmy, zamiast przyłożyć linijkę do tablicy, przykładasz ją do biodra, odwracasz się w kierunku nauczyciela i krzyczysz: "Jaki c**j, że nie ma celownika?!"
- Zanim wejdziesz do jakiegokolwiek budynku, szukasz tylnego wejścia i odczuwasz pilną potrzebę położenia zasłony dymnej.
- Zanim wejdziesz do pomieszczenia, odczuwasz pilną potrzebę rzucenia tam granatu. Tak na wszelki wypadek.
- Gdy widzisz płotek, skaczesz po nim jak idiota, bo chcesz sprawdzić, czy Twórcy pozwolili graczowi przez niego przeskoczyć, czy też jest tam niewidzialna ściana.
- Gdy widzisz drzewo, odczuwasz pilną potrzebę rzucenia w nie koktajlem Mołotowa, bo chcesz sprawdzić, czy można je spalić, czy twórcy o tym zapomnieli.
- Gdy wchodzisz do sklepu i witasz się ze sklepową, zastanawiasz się, czy można zabić ją pistoletem, czy też stoi tak daleko, że lepiej wyciągnąć snajperkę.
- Skaczesz po swoim własnym samochodzie i wrzeszczysz: "Co za c****we dziadostwo, co bym nie zrobił i tak nie da się tego rozwalić! Ja p*****lę!
- Gdy widzisz skrzynkę, zastanawiasz się, czy powinieneś wziąć z niej Panzerfausta.