Poradnik:Jak zabić i zjeść kota: Różnice pomiędzy wersjami
(Ale ze mnie lama, blankuję Nonsensopedię...) |
M (Przywrócono przedostatnią wersję, jej autor to HeadbangerPL. Autor wycofanej wersji to 79.184.19.193.) |
||
Linia 1: | Linia 1: | ||
[[Plik:Gepard.jpg|thumb|200px|right|Na ten gatunek jesteś jeszcze za młody...]] |
|||
Ave akolito! Czytasz ten poradnik, więc pewnie chcesz doświadczyć nowych wrażeń związanych z rytualnym spożywaniem futrzaków. Brzmi fajnie, ale jak się do tego zabrać? Wszystko Ci wyjaśnię. |
|||
==Rys historyczny== |
|||
Guru wszystkich kotojadów jest jedna z najmroczniejszych postaci w dziejach galaktyk jest nie kto inny jak... [[Alf]]. Ten przybysz był istnym Prometeuszem dla nas, pamiętaj o tym akolito. Musisz mieć też na uwadze, że nigdy Mu nie dorównasz, gdyż Guru Alf miał 8 żołądków. Mimo tego musisz się starać. W końcu każdy musi do czegoś dążyć. Widzisz? Jedzenie kotków to nie tylko pojedyncza przyjemność, ale cała filozofia (o ile można nią nazwać chęć bycia jak kosmita z ośmioma żołądkami). |
|||
[[Plik:Alf-po3.jpg|thumb|200px|right|To nasz Mistrz. Wiesz ile kotów schrupały te kły? Oddaj Mu pokłon!]] |
|||
==Wybór== |
|||
Jakiego [[kot]]a wybrać? Najlepsze są czarne. Nikt nie wie dlaczego, ale tak jest. Nie bądź dociekliwy. Wybierz Mruczka, czy tam Filemona, sąsiadki i schwytaj go. Nie bój się chorób zakaźnych, prawdziwy kotojad się tym nie przejmuje. No co się tak patrzysz? Pochwyć gada! Najlepiej żywcem. Jeśli tego nie zrobisz nici z dalszej części. Mam czas, poczekam... Już? To idziemy dalej! |
|||
==Sposoby pozbawienia życia sierściucha== |
|||
Sposobów jest bez liku, jednak Ty pewnie chcesz od razu budzić szacunek, co? W przyszłości możesz eksperymentować, ale teraz podam Ci stare sprawdzone metody. |
|||
*'''[[Dekapitacja]]''' – czyż jest coś przyjemniejszego, niźli odpierdolenie głowy kota [[siekiera|siekierą]] i obryzganie się jego krwią? Ja też sądzę, że nie. |
|||
*'''Na Kubicę''' – stawiasz zwierzę na ziemi, jedną dłoń zaciskasz na szyi, drugą łapiesz za ogon. Rozciągasz, aż nie usłyszysz miłego chrupnięcia. Po puszczeniu kot biegnie prosto do momentu, w którym o coś walnie. Z czasem możesz organizować ze znajomymi wyścigi, tory przeszkód, skocznie... |
|||
*'''Na okultystę''' – jeden z mych ulubionych, ale najmniej praktyczny. Przywiązujesz kota do żyrandola (najlepiej drutem kolczastym), odprawiasz modły, przypalasz go, bijesz, upuszczasz mu krew... Taka wersja demo [[czarna msza|czarnej mszy]]. |
|||
*'''Ćwiartowanie'''. |
|||
*'''Spalenie''' – ale to raczej wyklucza zjedzenie. |
|||
*'''Na [[zoofil]]a''' – nie pytaj... |
|||
*'''Zżarcie żywcem'''. |
|||
*'''[[Makarena]]''' – podłączasz kota do prądu i wrzucasz na [[YouTube]] jego taniec. |
|||
*'''Latający Holender''' – jeśli lubisz kotlet z kota możesz go zrzucić z dachu (miłego zeskrobywania!). Upewnij się, że będzie tak wysoko, że: |
|||
**drań nie spadnie na 4 łapy; |
|||
**straci od razu 9 żyć. |
|||
==Degustacja== |
|||
W taki oto sposób doszedłeś do sedna. Teraz Twa wielka chwila – Twój pierwszy kot! Pamiętaj! To smakuje jak kurczak! I nie ma co się obawiać! Po uprzednim oskalpowaniu, kota można spożyć na różne sposoby. |
|||
*'''Surowego'''. |
|||
*'''Z piekarnika'''. |
|||
*'''Z mikrofalówki''' – ach ten postęp, za moich czasów... |
|||
*'''Na Alfa''' - nie uda ci się to. Trzeba mieć spłaszczony, pomarszczony pysk i nienaturalnie duże zęby. Choć w sumie jak się przyjrzę, to... |
|||
*'''Z grilla'''. |
|||
*'''Na Włocha''' – pieczesz placek, a na niego dajesz kawałki kota. To razem pakujesz do piekarnika. Pizza Gatto! |
|||
*'''Wypatroszonego''' – same wnętrzności też mają swój posmak, choć odradzam jelita. |
|||
*'''Kebab'''. |
|||
Przy konsumowaniu proponuję pić upuszczoną uprzednio zwierzęciu krew. Kot smakuje wybornie z [[curry]]. |
|||
==Zakończenie== |
|||
Jesteś już kotojadem. To zobowiązuje. Zacznij rozglądać się za kolejnymi zwierzakami. Żaden z nich nie może czuć się w Twej okolicy bezpieczny. Nigdy! A! Byłbym zapomniał! Możesz mieć lekką niestrawność i biegunkę, ale co to dla kogoś tak twardego jak Ty, akolito? |
|||
[[Plik:animals.gif|thumb|80px|right|Nie testowano na zwierzętach! (Akurat...)]] |
|||
[[Kategoria:Poradniki|{{#if:{{{sort|}}}|{{{sort}}}|{{PAGENAME}}}}]] |
Wersja z 12:23, 16 paź 2009
Ave akolito! Czytasz ten poradnik, więc pewnie chcesz doświadczyć nowych wrażeń związanych z rytualnym spożywaniem futrzaków. Brzmi fajnie, ale jak się do tego zabrać? Wszystko Ci wyjaśnię.
Rys historyczny
Guru wszystkich kotojadów jest jedna z najmroczniejszych postaci w dziejach galaktyk jest nie kto inny jak... Alf. Ten przybysz był istnym Prometeuszem dla nas, pamiętaj o tym akolito. Musisz mieć też na uwadze, że nigdy Mu nie dorównasz, gdyż Guru Alf miał 8 żołądków. Mimo tego musisz się starać. W końcu każdy musi do czegoś dążyć. Widzisz? Jedzenie kotków to nie tylko pojedyncza przyjemność, ale cała filozofia (o ile można nią nazwać chęć bycia jak kosmita z ośmioma żołądkami).
Wybór
Jakiego kota wybrać? Najlepsze są czarne. Nikt nie wie dlaczego, ale tak jest. Nie bądź dociekliwy. Wybierz Mruczka, czy tam Filemona, sąsiadki i schwytaj go. Nie bój się chorób zakaźnych, prawdziwy kotojad się tym nie przejmuje. No co się tak patrzysz? Pochwyć gada! Najlepiej żywcem. Jeśli tego nie zrobisz nici z dalszej części. Mam czas, poczekam... Już? To idziemy dalej!
Sposoby pozbawienia życia sierściucha
Sposobów jest bez liku, jednak Ty pewnie chcesz od razu budzić szacunek, co? W przyszłości możesz eksperymentować, ale teraz podam Ci stare sprawdzone metody.
- Dekapitacja – czyż jest coś przyjemniejszego, niźli odpierdolenie głowy kota siekierą i obryzganie się jego krwią? Ja też sądzę, że nie.
- Na Kubicę – stawiasz zwierzę na ziemi, jedną dłoń zaciskasz na szyi, drugą łapiesz za ogon. Rozciągasz, aż nie usłyszysz miłego chrupnięcia. Po puszczeniu kot biegnie prosto do momentu, w którym o coś walnie. Z czasem możesz organizować ze znajomymi wyścigi, tory przeszkód, skocznie...
- Na okultystę – jeden z mych ulubionych, ale najmniej praktyczny. Przywiązujesz kota do żyrandola (najlepiej drutem kolczastym), odprawiasz modły, przypalasz go, bijesz, upuszczasz mu krew... Taka wersja demo czarnej mszy.
- Ćwiartowanie.
- Spalenie – ale to raczej wyklucza zjedzenie.
- Na zoofila – nie pytaj...
- Zżarcie żywcem.
- Makarena – podłączasz kota do prądu i wrzucasz na YouTube jego taniec.
- Latający Holender – jeśli lubisz kotlet z kota możesz go zrzucić z dachu (miłego zeskrobywania!). Upewnij się, że będzie tak wysoko, że:
- drań nie spadnie na 4 łapy;
- straci od razu 9 żyć.
Degustacja
W taki oto sposób doszedłeś do sedna. Teraz Twa wielka chwila – Twój pierwszy kot! Pamiętaj! To smakuje jak kurczak! I nie ma co się obawiać! Po uprzednim oskalpowaniu, kota można spożyć na różne sposoby.
- Surowego.
- Z piekarnika.
- Z mikrofalówki – ach ten postęp, za moich czasów...
- Na Alfa - nie uda ci się to. Trzeba mieć spłaszczony, pomarszczony pysk i nienaturalnie duże zęby. Choć w sumie jak się przyjrzę, to...
- Z grilla.
- Na Włocha – pieczesz placek, a na niego dajesz kawałki kota. To razem pakujesz do piekarnika. Pizza Gatto!
- Wypatroszonego – same wnętrzności też mają swój posmak, choć odradzam jelita.
- Kebab.
Przy konsumowaniu proponuję pić upuszczoną uprzednio zwierzęciu krew. Kot smakuje wybornie z curry.
Zakończenie
Jesteś już kotojadem. To zobowiązuje. Zacznij rozglądać się za kolejnymi zwierzakami. Żaden z nich nie może czuć się w Twej okolicy bezpieczny. Nigdy! A! Byłbym zapomniał! Możesz mieć lekką niestrawność i biegunkę, ale co to dla kogoś tak twardego jak Ty, akolito?