Lekarz: Różnice pomiędzy wersjami

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
M (Przywrócono przedostatnią wersję, jej autor to Marian88. Autor wycofanej wersji to Victoria..)
M (w sumie...)
Linia 1: Linia 1:
'''Lekarz''' – istota w białym fartuchu, postrach dzieci.
'''Lekarz''' – element „Wielkiej Czwórki Białych Śmierci” ([[sól kuchenna|sól]], [[cukier]], [[amfetamina]], [[lekarz|lekarz pierwszego kontaktu]]), inaczej: płatny [[morderca]]. Płatny obustronnie, tzn. opłacany zarówno przez zleceniodawcę (np. [[zakład pogrzebowy]]) jak i ofiarę.


== Zastosowanie ==
Znaki szczególne:
* Do '''lekarza pierwszego kontaktu''' idziemy, kiedy nie ma innej wymówki, żeby nie iść do szkoły.
*problemy z rozumieniem zasad [[biologia|biologii]];
* '''[[Dentysta|Zębologa]]''' odwiedzamy, gdy mamy za dużo zębów lub bardzo nam przeszkadzają te świecące bielą siekacze...
*nieumiejętny mord – zazwyczaj lekarz nie umie sprawnie dobić ofiary. Co gorsza, zdarza mu się myśleć, że ofiara jest martwa, mimo tego że oddycha. Jednak nawet bardziej wykształcony, rozpoznający martwe obiekty lekarz zawsze uzna martwego pacjenta za jeszcze żyjącego;
* Do '''ginekologa'''... ekhem... tam lepiej nie chodźmy...
*prostackie metody [[mord]]u.
* Żeby zoperował nas '''chirurg''', trzeba posiadać dobrze rozwiniętą zdolność symulacji (np. zgonu) i sporo determinacji.

== Skutki uboczne korzystania z usług ==
„''Lekarze są niedouczeni! Nie rozumieją zasad biologii! Już sam lepiej bym się wyleczył! Mam tego k****a dosyć! Za co ja podatki płacę!''” wypowiada się rozsierdzony obywatel Pcimia, który cudem przeżył zatrucie po zjedzeniu pudełka czopków na hemoroidy. W tym przypadku wina leżała po stronie obywatela, ale cóż...

== Morał ==
{{nonnews|[[NonNews:Pracowity pijany lekarz|Pracowity pijany lekarz]]}}
{{nonnews|[[NonNews:Pracowity pijany lekarz|Pracowity pijany lekarz]]}}
Aby korzystać z usług lekarza bez szkody dla własnego zdrowia i życia należy:
Z powodu problemów ze zrozumieniem zasad biologii i wynikających z tego nieumiejętnych mordów, lekarze są nieskutecznymi, niekonsekwentnymi, powolnymi i drogimi [[morderca]]mi. Korzystanie z ich usług jest niepolecane ze względu na duży koszt i małą skuteczność.
* Być uprzejmym. Tak na wszelki wypadek...
* Nauczyć się czytać hieroglify i pismo gotyckie. Bez tego ani rusz! Inaczej nie rozczytasz recepty!
* Powtórzyć sobie czytanie ze zrozumieniem. Aby nie skończyć jak biedny obywatel Pcimia.



[[Kategoria:Medycyna]]
[[Kategoria:Medycyna]]

Wersja z 14:06, 5 wrz 2009

Lekarz – istota w białym fartuchu, postrach dzieci.

Zastosowanie

  • Do lekarza pierwszego kontaktu idziemy, kiedy nie ma innej wymówki, żeby nie iść do szkoły.
  • Zębologa odwiedzamy, gdy mamy za dużo zębów lub bardzo nam przeszkadzają te świecące bielą siekacze...
  • Do ginekologa... ekhem... tam lepiej nie chodźmy...
  • Żeby zoperował nas chirurg, trzeba posiadać dobrze rozwiniętą zdolność symulacji (np. zgonu) i sporo determinacji.

Skutki uboczne korzystania z usług

Lekarze są niedouczeni! Nie rozumieją zasad biologii! Już sam lepiej bym się wyleczył! Mam tego k****a dosyć! Za co ja podatki płacę!” wypowiada się rozsierdzony obywatel Pcimia, który cudem przeżył zatrucie po zjedzeniu pudełka czopków na hemoroidy. W tym przypadku wina leżała po stronie obywatela, ale cóż...

Morał

NonNews
Zobacz w NonNews temat:

Aby korzystać z usług lekarza bez szkody dla własnego zdrowia i życia należy:

  • Być uprzejmym. Tak na wszelki wypadek...
  • Nauczyć się czytać hieroglify i pismo gotyckie. Bez tego ani rusz! Inaczej nie rozczytasz recepty!
  • Powtórzyć sobie czytanie ze zrozumieniem. Aby nie skończyć jak biedny obywatel Pcimia.